Articles

Efekt kofeinowo-alkoholowy

Posted on

Jedna na cztery osoby w wieku 20 lat zrobiła to – wymieszała stymulujące działanie napoju energetycznego z właściwościami alkoholu wywołującymi szum. Podczas gdy imprezowicze popijają i zostają do późna, eksperci ds. zdrowia martwią się, że alkoholowe napoje energetyczne zaciemniają ich osąd na dwa ważne sposoby: sprawiając, że ludzie myślą, że nie są tak pijani, jak gdyby pili tylko alkohol, i powodując, że bardziej pragną kolejnej kolejki. Te efekty mogą wyjaśniać, dlaczego ludzie, którzy dodają kofeinę do koktajlu, są bardziej narażeni na ryzyko wypadku lub podjęcia decyzji, której później będą żałować (jak np. wsiadanie do samochodu z pijanym kierowcą), niż ci, którzy trzymają się czystego alkoholu.

Kiedy w 1987 roku zadebiutował pierwszy na świecie napój energetyczny, nie trzeba było długo czekać, by Red Bull znalazł się za barem. Barmani szybko zaczęli mieszać Red Bulla, Monstera i Rockstara z wódką, ginem, Jagermeisterem i hard cydrem. Te nasycone kofeiną koktajle stały się tak popularne, że największe firmy produkujące napoje stworzyły ich wersje w puszkach i butelkach, takie jak Four Loko, które można kupić w sklepach ogólnospożywczych.

Ale wraz ze wzrostem popularności alkoholowych napojów energetycznych wzrosła również częstotliwość wizyt na pogotowiu osób, które je piły. Liczba wizyt związanych z napojami energetycznymi podwoiła się z 10 000 w 2007 r. do 20 000 w 2011 r., a około 2 600 wizyt w 2011 r. miało związek z alkoholowymi napojami energetycznymi. Ten niekomfortowy wzrost skłonił FDA do zakazania mieszanych alkoholowych napojów energetycznych, w tym Four Loko, który zawierał 156 mg kofeiny i 12 procent alkoholu, czyli równowartość czterech piw i filiżanki kawy w 2010 r.

Dzisiaj napoje te nadal swobodnie płyną w barach i restauracjach, np. w TGI Fridays, gdzie koktajl „Diddy Up” zawiera wódkę Ciroc, rubinowego czerwonego grejpfruta, Red Bulla i świeżo wyciskaną limonkę. Koktajl został dodany do menu w 2010 roku i „nadal jest ulubionym napojem dla wielu naszych gości”, jak twierdzi rzecznik firmy. Dave and Busters może pochwalić się „Raging Berry Bull” z wódką waniliową, lemoniadą i truskawkowymi kostkami lodu oraz puszką Red Bulla o smaku jagodowym. Black Diamond, bar w Spokane w stanie Waszyngton, oferuje drinka o nazwie „Hell Yeah” z wódką huckleberry, wódką cytrusową, żurawiną i Red Bullem. Jon Legault, dyrektor generalny Black Diamond, mówi, że dodał go niedawno, ponieważ „wiele dobrych drinków zawiera teraz napoje energetyczne.”

Więcej Historii

Kathleen Miller, socjolog i badacz z University at Buffalo, mówi, że te koktajle stanowią większe ryzyko niż wstępnie zmieszane wersje, które były w puszkach i butelkach, ponieważ więcej ludzi zamawia je w barach niż kiedykolwiek kupowało napoje takie jak Four Loko w sklepie. Dodaje, że studenci college’u byli przedmiotem większości badań nad możliwym ryzykiem.

Cecile Marczinski, badacz psychologiczny z Northern Kentucky University, mówi, że kofeina w tych napojach ma zdolność maskowania odurzenia, co może sprawić, że ludzie nie doceniają tego, jak bardzo są pijani i upośledza ich zdolność do odcięcia się. W kilku eksperymentach badani, którzy pili alkoholowe napoje energetyczne, oceniali swoje upojenie jako niższe niż badani z taką samą zawartością alkoholu we krwi, którzy pili tylko alkohol.

Marczinski mówi również, że uczucie zmęczenia jest ważnym czynnikiem w decyzji wielu ludzi o zaprzestaniu picia, ale kofeina sprawia, że te uczucia stają się nieaktualne. „Ponieważ kofeina utrzymuje się przez sześć godzin, wydłuża to czas, kiedy czujesz się naprawdę pobudzony i czujny, a to sprawia, że chcesz pić więcej” – wyjaśnia. Napoje energetyczne zawierają od 50 do 500 mg kofeiny, wraz z dodatkami takimi jak guarana i żeń-szeń, które również działają jak stymulanty u wielu osób. Napoje gazowane, inne popularne miksery, zawierają od 34 mg do 54 mg kofeiny, ale mogą również zwiększać stopień odurzenia w porównaniu z samym alkoholem, jeśli są używane jako miksery.

Z badań naukowcy wiedzą, że ludzie, którzy piją alkoholowe napoje energetyczne, spożywają również więcej alkoholu i mają tendencję do picia dłużej niż ludzie, którzy piją tylko alkohol. Może to oznaczać, że osoby pijące duże ilości alkoholu są po prostu bardziej skłonne do zamówienia Red Bulla z wódką, ale może to być również bezpośredni efekt maskowania – pytanie, które Marczinski bada teraz w swoim laboratorium.

Wyniki innego eksperymentu mogą również pomóc wyjaśnić, dlaczego ludzie, którzy piją alkoholowe napoje energetyczne mają tendencję do picia więcej i dłużej. Rebecca McKetin, badaczka z Australian National University, wykazała, że picie wódki z Red Bullem wywołuje u badanych silniejsze pragnienie kontynuowania picia niż zwykły koktajl z taką samą ilością alkoholu.

Zademonstrowała ten „efekt gruntowania”, nalewając 75 uczestnikom drinki – połowie z wódką Smirnoff i wodą sodową, a drugiej połowie z wódką i Red Bullem. Dodanie Red Bulla sprawiło, że uczestnicy dwa razy częściej chcieli pić więcej niż gdyby spożywali tylko alkohol, co McKetin uznała za efekt mały lub średni. Nie badała, czy uczestnicy rzeczywiście będą pić więcej drinków – tylko czy będą chcieli, czy nie.

„To naprawdę obiecująca linia badań” – mówi Miller. „Istnieje wiele powodów, dla których alkoholowe napoje energetyczne mogą być znacznie bardziej ryzykowne, jeśli chodzi o nadmierne spożycie alkoholu i niekorzystne skutki. Priming jest tylko jednym z elementów równania, ale bardzo ważnym.”

Nie wszyscy zgadzają się, że alkoholowe napoje energetyczne są bardziej ryzykowne niż zwykłe koktajle. Joris Verster, farmakolog z Uniwersytetu w Utrechcie, kwestionuje rzeczywiste implikacje wyników badań McKetina i Marczinskiego. „Autorzy nigdy nie sprawdzili, czy uczestnicy rzeczywiście spożywają więcej napojów” – mówi Verster. W jego własnym badaniu przeprowadzonym na 2000 studentów, które było finansowane przez Red Bulla, badani zgłosili niższe ogólne spożycie alkoholowych napojów energetycznych niż tych z samym alkoholem w ciągu nocy, kiedy pili tylko jeden lub drugi napój.

Inni badacze, którzy przyjrzeli się bardziej bezpośrednio konsekwencjom picia alkoholowych napojów energetycznych, znaleźli poparcie dla tezy, że są one bardziej ryzykowne, ale często nie są w stanie udowodnić, że napoje te rzeczywiście spowodowały kaca, a jedynie to, że ci, którzy piją alkoholowe napoje energetyczne, mają również tendencję do częstszego występowania kaca.

Megan Patrick, socjolog z Uniwersytetu Michigan, przebadała 500 studentów pod kątem ich nawyków związanych z piciem. Studenci, którzy pili napoje energetyczne, zgłaszali dwa do trzech razy więcej negatywnych konsekwencji – takich jak kac lub zemdlenie – w porównaniu z tymi, którzy trzymali się alkoholu.

W innym badaniu Patrick stwierdził, że kofeina i alkohol nie muszą nawet znajdować się w tej samej szklance, aby wykazać efekt. Studenci, którzy pili napoje energetyczne i alkohol tego samego dnia, ale nie w tym samym czasie, nadal byli narażeni na większe ryzyko negatywnych konsekwencji niż ci, którzy nie pili napojów energetycznych przez cały dzień. W dniach, w których pili napoje energetyczne, studenci pili również o 11 procent więcej alkoholu i pili o pięć procent dłużej niż w dniach, w których tego nie robili.

Jak eksperci lepiej zidentyfikują wpływ napojów energetycznych, wysiłki mające na celu uczynienie ich bezpieczniejszymi mogą przybrać kilka form. Kampusy uniwersyteckie mogą ostrzegać studentów, aby byli ostrożni podczas korzystania z alkoholowych napojów energetycznych, lub państwowe komisje kontroli napojów alkoholowych mogą wkroczyć, aby regulować te napoje w barach i restauracjach, jak FDA zrobiła z Four Loko. „Jest wiele sposobów na to, aby alkohol był bezpieczniejszy” – mówi Marczinski.

Od czasu zdelegalizowania Four Loko nastąpił niewielki spadek liczby nastolatków próbujących napojów energetycznych, według Lloyda Johnstona, socjologa z Uniwersytetu Michigan, który prowadzi badania nad używaniem narkotyków przez młodzież. Mimo to, najnowsze wyniki z 2013 roku pokazują, że jeden na czterech uczniów szkół średnich próbował tych napojów w ciągu ostatniego roku. Kiedy już dotrą do college’u, nastolatki te mogą skorzystać z tego, czego naukowcy nauczyli się podczas testowania klas, które były przed nimi – mianowicie, że zamówienie wódki z żurawiną zamiast wódki Red Bull może być mądrzejszym wyborem.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *