Articles

Czy Bullet Journaling może cię uratować?

Posted on

Jednego gorącego dnia w lipcu spotkałem Carrolla w Morgan Library & Museum, na Manhattanie. Od października był w trasie z książkami, najpierw po Stanach Zjednoczonych, potem po Europie, a w końcu po Azji. Przybyłem nieco spóźniony, zdyszany i oszołomiony upałem, by znaleźć go siedzącego w wejściu do muzeum i spokojnie czytającego powieść. Miał na sobie czarną koszulę zapiętą na całej długości i kwadratowe okulary w kształcie żółwia. Kiedy podszedłem, starannie zaznaczył stronę zakładką i włożył książkę do prawie pustej skórzanej torby. Jak minął mu poranek? Zastanowił się nad pytaniem. Był dobry, powiedział.

Przyszedł obejrzeć wystawę o Walcie Whitmanie. W środku znaleźliśmy poprawki do wiersza „Mannahatta”, które Whitman nabazgrał na kartce papieru. „Jest coś takiego w piśmie ręcznym, co pozwala dostrzec zupełnie inny aspekt danej osoby” – zauważył Carroll. Powiedział, że w swoim własnym notatniku używa czterech lub pięciu różnych pism, w zależności od nastroju (drukowanymi literami dla informacji, kursywą dla emocji). Na egzemplarzu „Odysei Homera” z 1863 roku, Carroll przyjrzał się luźnemu podpisowi Whitmana. „Loki w jego listach są bardzo otwarte,” powiedział.

Whitman był osobą z wieloma notatnikami, wybujałym i przypadkowym notatorem. „Pisał na formularzach – prawnych, podatkowych” – powiedział mi później Sal Robinson, kurator wystawy w Morgan. Jako urzędnik, a potem redaktor gazety, „był jakby zalany papierem” – powiedział Robinson. „Są zdjęcia, na których siedzi w fotelu, a papier sięga mu do kolan”. W drugiej części ekspozycji, Carroll i ja znaleźliśmy mały dziennik pod tekstem na ścianie „Ten skromny notatnik zawiera kluczową wskazówkę na temat rozwoju Whitmana”. Na stronach znajdowało się kilka próbnych wierszy do „Liści trawy”, w których Whitman eksperymentował z użyciem „ja”, które charakteryzuje znaczną część wiersza. „To jedna z rzeczy, która jest tak fajna w oglądaniu starych notatników,” powiedział Carroll, wyglądając na zaskoczonego. „To jest jak początek myśli. To jest moment, w którym to się stało, to jest moment, w którym to zaczęło istnieć na świecie.”

Jeśli Whitman tonął w papierze, Bullet Journalists są bardziej prawdopodobne, aby zgubić się w morzu postów na Instagramie, gdzie BuJo rozkwitło. Jak w przypadku wielu trendów w mediach społecznościowych, Bullet Journaling ma aspekt performatywny. W niektórych piękniejszych postach można odnieść wrażenie, że zrobienie listy rzeczy do zrobienia zajęło więcej czasu, niż wykonanie tych rzeczy. Strona przeznaczona na listę pakowania na wakacje może zawierać ręcznie rysowaną mapę. Strona z listą zadań do wykonania przy remoncie podwórka może mieć malutką kieszonkę z nasionami. Ale w społeczności BuJo, autentyczność jest ceniona. Nicole Barlettano, projektantka graficzna i ilustratorka z New Jersey, prowadzi na Instagramie konto BuJo @plansthatblossom z setką tysięcy obserwujących, na którym organizuje konkurs bazgrołów i śledzi swoje nawyki w ozdobnych rozkładówkach. „Nie próbuję niczego słodzić”, powiedziała mi. „Jeśli nie nitkowałam zębów przez cały tydzień, nie zamierzam tego ukrywać”. Posty BuJo są często zdjęciami wpisów do pamiętnika, co nadaje im dziwną intymność. Jedna z użytkowniczek śledzi pielęgnację skóry i pisze: „Zmagam się z trądzikiem, ale udało mi się go opanować. Niejedzenie nabiału = pomocne!”. Strona z tłem w postaci starych biletów opisuje reakcję alergiczną na krewetki.

Jednym z bardziej ujmujących aspektów BuJo jest czysta radość z wystawionych na sprzedaż artykułów papierniczych, nawet za pośrednictwem wirtualnego medium. Madeline Stone, dwudziestoczteroletnia kierowniczka projektu w Bellingham w stanie Waszyngton, prowadzi na Instagramie konto @whiskeymug („coffee-fueled bookworm & collector of days”). Nauczyła się Bullet Journala z filmu instruktażowego Carrolla, na którym widać tylko jego ręce i notes. (Wielu Bullet Journalistów używa tej formy w swoich własnych postach, oznaczając swoje dłonie pierścionkami lub lakierem do paznokci. Carroll powiedział mi, że influencerzy BuJo czasami podchodzą do niego podczas trasy książkowej i pokazują mu swoje dłonie. „Tylko wtedy wiem, kim oni są” – powiedział). Stone ozdabia swoje rozkładówki rysunkami linii przedmiotów codziennego użytku, takich jak swetry czy słoiki mason. „Pismo ręczne jest dla mnie bardzo uspokajające,” powiedziała. „Wydrukuję małe kwadratowe zdjęcia, aby wkleić je do dziennika.”

Prawdziwy urok BuJo polega na iluzji kontroli, którą oferuje; każdy może zostać zapisany. „Po prostu uwielbiam skreślać rzeczy z listy,” powiedział Barlettano. „Zwykłem umieszczać rzeczy na mojej liście rzeczy do zrobienia po tym, jak już je zrobiłem, tylko po to, żebym mógł je wykreślić”. Mark Figueiredo, dyrektor kreatywny w firmie zarządzającej inwestycjami w Maryland, prowadzi konto na Instagramie o nazwie @menwhobullet, które rozpoczął częściowo jako zasób dla męskich Bullet Journalists, którzy chcą się zorganizować. „Chciałem po prostu stworzyć przestrzeń, aby pomóc innym facetom, ponieważ planowanie jest często postrzegane jako kobieca rzecz” – powiedział. Kiedy rozmawiałam ze Stone, z @whiskeymug, była zajęta odnawianiem mieszkania z chłopakiem i wybrała nowy temat dla swojego miesięcznego rozkładu. „Myślę o postępie,” powiedziała. Na dole lewej strony zamieściła oryginalny wiersz, zabezpieczony taśmą washi:

Dzisiaj spoglądam przez ramię

i widzę wszystkie wzgórza, na które się wspięłam

w ciągu roku, zobaczę góry

na końcu mojego życia,

zobaczę ziemię

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *