Articles

Busing zakończył się 20 lat temu. Dziś nasze szkoły znów są podzielone

Posted on

Busing, czyli przewożenie dzieci ze szkół publicznych w celu położenia kresu segregacji rasowej, powrócił do krajowej debaty, gdy senator Kamala Harris skrytykowała wiceprezydenta Joe Bidena za jego osiągnięcia w tej kwestii podczas pierwszej debaty prezydenckiej Demokratów.

Ale choć jej słowa wywołały ponowną rozmowę na ten temat, sam transport autobusowy nie żyje od 20 lat. Autobusy to złożona kwestia. Wiem to zarówno z mojego osobistego, jak i zawodowego doświadczenia. Wiem też, że ponowna segregacja szkół publicznych oznacza oddzielne, ale nierówne szanse dla afroamerykańskich dzieci.

Jak Kamala Harris, byłem dowożony. Podobnie jak Harris, poszedłem do szkoły prawniczej. W 1999 roku, jako młody adwokat praw obywatelskich w NAACP Legal Defense Fund, w moim kazusie znalazła się przełomowa sprawa Swann przeciwko Charlotte-Mecklenburg Board of Education w Północnej Karolinie, w której biali rodzice zakwestionowali przewozy autobusowe i wygrali.

Gdy Brown przeciwko Topeka Board of Education, w 1954 roku, wykorzenił segregację rasową rozpoczętą w sprawie Plessy przeciwko Fergusonowi w 1896 roku, walka o segregację nie zakończyła się. Najpierw Sąd Najwyższy orzekł, że segregacja w szkołach publicznych jest niezgodna z konstytucją. Następnie, w 1955 roku, Sąd rozstrzygnął mniej znaną sprawę Brown II, wymagając od szkół publicznych desegregacji „z całą premedytacją”. Nie zrobiły tego.

W zamian za to biali rodzice wyjechali na przedmieścia, stworzyli szkoły chrześcijańskie, utworzyli Rady Białych Obywateli i złożyli pozwy sądowe. Wirginia nawet zamknęła swoje szkoły publiczne, by uniknąć desegregacji. W 1971 r. Sąd Najwyższy USA orzekł na korzyść autobusów jako sposobu na zakończenie segregacji rasowej, ponieważ afroamerykańskie dzieci wciąż uczęszczały do segregowanych szkół. Białe dzieci jeździły autobusami szkolnymi od dziesięcioleci, ale pomysł wykorzystania tego samego mechanizmu do desegregacji szkół publicznych wywołał gwałtowne protesty.

Moje rodzinne miasto Kansas City, Mo., walczyło z desegregacją, choć nie tak zaciekle jak Boston, gdzie dorośli atakowali autobusy przewożące afroamerykańskie dzieci desegregujące białe szkoły. Mimo to budziłem się przed wschodem słońca i jeździłem szkolnymi autobusami po Kansas City. Obcy ludzie pojawiali się w klasach mojego liceum z tablicami ogłoszeń, zadając pytania. Po ich wyjściu, afroamerykańscy uczniowie byli przenoszeni obok białych. Poproszono mnie o kandydowanie do samorządu klasowego, a afroamerykański nauczyciel został awansowany na wicedyrektora. Nieznajomi byli adwokatami praw obywatelskich, próbującymi wymazać ślady segregacji.

Dziesiątki lat później, jako adwokat praw obywatelskich, obserwowałem autobusy przejeżdżające przez 546 mil kwadratowych Charlotte-Mecklenburg. Sprawdzałem oznaki nierówności rasowej w klasach, bibliotekach, wynagrodzeniach nauczycieli i zajęciach pozalekcyjnych. Zróżnicowana populacja uczniów w budynkach Charlotte-Mecklenburg była sprzeczna z segregacją rasową w klasach. Zamiast koloru skóry, sposobem na utrzymanie kolorowej linii stały się wyniki testów i kształcenie zawodowe. Afroamerykańskie dzieci były nieproporcjonalnie często wyrzucane. Pozostała praca do wykonania.

Gdy biali rodzice w Karolinie Północnej pozwali do sądu, by położyć kres komunikacji autobusowej, sędzia Robert Potter, który przed wstąpieniem na ławę oskarżonych aktywnie działał przeciwko komunikacji autobusowej, przewodniczył sprawie. Orzekł, że szkoły w Charlotte-Mecklenburg nie są już segregowane. Było to 11 września 1999 roku. Apelacja nie powiodła się. Nakazany przez sąd transport autobusowy został zakończony.

Nie wszyscy biali postrzegali transport autobusowy jako utratę władzy opartej na rasie. Ale nawet te nieliczne okręgi szkolne, które próbowały dobrowolnie desegregować się za pomocą autobusów, zostały powstrzymane w 2007 roku przez Najwyższego Sędziego Johna Robertsa, który napisał: „Sposobem na powstrzymanie dyskryminacji na tle rasowym jest zaprzestanie dyskryminacji na tle rasowym”. Orzekł on, w efekcie, że niedopuszczenie mniejszości białych rodziców do wybranej przez nich szkoły było dyskryminacją.

Afroamerykańskie społeczności ponosiły ciężar zarówno segregacji, jak i transportu autobusowego. Oddzielne nigdy nie było równe. Zamiast remontować lub budować szkoły, nasze zostały zburzone. Przepadły miejsca dumy kulturowej, miejsca spotkań tanecznych, gdzie nastoletnia niezręczność nie była pogłębiana przez rasę. Autobus oznaczał, że afroamerykańskie dzieci, takie jak ja, wytrzymały uprzedzenia i samotność.

Dwadzieścia lat później, szkoły w Charlotte-Mecklenburg i Kansas City ponownie dokonują segregacji. W rzeczywistości raport z UCLA’s Civil Rights Project i Center for Education and Civil Rights, stwierdził, że w 2016 r., 40% afroamerykańskich uczniów w całym kraju było w szkołach z 90% lub więcej uczniów koloru. W Nowym Jorku, gdzie mieszkam, kontrowersje wokół segregowanych szkół publicznych są tragicznie podobne do moich wczesnych lat. Korzyścią z desegregacji, wtedy i teraz, jest przełamanie stereotypów rasowych. Ten zróżnicowany naród nie może sobie pozwolić na życie w silosach nieufności i ignorancji wobec siebie nawzajem.

Busowanie było niezbędne do przełamania segregacji. Był to również polaryzujący symbol, obciążony rasistowskimi lękami i nierealistycznymi oczekiwaniami. Ale dla afroamerykańskich rodziców, takich jak moi, autobusy były szansą, którą warto było wykorzystać. Dla mnie, i być może dla Kamali Harris, blizny i korzyści wynikające z transportu autobusowego są codziennym przypomnieniem o krótkotrwałej próbie tego narodu zajęcia się swoją przeszłością.

Równość edukacyjna jest formą zadośćuczynienia i inwestycją w przyszłość Ameryki. Ameryka stworzyła apartheid dzięki sprawie Plessy przeciwko Fergusonowi. Wszelkie plany desegregacji muszą być wspólnym ciężarem. Ale czy jesteśmy gotowi wziąć go na siebie?

Kontakt z nami: [email protected].

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *