Klient (którego będę nazywał „Alex”) poprosił mnie o pomoc w przygotowaniu się do rozmowy kwalifikacyjnej na stanowisko CEO w start-upie. Był to pierwszy raz, kiedy przeprowadzał rozmowę kwalifikacyjną na szczebel C, a kiedy się spotkaliśmy, był wyraźnie zdenerwowany. Zapytałem, co jest nie tak, a on wyjaśnił, że czuje się „sparaliżowany” strachem przed porażką na spotkaniu o wysoką stawkę.
Głębiąc się w temat, odkryłem, że obawy Alexa dotyczące jakości jego występu wynikały z „niepowodzenia”, którego doświadczył i które zinternalizował podczas pracy w poprzedniej firmie. Kiedy słuchałem, jak opisywał tę sytuację, stało się jasne, że niepowodzenie było związane z jego firmą i zewnętrznymi czynnikami branżowymi, a nie z jakimkolwiek błędem z jego strony. Mimo to Alex nie mógł pozbyć się przekonania, że jemu samemu się nie powiodło, mimo że logicznie rzecz biorąc, nie mógł zrobić nic, aby przewidzieć lub zmienić ten wynik.
Ludzie szybko obwiniają się za porażkę, a firmy zabezpieczają się przed nią, nawet jeśli hołdują szlachetnej koncepcji prób i błędów. Co możesz zrobić, jeśli tak jak Alex chcesz zmierzyć się ze swoim strachem przed spieprzeniem i wyjść poza niego w kierunku sukcesu? Oto cztery kroki, które możesz podjąć:
Zdefiniuj porażkę. Za wieloma lękami kryje się obawa, że zrobisz coś źle, wyjdziesz na głupka lub nie spełnisz oczekiwań – innymi słowy, strach przed porażką. Przedstawiając sytuację, której się obawiasz w inny sposób, zanim podejmiesz próbę, możesz uniknąć stresu i niepokoju.
Powróćmy do Alexa jako przykładu tego, jak to zrobić. Kiedy myślał o swoim wywiadzie, zdał sobie sprawę, że jego początkowa poprzeczka dla niepowodzenia zadania – „nie zostanie zatrudniony na tym stanowisku” – była być może zbyt wysoka, biorąc pod uwagę, że nigdy nie był dyrektorem generalnym i nigdy wcześniej nie starał się o to najwyższe stanowisko. Nawet jeśli jego rozmowa kwalifikacyjna przebiegła bez zarzutu, inne czynniki mogły wpłynąć na decyzję komisji rekrutacyjnej – takie jak z góry ustalone preferencje członków zarządu.
Prowadząc Alexa przez to podejście, zachęciłem go do ponownego zdefiniowania sposobu, w jaki postrzegałby swój występ na rozmowie kwalifikacyjnej. Czy istnieje sposób, w jaki mógłby zinterpretować to inaczej od samego początku i być bardziej otwartym na oznaki sukcesu, nawet jeśli są one niewielkie? Czy mógłby, na przykład, przedefiniować porażkę jako brak odpowiedzi na którekolwiek z zadanych pytań lub otrzymanie konkretnej negatywnej informacji zwrotnej? Czy mógłby przedefiniować sukces jako bycie w stanie odpowiedzieć na każde pytanie najlepiej jak potrafi i nie otrzymać żadnej krytyki na temat tego, jak przeprowadził rozmowę kwalifikacyjną?
Jak się okazało, Alex przeszedł do drugiej rundy i został pochwalony za swoje przygotowanie. Ostatecznie, nie dostał pracy. Ale ponieważ zmienił sposób myślenia i ponownie zdefiniował, co stanowiło porażkę i sukces, był w stanie wchłonąć wyniki doświadczenia z większą gracją i mniejszym gniewem, niż się spodziewał.
Ustaw cele podejścia (nie cele unikania). Cele można sklasyfikować jako cele podejścia lub cele unikania, w zależności od tego, czy motywuje nas chęć osiągnięcia pozytywnego wyniku, czy uniknięcia niekorzystnego. Psychologowie odkryli, że tworzenie celów związanych z podejściem lub pozytywne przeformułowanie celów związanych z unikaniem jest korzystne dla dobrego samopoczucia. Kiedy obawiasz się trudnego zadania i oczekujesz, że będzie ono trudne i nieprzyjemne, możesz nieświadomie wyznaczać cele związane z tym, czego nie chcesz, aby się wydarzyło, a nie z tym, czego chcesz.
Chociaż Alex denerwował się tym procesem, jego pragnienie zostania dyrektorem generalnym było celem podejścia, ponieważ skupiało się na tym, co chciał osiągnąć w swojej karierze, a nie na tym, czego chciał uniknąć. Chociaż nie udało mu się zdobyć pierwszego stanowiska dyrektora generalnego, nie pozwolił, aby ten fakt zniechęcił go do utrzymania tego celu i powrotu na nie.
Gdyby zamiast tego Alex zniechęcił się wynikiem swojej pierwszej rozmowy kwalifikacyjnej na poziomie C i postanowił aktywnie uniknąć bólu odrzucenia, nigdy więcej nie ubiegając się o najwyższe stanowisko, przeszedłby z trybu podejścia do celu na tryb unikania. Chociaż rozwijanie celu unikania jest powszechną reakcją na postrzeganą porażkę, ważne jest, aby pamiętać o kosztach takiego postępowania. Badania wykazały, że pracownicy, którzy skupiają się na unikaniu, stają się dwa razy bardziej zmęczeni psychicznie niż ich koledzy skoncentrowani na podejściu.
Stwórz „listę strachu”. Autor i inwestor Tim Ferriss zaleca „ustawianie strachu”, tworzenie listy kontrolnej tego, czego boisz się zrobić i czego obawiasz się, że się stanie, jeśli to zrobisz. W swoim Teda Talk na ten temat, dzieli się tym, jak to pozwoliło mu zmierzyć się z niektórymi z jego najtrudniejszych wyzwań, co zaowocowało niektórymi z jego największych sukcesów.
Poprosiłem Alexa o zrobienie trzech list: po pierwsze, najgorsze scenariusze, jeśli zbombardowałby wywiad; po drugie, rzeczy, które mógłby zrobić, aby zapobiec porażce; i po trzecie, w przypadku, gdy flop wystąpił, co mógłby zrobić, aby go naprawić. Następnie poprosiłem go o wypisanie korzyści z podjętej próby i kosztów zaniechania działania. To ćwiczenie pomogło mu uświadomić sobie, że chociaż był niespokojny, odejście od tej okazji byłoby bardziej szkodliwe dla jego kariery na dłuższą metę.
Skup się na nauce. Żetony nie zawsze spadają tam, gdzie byśmy chcieli – ale jeśli zrozumiemy tę rzeczywistość, możemy być przygotowani na wyciągnięcie jak największej wartości z doświadczenia, bez względu na wynik.
Powracając do Alexa, dzięki procesowi coachingu był on w stanie rozpoznać, że nadmierne skupienie się na porażce poprzedniej firmy – i przecenianie swojej roli w niej – spowodowało u niego panikę przed rozmową z prezesem. Kiedy zmienił bieg wydarzeń i skupił się nie na potencjalnej porażce, ale na tym, czego nauczy się dzięki rywalizacji na wyższym poziomie niż dotychczas, przestał pocić się tą pierwszą próbą i był w stanie postrzegać ją jako kamień milowy na dłuższej drodze do fotela prezesa. Dzięki takiemu nastawieniu szybko odwrócił się od rozczarowania z powodu nieotrzymania oferty i zaczął szybko planować kolejną okazję do przeprowadzenia wywiadu w sprawie podobnej roli w innej firmie.
Pamiętaj: to właśnie wtedy, gdy czujesz się komfortowo, powinieneś się bać, ponieważ jest to znak, że nie wychodzisz wystarczająco daleko poza swoją strefę komfortu, aby podjąć kroki, które pomogą Ci się podnieść i rozwijać. Dzięki przemyśleniu swoich obaw za pomocą czterech powyższych kroków, możesz zacząć postrzegać strach jako nauczyciela i przewodnika, który pomoże Ci osiągnąć Twoje najważniejsze cele.