Articles

How Asia’s Super Divers Evolved for a Life At Sea

Posted on

Ludzie Bajau z Azji Południowo-Wschodniej są jednymi z najbardziej utalentowanych nurków na świecie. Latem 2015 roku Melissa Ilardo miała okazję przekonać się, jak dobrzy są z pierwszej ręki. Pamięta, jak nurkowała z Pai Bayubu, który zszedł już dość głęboko, gdy zobaczył gigantycznego małża, 30 do 50 stóp pod nim. „On po prostu spadł w dół” – wspomina Ilardo. „Wskazał na niego i po chwili już tam był. Pod wodą Bajau czują się tak komfortowo, jak większość ludzi na lądzie. Chodzą po dnie morza. Mają pełną kontrolę nad swoim oddechem i ciałem. Łowią ryby włócznią, bez problemu, pierwsza próba.”

Czasami nazywani „morskimi nomadami”, Bajau żyją na morzu od ponad 1000 lat, na małych łodziach mieszkalnych, które pływają po wodach Indonezji, Malezji i Filipin. Tradycyjnie schodzili na ląd tylko po to, by wymienić zapasy lub schronić się przed burzą. Zbierają pożywienie nurkując na głębokość ponad 230 stóp. Nie mają mokrych kombinezonów ani płetw, używają tylko drewnianych gogli i dzid własnej roboty. Czasami w młodym wieku rozrywają sobie bębenki, aby ułatwić sobie nurkowanie.

Nie wszystkie z nich nurkują; niektóre unikają tego całkowicie. Ale ci, którzy to robią, doprowadzają tę umiejętność do ekstremum. Każdego dnia spędzą ponad pięć godzin pod wodą, zdobywając od dwóch do 18 funtów ryb i ośmiornic. Przeciętne nurkowanie trwa zaledwie pół minuty, ale Bajau potrafią wstrzymać oddech na znacznie dłużej. Na poniższym filmie z dokumentu BBC Human Planet mężczyzna o imieniu Sulbin pozostaje pod wodą przez prawie trzy minuty. „Skupiam swój umysł na oddychaniu” – powiedział BBC. „Nurkuję tylko wtedy, gdy jestem całkowicie zrelaksowany.”

Ich zdolności są prawie na pewno ukształtowane przez doświadczenie i trening. Ilardo znalazła jednak dowody na to, że są oni również genetycznie przystosowani do życia w morzu.

Podczas trzech podróży latem 2015 roku poznała ludzi z wioski Bajau w Jaya Bakti w Indonezji. Wyjaśniła im swoją pracę jako genetyka, poszła z nimi nurkować i poznała ich styl życia. Podczas jednej z wypraw zabrała ze sobą aparat ultrasonograficzny i zeskanowała ciała 59 mieszkańców wioski. Wtedy zdała sobie sprawę, że Bajau mają niezwykle duże śledziony, o 50 procent większe niż Saluan, sąsiedniej grupy, która prawie nie ma kontaktu z morzem.

Więcej historii

Śledziona działa jak magazyn dla czerwonych krwinek przenoszących tlen. Kiedy ssaki wstrzymują oddech, śledziona kurczy się, wydalając te komórki i podnosząc poziom tlenu nawet o 10 procent. Z tego powodu najlepsi wolni nurkowie mają największe śledziony, podobnie jak najgłębiej nurkujące foki. Erika Schagatay z Mid Sweden University odkryła, że po wejściu na Mount Everest alpiniści opróżniają więcej śledziony podczas wstrzymywania oddechu, niż mogli wcześniej.

Ale śledziony Bajau nie są duże tylko dzięki treningowi. Ilardo i jej zespół, kierowany przez Eske Willerslev i Rasmusa Nielsena z Uniwersytetu w Kopenhadze, odkryli, że nawet mieszkańcy wioski Bajau, którzy nigdy nie nurkowali, nadal mają nieproporcjonalnie duże śledziony. „Kiedy to zobaczyliśmy, pomyśleliśmy, że coś się dzieje i że jest to prawdopodobnie uwarunkowane genetycznie” – mówi Ilardo.

Przy użyciu próbek krwi pobranych od tych samych 59 mieszkańców wioski Bajau, ona i jej zespół porównali ich DNA z DNA 34 osób z plemienia Saluan i 60 Chińczyków Han. Szukali genów z wariantami, które są bardziej powszechne w Bajau niż w innych populacjach – znak naturalnej selekcji w pracy. I znaleźli kilku pretendentów.

Jeden gen, znany jako PDE10A, wyróżniał się. Robi on wiele rzeczy, ale jest szczególnie aktywny w tarczycy i kontroluje uwalnianie hormonów. Wersja PDE10A, który jest wspólny w Bajau jest związane z wyższym poziomem hormonów tarczycy, a te hormony, z kolei, zrobić śledziony rosną większe – przynajmniej, u gryzoni. To może wyjaśnić, dlaczego Bajau mają tak duże śledziony, a tym samym takie niezwykłe umiejętności wstrzymywania oddechu. „To pokazuje po raz pierwszy, że może istnieć genetyczne podłoże odpowiedzi śledziony u ludzi,” mówi Schagatay, który nie brał udziału w badaniu.

PDE10A to tylko część historii. Zespół Ilardo znalazł również oznaki adaptacji w innych genach, które teraz planuje dalej badać. Jeden z nich, BDKRB2, jest jedynym genem, który został wcześniej powiązany z nurkowaniem u ludzi. Wpływa on na zwężenie naczyń krwionośnych w kończynach, a więc kontroluje ilość tlenu docierającego do organów wewnętrznych, takich jak mózg, serce i płuca.

Inny kandydat, FAM178B, wpływa na poziom dwutlenku węgla we krwi, co jest również ważnym czynnikiem do kontrolowania podczas wstrzymywania oddechu. Wersja FAM178B, która jest powszechna u Bajau, pochodzi od Denisowian, grupy starożytnych hominidów, które żyły w Azji. Jest jasne, że kiedy współcześni ludzie wkroczyli do Azji, uprawiali seks z Denisowianami i odziedziczyli część ich DNA. Jeden gen Denisovan zapewnia współczesnym Tybetańczykom kluczową adaptację, która pozwala im przetrwać na dużych wysokościach. Możliwe, że inny daje Bajau przewagę pod wodą. „Ale jeszcze tego nie potwierdziliśmy” – mówi Ilardo. „Musimy przeprowadzić więcej analiz.”

Te odkrycia mogą mieć ważne implikacje medyczne. Kilka zaburzeń, w tym udary i ataki serca, powoduje, że organizm jest pozbawiony tlenu, więc sztuczki genetyczne, które pomagają Bajau rozwijać się pod wodą, mogą zainspirować nowe sposoby ochrony pacjentów na suchym lądzie. Z tych samych powodów Nielsen i jego koledzy badają geny ludzi w Tybecie i Etiopii, którzy żyją na dużych wysokościach, a także innych ludzi, którzy żyją w ekstremalnych warunkach.

Ale ważne jest również, aby genetycy oddali się społecznościom, które badają. Ilardo jest w pełni zaangażowana w tę sprawę; już planuje podróż powrotną do Jaya Bakti, aby opowiedzieć Bayubu i innym Bajau o swoich wynikach. „Myślę, że pobranie próbek i zniknięcie na zawsze jest złe” – mówi. „Mam nadzieję, że coś z tego wyniosą. I chcę szerzyć pozytywną wiadomość o tej populacji.”

Ilardo mówi, że Bajau, jak wiele grup nomadów na całym świecie, napotykają wiele piętna ze strony otaczających ich populacji. Jeden z urzędników indonezyjskiego uniwersytetu ostrzegł ją, że nie można im ufać. Inny powiedział jej, żeby trzymała się z dala od ich „eliksirów miłosnych”. „Wokół nich jest dużo mistycyzmu” – mówi. „Żyją fizycznie na marginesie społeczeństwa, co powoduje, że są postrzegani z podejrzliwością. Ale oni byli po prostu najbardziej gościnnymi ludźmi, jakich kiedykolwiek spotkałam”. Kepala Desa Hasan, szef wioski, zabrał mnie do swojego domu. Mam mamę i tatę Bajau, którzy mnie adoptowali.”

Tradycyjny styl życia również zanika. Kilka programów rządowych zmusiło wielu z tych nomadów do zejścia na ląd, a ich pływające domy stały się trudniejsze do utrzymania. „Kiedyś robili swoje łodzie mieszkalne z drzew o lekkim drewnie, ale to drzewo jest teraz zagrożone z powodów, które nie mają z nimi nic wspólnego” – mówi Ilardo. „Muszą używać drzew z cięższym drewnem, co oznacza silniki, co oznacza gaz, co jest drogie. Powoli łączą się z lądem, ale niektórzy z nich nadal budują domy na palach, aby zachować połączenie z morzem.”

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *