Profesjonalny futbolista
Barry Sanders był jednym z największych futbolistów lat 90-tych, a może i wszech czasów. Choć zawsze określał siebie jako „przeciętnego człowieka”, osiągnięcia Barry’ego Sandersa w futbolu są naprawdę niezwykłe. W ciągu trzech lat spędzonych na Oklahoma State University, Sanders pobił lub pobił 24 rekordy NCAA w drodze do zdobycia najważniejszego wyróżnienia w futbolu uczelnianym, Trofeum Heismana. Następnie podpisał kontrakt na 6,1 miliona dolarów z Detroit Lions, jeden z największych, jakie kiedykolwiek zaoferowano pierwszorocznemu zawodnikowi. Jego debiutancki rok w National Football League również był imponujący: zabrakło mu dziesięciu jardów do zdobycia tytułu indywidualnego biegacza, został wybrany jako starter do Pro Bowl i otrzymał tytuł debiutanta roku. W ciągu dziesięciu sezonów, Sanders był konsekwentnie jednym z najlepszych zawodników w lidze, a przez średnio ponad 1500 jardów pędzących na sezon był na dobrej drodze do pobicia rekordu wszech czasów NFL. Sanders zaskoczył jednak fanów futbolu, gdy w 1999 roku ogłosił, że stracił chęć do rywalizacji i przeszedł na emeryturę z NFL.
Slow Starter
Barry James Sanders urodził się 16 lipca 1968 roku w Wichita, Kansas. Był jednym z 11 dzieci urodzonych przez Williama (dekarza) i Shirley (zarejestrowaną pielęgniarkę) Sandersów. Od najmłodszych lat rodzeństwo Sandersów uczyło się, jak ważna jest ciężka praca i poświęcenie. Gdy tylko potrafili posługiwać się narzędziami rzemieślniczymi, ojciec Sandersa i jego dwaj bracia zostali zatrudnieni przez ojca jako pomocnicy dekarzy. O chłopięcej praktyce Sandersa Mitch Albom z Detroit Free Press napisał: „Cały dzień pracowali z młotkami, ze smołą, pocąc się w gorącym letnim słońcu. W rodzinie Sandersów nie narzekało się. Nie, chyba że chciałeś dostać porządne lanie.”
Sanders był naturalnym sportowcem, a sportem, który kochał najbardziej była koszykówka. Jego ojciec uważał jednak, że ma większe szanse na zdobycie stypendium w college’u, jeśli będzie grał w piłkę nożną, więc Barry grał w futbol. Sanders nie widział zbyt wiele czasu gry aż do ostatniego roku w North High School w Wichita. W ostatnich pięciu meczach swojego ostatniego roku Sanders w końcu zobaczył akcję i ożył, zdobywając ponad 1000 jardów, co dało mu w sumie 1417 jardów w całym roku i prawie ustanowiło rekord miasta. Jego późny rozkwit przyniósł mu wyróżnienia All-State i honorowe All-American, ale Sanders został pominięty przez wiele szkół Division 1-A z powodu jego niewielkich rozmiarów. Tylko kilka uczelni oferowało Sandersowi stypendia, a on przyjął ofertę z Oklahoma State University, częściowo ze względu na silny program biznesowy.
Wymagania futbolu w wielkich uczelniach były dla Sandersa szokiem. Później powiedział Sporting News: „Pamiętam, że na moim pierwszym roku nie mieliśmy żadnych dni wolnych. Nie mogłem w to uwierzyć i nigdy nie było lepiej. Udawali, że futbol nie jest najważniejszą rzeczą, dla której tam jesteś, ale robiłeś to 50 lub 60 godzin tygodniowo. Miałem zaległości w pracy w szkole”. Podobnie jak w szkole średniej, Sanders na początku nie widział zbyt wiele czasu gry. Ale były przebłyski jego przyszłej wielkości, jako że w drugim roku przewodził w kraju zarówno w powrotach z kopnięć, jak i powrotach z puntów. Podczas swojego juniorskiego roku Sanders ustanowił 13 rekordów NCAA w biegu, w tym zdobył najwięcej jardów w jednym sezonie (2628) i najwięcej przyłożeń w jednym sezonie (39). W rezultacie, Sanders wygrał w 1988 roku Heisman Trophy, stając się dopiero ósmym juniorem, który otrzymał nagrodę i wygrywając z dziesiątym największym marginesem punktowym w historii.
Triumphed w NFL
Sanders zdecydował się zrezygnować ze starszego roku w college’u i zakwalifikować się do draftu NFL, ruch ten został spowodowany przez NCAA umieszczeniem OSU Cowboys w zawieszeniu po sezonie 1988 i pragnieniem Sandersa, aby zmniejszyć obciążenia finansowe dla jego rodziny. Jego pięcioletni kontrakt z Detroit Lions, opiewający na 6,1 miliona dolarów i zawierający bonus w wysokości 2,1 miliona dolarów, był jednym z największych, jakie kiedykolwiek zaoferowano debiutantowi. I jak pokazują statystyki z pierwszego roku, Sanders był wart tych pieniędzy. Mimo że nie rozpoczął dwóch pierwszych meczów sezonu i opuścił część dwóch kolejnych, Sandersowi udało się ustanowić rekord sezonu w liczbie biegów Lions i zabrakło mu zaledwie 10 jardów do pobicia indywidualnego rekordu sezonu w NFL w liczbie biegów, co osiągnął z 90 mniejszą liczbą podań niż zwycięzca, Christian Okoye.
Ludzie byli pod wrażeniem liczb Sandersa, ale jeszcze większe wrażenie zrobił na nich sposób, w jaki gromadził jardy. Sanders był niesamowicie trudny do pokonania; utrzymywał nisko środek ciężkości i używał zawrotnej liczby obrotów i zwrotów, aby wymknąć się przeciwnikom. „Pamiętam, że przygotowywałem się do uderzenia go,” wspominał Trace Armstrong z defensywy Chicago Bears w Sports Illustrated. „On po prostu zatrzymał się, obrócił i już go nie było. On jest jak mały sportowy samochód. Potrafi zatrzymać się w mgnieniu oka i w ciągu kilku sekund przejść od zera do 60”. Po obejrzeniu dwóch występów Sandersa w jego pierwszym sezonie, były Niedźwiedź z Chicago Walter Payton, wówczas czołowy rozgrywający wszech czasów NFL, powiedział o szybkim 5′-8″, 200-funtowym biegaczu: „Nie wiem, czy kiedykolwiek byłem tak dobry”. Green Bay Packers linebacker Brian Noble podobnie zauważył: „On biegnie tak nisko do ziemi i jest tak silny i nieuchwytny; to czyni go bardzo trudne, aby dostać kawałek niego. Nigdy nie masz szansy na strzał w niego. Zazwyczaj, gdy go dopadniesz, już go tam nie ma”. Pat Jones, trener Sandersa w college’u, miał do powiedzenia w Sporting News takie słowa: „Jeśli ktoś zapytałby mnie, kto jest najbardziej wybuchowym zawodnikiem, jakiego trenowałem, to byłby to Barry, jeśli chodzi o gościa, który może zaprzeć ci dech w piersiach i jest w stanie zdobyć bramkę na każdym puchu….. Nie wiem, czy kiedykolwiek widziałem kogoś takiego na własne oczy.”
Niemal równie uderzające jak jego osiągnięcia na boisku było skromne zachowanie Sandersa poza boiskiem. Sanders był notorycznie powściągliwy w rozmowach na temat swojej gry, wolał raczej kierować uwagę w stronę kolegów z drużyny. Powiedział Sporting News, że „nie czuje się komfortowo, będąc docenianym z powodu tego, jak dobrze gram w piłkę” i że widzi odpowiedzialność w uświadomieniu sobie, że jest wyjątkowym graczem. „Jeśli tak jest, mogę to udowodnić na boisku. Nie muszę mówić o . To właśnie tam sportowcy mają problemy poza boiskiem. Ludzie traktują ich inaczej i zaczynasz myśleć, że jesteś lepszy niż wszyscy inni. Nie jesteś.”
Podczas swojego drugiego meczu w sezonie z Lions, Sanders miał okazję wejść w ostatni mecz sezonu i uzyskać 10 jardów, których potrzebował do rekordu sezonu ligowego w pędzeniu. Sanders nalegał jednak, aby trener Wayne Fontes kontynuował grę z rezerwowym running backiem, Tonym Paige. Kiedy Sanders został później zapytany, czy nie żałuje, że nie zdobył tytułu rushingu, powiedział Austinowi Murphy’emu w Sports Illustrated: „Zaspokoiłem swoje ego w zeszłym sezonie”. Głęboko religijna osoba, Sanders również woli zachować tę stronę dla siebie. Powiedział Fontes w Sports Illustrated: „On nie nosi swoich przekonań na rękawie….. Barry nie jest typem faceta, który zdobywa punkty i klęka przed wszystkimi na świecie. On nie jest na pokaz, on jest prawdziwy.”
Odchodząc na emeryturę na krawędzi chwały
Przez następne dziewięć sezonów jako Lew, Sanders kontynuował zbieranie niesamowitych liczb. Średnio 4.5 jarda na próbę w 1991 roku, zebrał w sumie 1548 jardów i zdobył 16 przyłożeń. W 1992 roku jego łączna ilość biegania wyniosła 1,352 jardów, a on średnio 4.3 jardów na próbę biegania. Nękany przez kontuzje w 1993 roku, Sanders zdołał zebrać tylko 1,115 jardów biegania, ale popchnął swoją średnią na próbę biegania do 4.6 jardów. Sanders przełamał się na 1,883 jardów w sezonie 1994, średnio 5.7 jardów na próbę, ale zdobywając tylko siedem przyłożeń. W następnym roku uzyskał średnią 4,8 jarda na próbę, co dało mu w sumie 1500 jardów i 11 przyłożeń. W 1996 roku Sanders uzyskał średnią 5,1 jarda na próbę, w sumie 1,553 jardów i 11 przyłożeń. W 1997 roku rzucił na 2,053 jardy, zdobywając średnio 6,1 jarda na próbę. W 1998 roku Sandersowi udało się przekroczyć granicę 1,500 jardów, kiedy to uzyskał średnią 4,3 jarda na próbę. Na koniec sezonu 1998, Sanders miał 15,269 jardów w karierze, tracąc do rekordu kariery 16,726 ustanowionego przez Waltera Paytona tylko 1,457 jardów. Wokół NFL mówiło się otwarcie o szansie na to, że Sanders może pobić rekord kariery w pędzie w sezonie 1999.
Oczekiwania futbolowego świata zostały jednak zmiażdżone, gdy Sanders tuż przed otwarciem obozu treningowego w 1999 roku ogłosił, że odchodzi na futbolową emeryturę. „Powód, dla którego odchodzę na emeryturę jest prosty” – powiedział Sanders w komunikacie prasowym – „Moje pragnienie odejścia z gry jest większe niż pragnienie pozostania w niej. Przeszukałem swoje serce na wylot i czuję się komfortowo z tą decyzją.” Fani i dziennikarze sportowi zastanawiali się nad decyzją Sandersa, zastanawiając się, czy Sanders po prostu czeka na więcej pieniędzy, czy też próbuje zostać sprzedany do drużyny, która ma większe szanse na awans w playoffach, niż wiecznie bezradni Lions. Wdał się w zajadły spór z Lions o pieniądze pozostałe w kontrakcie i ostatecznie nakazano mu zwrócić drużynie kilka milionów dolarów. Ostatecznie Sanders pozostał wierny swojemu słowu i pozostał na emeryturze. Jego włączenie do Pro Football Hall of Fame w 2004 roku, obok Carla Ellera i Boba Browna, wydawało się kończyć uporczywe plotki o jego powrocie do futbolu. Podczas ceremonii wprowadzenia Sanders powiedział, że jedyną rzeczą, której brakowało mu w karierze, był dreszczyk emocji związany z grą w Super Bowl. Nadal mieszka w Detroit wraz z żoną Lauren i trójką dzieci.