Archeolog i historyk dr Eve MacDonald przedstawia nam trochę wiedzy i kontekstu historycznego dla mitycznej podróży Hannibala przez Alpy.
Hannibal w Alpach Premiera we wtorek, 10 kwietnia o 8/7c na PBS (sprawdź lokalne stacje).
Hannibal w Alpach: The Background and the Myth
Przez dr Eve MacDonald, autorkę Hannibal: A Hellenistic Life
Hannibal, najsłynniejszy ze wszystkich Kartagińczyków, przeżył tylko kilka lat swojego życia w mieście Kartagina. Miał zaledwie dziewięć lat ok. 238 r. p.n.e., tuż po klęsce Kartagińczyków w pierwszej wojnie punickiej, gdy wraz z dwoma młodszymi braćmi wyruszył z ojcem Hamilkarem na wyprawę do Iberii (dzisiejsza Hiszpania i Portugalia). To właśnie w Hiszpanii Hannibal dorastał. Znana jest opowieść o jego wyjeździe, że zanim opuścił Kartaginę, jego ojciec kazał mu złożyć świętą przysięgę, że zawsze będzie wrogiem Rzymu. Pozwolono mu udać się do Hiszpanii tylko wtedy, gdy złożył tę przysięgę. Polibiusz zrelacjonował tę opowieść, którą Hannibal miał rzekomo opowiedzieć o swojej młodości i która przez wieki zawładnęła wyobraźnią ludzi. Jest to również opowieść, która pozwala Rzymianom obwiniać Kartaginę za wojnę, więc powinniśmy ją traktować z przymrużeniem oka.
Po złożeniu przysięgi Hannibal i jego młodsi bracia, Hasdrubal i Mago, podróżowali z ojcem i dorastali w Hiszpanii. Hannibal miał też trzy siostry, ale w tej opowieści o mężczyznach i wojnie nie znamy nawet imion kobiet z jego rodziny. Hannibal kształcił się u korepetytorów. Uczyli go greki – języka całego basenu Morza Śródziemnego – a także historii, filozofii i sztuki wojennej. Żył, walczył i uczył się u boku ojca, aż w 221 r. p.n.e., mając 25 lat, stanął na czele armii Kartagińczyków i zarządzał dla Kartaginy terytorium Hiszpanii.
Od 238 do 221 r. p.n.e. Kartagińczycy podbili wiele terytoriów. Dlaczego udali się do Hiszpanii? Po pierwszej wojnie punickiej Kartagina straciła na rzecz Rzymian swoje sojusznicze terytoria na Sycylii i Sardynii. Kartagińczycy, podobnie jak Rzymianie w tamtym czasie, chcieli poszerzyć swoją strefę wpływów. Nadmorskie regiony Półwyspu Iberyjskiego zostały zasiedlone przez Fenicjan wieki wcześniej. Byli oni kulturowo i językowo związani z Kartaginą i w większości byli przyjaznymi ludźmi. W głębi lądu ludy iberyjskie, które żyły wzdłuż rzeki Gwadalkiwir, kontrolowały jedne z najważniejszych kopalni srebra, złóż rudy żelaza i bogactw mineralnych w basenie Morza Śródziemnego. Monety wybite przez Kartagińczyków z tego okresu pokazują, jaka jakość i ilość bogactw była dla nich dostępna.
Jedna z najbardziej znanych monet z czasów Hannibala ma jeden z najsłynniejszych wizerunków z kartagińskiej Hiszpanii. Znana jest jako tri-shekel, potrójny szekel, ponieważ kartagińska jednostka monetarna oparta była na standardzie szekla. Twarz na monecie przedstawia kartagińskiego boga Melqarta, który w całym basenie Morza Śródziemnego był utożsamiany z greckim herosem Herkulesem (Heraklesem). Można to poznać po pałce, którą nosi na ramieniu. Melqart był bogiem patronem rodziny Hannibala, Barcidów. Chronił ich, więc wizerunek na monecie miał symbolizować rodzinę Barcidów, a także ich związek z Melqartem. To właśnie tam zaczyna się legenda o Hannibalu i tam z pokolenia na pokolenie przekazywane są opowieści o jego niesamowitych wyczynach. Na rewersie monety znajduje się ikoniczny wizerunek słonia bojowego (szczegółowo omówiony w programie przez dr Tori Herridge).
Do czasu powrotu Hannibala, by poprowadzić armię kartagińską w Hiszpanii, szykowała się kolejna wojna z Rzymem. Rzymianie byli zajęci rozszerzaniem swoich wpływów z Włoch na północ i zachód do Galii, podczas gdy Kartagińczycy rozszerzali swoje wpływy na północ Hiszpanii. Obie potęgi były wobec siebie nieufne i wysyłały ambasadorów tam i z powrotem. Rzymianie opowiadają, że Hannibal pragnął wojny, a jego ojciec (który zmarł w 229 r. p.n.e.) zaszczepił w synach nienawiść do Rzymu. Taką historię Rzymianie opowiedzieli po wojnie; jest to rzymska wersja całkowitego obwiniania Kartagińczyków za wojnę. Określenie prawdziwej przyczyny wojny jest bardzo trudne, ponieważ kartagiński punkt widzenia został całkowicie wymazany. Myślę, że warto pamiętać o tej pięknej monecie i o wielkim bogactwie kopalni srebra. Były one ważną częścią historii, ponieważ ostatnie badania wskazują, że Rzymianie byli zainteresowani zajęciem Hiszpanii z tych samych powodów co Kartagińczycy – bogactwa zasobów.
Druga wojna punicka rozpoczęła się o miasto Saguntum, które Hannibal oblegał i zdobył w 219BCE. Saguntum domagało się sojuszu z Rzymianami (mimo że sześć lat wcześniej w traktacie wyraźnie zaznaczono, że znajduje się ono w uzgodnionej strefie terytorium Kartaginy), ale mimo to obie strony znów stanęły twarzą w twarz. Na początku 218 roku p.n.e. Rzymianie wypowiedzieli Kartaginie wojnę – wysłannicy Rzymu stanęli w senacie Kartaginy i zażądali odwołania Hannibala z Hiszpanii. Zasadniczo żądali, by Kartagina oddała swoje hiszpańskie terytoria Rzymowi. Kiedy Kartagina odmówiła, Rzym wypowiedział wojnę. Hannibal wiedział, że Rzymianie zaplanowali dwutorowy atak – jedna armia rzymska została wysłana do Hiszpanii, a druga była gotowa do inwazji na Kartaginę. Hannibal zrozumiał, że jeśli zostanie w Hiszpanii i będzie czekał na inwazję Rzymian, nie będzie miał szans na zwycięstwo. Pozostając w Hiszpanii, zostawiłby Kartaginę na pastwę losu.
Hannibal próbował więc zmienić paradygmat wojny i zapewnić, że nie będzie się ona toczyć na warunkach Rzymu. Spakował swoje siły i opuścił Nową Kartaginę (stolicę Kartaginy w Hiszpanii, dzisiejszą Cartagenę) wraz ze swoją armią, kawalerią i słoniami w długim marszu. Wierzymy, że wyruszył pod koniec maja lub w czerwcu, w czasie pierwszych zbiorów w basenie Morza Śródziemnego, aby mógł nakarmić swoje wojska po drodze. Miał ze sobą armię (może 40-50 tysięcy ludzi), która była całkowicie lojalna wobec swojego dowódcy i która wierzyła w niego i jego możliwości.
Ludzie często pytają, dlaczego nie najechał Włoch drogą morską. Droga morska nie wchodziła w grę dla Hannibala, ponieważ Rzymianie kontrolowali wszystkie porty i dostęp do morza od Sycylii aż do Marsylii. Nigdy nie udałoby mu się bezpiecznie przeprawić. Innym często zadawanym pytaniem jest to, skąd wiemy, ile zwierząt i żołnierzy miał ze sobą Hannibal. Skąd pochodzą liczby, które omawiamy w programie? Grecki historyk Polibiusz twierdzi, że liczby pochodzą od samego Hannibala, że Hannibal spisał historię swojej przygody wiele lat później na filarze z brązu i tam zapisał swoje czyny. Polibiusz twierdzi, że widział ten pomnik, który został poświęcony w świątyni Junony w Crotona – niedaleko dzisiejszego Locri we Włoszech.
Gdy siły Hannibala pojawiły się po drugiej stronie Alp w północnych Włoszech, twierdzi się, że tylko 26 000 ludzi przeżyło marsz (i nie wiemy, ile słoni, ale przynajmniej część z nich przeżyła przeprawę, a większość zginęła następnej zimy). Musiał ocenić, że straty, jakie poniósł po drodze, były tego warte. Wpływ, jaki wywarł na ludzi żyjących we Włoszech i w basenie Morza Śródziemnego, był ogromny. Przekraczając Alpy ze swoją armią, Hannibal dokonał rzeczy nieosiągalnej. Dla ówczesnych ludzi przejście to było wyczynem nadprzyrodzonego bohatera – boga, a nie człowieka.
Przekraczając Alpy, Hannibal podążał śladami bogów i łączył się z wielkim bohaterem Melqartem (lub Herkulesem). Opowieści o Herkulesie były popularne we wszystkich regionach, przez które przejeżdżał. W popularnej mitologii o dziesiątej pracy Herkulesa, miał on pędzić bydło Geryona, który mieszkał na końcu świata (w rzeczywistości na atlantyckim wybrzeżu Hiszpanii w pobliżu Kadyksu). Bohater wziął bydło i przepędził je aż z Atlantyku przez Alpy. I przez całą drogę przez tę część świata Herakles był bohaterem, z którym łączyły się miejscowe ludy. Jeśli spojrzeć na mapę, trasa jest bardzo podobna do tej, którą przebył Hannibal. Tak więc przejście Hannibala przez Alpy było epickim wyczynem bohatera, a dokonując go, zapisał się on w historii, on także stał się bohaterem – częściowo dlatego wciąż o nim dziś mówimy.