Articles

Dlaczego Oklahoma planuje wykonywać egzekucje za pomocą azotu

Posted on

Oklahoma zawsze była narodowym laboratorium kary śmierci.

To ustawodawca stanowy Bill Wiseman w 1977 roku wpadł na pomysł śmiertelnego zastrzyku, prosząc stanowego lekarza o bardziej humanitarny, naukowy sposób na uśmiercanie ludzi.

Wygląda na to, że Oklahoma może znowu eksperymentować. W środę prokurator generalny stanu i dyrektor wydziału penitencjarnego ogłosili, że z powodu poważnego niedoboru leków potrzebnych do wykonania śmiertelnego zastrzyku w całym kraju, w przyszłych egzekucjach stosowane będą inhalacje azotowe.

Wykonywanie egzekucji za pomocą azotowego „niedotlenienia”, które pozbawia ciało tlenu, nigdy nie zostało wypróbowane przez żaden stan ani naród w historii świata. Gaz ten jest jednak powszechnie dostępny do kupienia u producentów (ma on wiele zastosowań, od spawania, przez pompowanie opon, po gazowanie piwa), czego nie można powiedzieć o lekach stosowanych w śmiertelnych zastrzykach – midazolamie i pentobarbitalu. Ze względów humanitarnych firmy medyczne w dużej mierze zaprzestały dostarczania tych chemikaliów rządom stanowym.

„Dzwoniłem na cały świat, na tylne ulice subkontynentu indyjskiego, aby zdobyć leki”, powiedział Joe M. Allbaugh, dyrektor więziennictwa w Oklahomie, ogłaszając przejście na azot.

Allbaugh i stanowy prokurator generalny Mike Hunter powiedzieli, że Oklahoma może rozpocząć egzekucje azotowe do końca tego roku. Mówili, że najpierw będzie okres od 90 do 120 dni na opracowanie nowej metody i umożliwienie prawnikom więźniów oczekujących na wykonanie wyroku śmierci, aby mogli się wypowiedzieć w sądzie.

Poniżej podsumowanie wszystkiego, co Oklahoma wie o swojej najnowszej proponowanej metodzie egzekucji (podpowiedź: bardzo niewiele).

Jak wpadli na ten pomysł

W 2014 roku republikański przedstawiciel stanowy i były policjant drogówki Mike Christian obejrzał dokument BBC „Jak zabić człowieka”, który zawierał segment dotyczący inhalacji azotem. Zaintrygowany, zadzwonił do przyjaciela z liceum, Michaela Copelanda, który wcześniej pełnił funkcję prokuratora generalnego małego wyspiarskiego kraju Palau.

Copeland poprosił specjalistów medycznych z Uniwersytetu w Oklahomie o pomoc w zbadaniu pomysłu, ale ci odmówili. Zamiast tego, on i dwóch innych nie-naukowców sporządzili raport o azocie dla Legislatury stanowej – który przedstawili po przygotowaniu przez zaledwie trzy godziny jednego wieczoru, według Christine Pappas, miejscowej profesor i jednej z osób zaangażowanych w projekt.

Jego źródła zawierały artykuły z 1963 i 1977 roku, jak również informacje o technikach duszenia gazem obojętnym stosowanych przez aktywistów wspomaganego samobójstwa.

Komentarz

Oryginalne analizy i perspektywy z całego spektrum na temat wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych

Jak stało się prawo

Po przeczytaniu raportu, ustawodawcy Oklahomy przeprowadzili serię przesłuchań na temat gazu azotowego, podczas których oglądali filmy na YouTube z nastolatkami wdychającymi hel, śmiejącymi się i mdlejącymi.

Rozważali również analizę finansową, która mówiła, że „koszty byłyby minimalne i obejmowałyby jednorazowy zakup maski gazowej (podobnej do tej, jakiej doświadcza się u dentysty) oraz cenę za kanister azotu.”

Dwustronicowy projekt ustawy wprowadzającej nową metodę w przeważającej większości przeszedł przez obie izby legislatury wiosną 2015 r., przy czym nieliczni wstrzymujący się wyrażali obawy, że więźniowie mogą doświadczyć krótkiej euforii przed utratą przytomności i śmiercią.

Wspierający metodę azotową argumentowali, że ponieważ gaz sam w sobie nie jest trujący (po prostu wypiera tlen), zapewni bardziej humanitarną śmierć niż leki paralityczne.

Pomysł, pozornie, polegałby na zakryciu twarzy skazanego maską gazową i wypełnieniu jej azotem. Następnie skazany stopniowo i bezboleśnie traciłby przytomność, podobnie jak nurek głębinowy lub alpinista na dużej wysokości.

Christian, sponsor projektu ustawy, wyjaśnił to jednej z niemieckich gazet w ten sposób: „Po prostu siedzisz tam, a kilka minut później jesteś martwy.”

Nauka

„To nonsens, empirycznie”, powiedział Joel B. Zivot, anestezjolog z Emory University, w wywiadzie z 2015 roku dla The Marshall Project.

Nie istnieją żadne badania medyczne, na przykład, co do tego, czy azot powinien być uwalniany stopniowo, czy też cały naraz, aby osiągnąć zamierzony efekt. Nic nie wiadomo o tym, co może się stać, jeśli więzień będzie stawiał opór, miotając się lub zrywając plombę maski – lub odmawiając oddychania, co może doprowadzić do bolesnego nagromadzenia się dwutlenku węgla w płucach.

W wypowiedzi dla niemieckiej gazety Der Spiegel, Christian mógł ujawnić swój i Oklahomy rzeczywisty powód przyjęcia takiego niesprawdzonego protokołu egzekucji. W ten czy inny sposób, powiedział: „Uśmiercimy te bestie.”

Najnowsze informacje na temat koronawirusa i wymiaru sprawiedliwości.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *