Jest jedno nazwisko, którego dr Kameelah Phillips, położnik-ginekolog z Calla Women’s Health w Nowym Jorku, wolałaby nie używać w swojej sali operacyjnej: Sims.
Zależnie od kontekstu, słowo to może oznaczać albo narzędzie chirurgiczne, „wziernik pochwowy Simsa”, albo jego wynalazcę, dr Jamesa Mariona Simsa. Sims jest znany jako ojciec założyciel ginekologii, ale jego spuścizna jest trudna ze względu na sposób, w jaki zebrał większość swojej wiedzy – operując zniewolone czarne kobiety bez ich zgody lub znieczulenia.
Dzisiaj Phillips „odzyskuje” tę historię, powiedziała TODAY. Woli nazywać narzędzie „Lucy.”
Lucy była zniewoloną 18-latką, która prawie umarła po tym, jak Sims operował ją, próbując naprawić jej poporodowe nietrzymanie moczu, według Journal of the National Medical Association.
Phillips wspomina uczucie „szoku, przerażenia i rozczarowania”, kiedy po raz pierwszy dowiedziała się o historii Simsa ponad 10 lat temu. W tamtym momencie, powiedziała, że to był „no-brainer”, aby przestać używać jego imię.
„(Sims) nie zamierzał zajmować miejsca w mojej (sali operacyjnej),” powiedziała. „Jego instrument … został opracowany poza bólem kobiet, które wyglądały jak ja.”
Niepokojąca historia Dr. J. Marion Sims
W 2017 roku, nazwisko „J. Marion Sims” trafiło na pierwsze strony gazet, gdy ktoś namalował sprayem słowo „rasista” na jego pomniku w nowojorskim Central Parku, pośród ogólnokrajowych wezwań do usunięcia pomników osób mających powiązania z Konfederacją.
Następnej wiosny urzędnicy miejscy zdjęli pomnik Simsa. Wkrótce potem nazwisko Simsa zniknęło z ogólnokrajowej dyskusji i zostało ponownie przeniesione do podręczników medycznych i sal lekcyjnych, gdzie jego historia rzadko jest opowiadana w całości.
„Wiele osób o tym nie wie, ale (to) nie jest błąd,” wyjaśnił Phillips. „Kiedy ludzie koloru i kobiety mają nasze historie selektywnie usuwane z podręczników historii, dlaczego miałbym oczekiwać, że ludzie będą o tym wiedzieć?”
Przywrócenie nazwy wziernikowi Simsa
W ostatnich tygodniach uruchomiono wiele petycji online, aby zmienić nazwę urządzeń medycznych nazwanych imieniem Simsa; do tej pory podpisało je co najmniej 10 000 osób.
Phillips nazywa to urządzenie „Lucy” od ponad dekady, ale od czasu do czasu musi powiedzieć nowemu technikowi chirurgicznemu, do czego odnosi się „Lucy”, a wtedy zwykle następuje lekcja historii.
„To okazja do edukacji i oświecenia”, powiedziała. „Większość z nas w ciągu dnia nie myśli o tych imionach, o rzeczach, które zrobił Sims, o tym co reprezentuje.”
Lucy jest jedną z trzech kobiet, na których Sims eksperymentował, a których imiona znamy. Pozostałe to Anarcha i Betsey, ale jest ich co najmniej tuzin więcej, powiedziała TODAY Bettina Judd, doktor nauk medycznych, adiunkt na Uniwersytecie Waszyngtońskim, która napisała książkę o historii eksperymentów medycznych na czarnych kobietach.
Oprócz stworzenia wczesnej wersji wziernika, Simsowi przypisuje się obecną procedurę naprawy przetok pęcherzowo-pochwowych, stanu po porodzie, w którym mocz wycieka przez pochwę. Aby zebrać tę wiedzę, operował ponad 20 razy na jednym pacjencie, który był na czworakach, jak powiedział Judd.
Niektórzy zwolennicy Simsa twierdzą, że kobiety odczuwały skrajny ból i chciały zabiegów. Jednak Judd nie zgodził się z tym uzasadnieniem, tłumacząc, że zniewolone kobiety nie miały możliwości powiedzieć nie.
Inni twierdzą, że Sims był produktem swoich czasów, na co Judd odpowiedział: „Czyje czasy sobie wyobrażamy, kiedy to mówimy? Wyobrażamy sobie, że czas zależy od rasistowskich, białych mężczyzn. Wyobrażamy sobie, że niewolnicy nie myśleli, że to źle, że są zniewoleni. Nawet wśród jego rówieśników było mnóstwo przeciwników.”
„Sims rozumiał, że zniewolone kobiety nie mają takiego samego progu bólu jak białe kobiety,” kontynuowała Judd. „Poprzez jego teksty i praktykę medyczną można zobaczyć, w jaki sposób to realizował, przeprowadzając te przerażające eksperymenty na czarnych kobietach.”
Sims eksperymentował również na zniewolonych niemowlętach, według czasopisma Social History of Medicine. Szukając lekarstwa na tężec noworodków, pomyślał, że przyczyną może być kształt czaszki dziecka, więc użył szydła (spiczastego narzędzia do przebijania otworów), aby siłą wyrównać kości. Procedura okazała się śmiertelna.
Spuścizna Simsa teraz
Według Judd, spuścizna Simsa trwa nie tylko dzięki instrumentom i procedurom, ale także uprzedzeniom, które wciąż mają pracownicy medyczni.
Na przykład, badania z 2016 roku wykazały, że studenci medycyny i rezydenci posiadali „fałszywe przekonania na temat różnic biologicznych między czarnymi i białymi”, które „przewidują uprzedzenia rasowe w postrzeganiu bólu i dokładności zaleceń dotyczących leczenia”, jak stwierdzono w badaniu.
Jak wyjaśniła Judd, „przekonanie, że czarni, a zwłaszcza czarne kobiety, są … odporne na ból, ma swoją historię. My tego nie wymyślamy.”
Inne dane podkreślają widoczne skutki takich przekonań: NBC News poinformowało w styczniu, że czarne matki są 2,5 razy bardziej narażone na śmierć podczas porodu niż białe. Badania Centers for Disease Control and Prevention opublikowane 24 czerwca wykazały, że Czarni stanowią 1 na 4 ofiary śmiertelne COVID-19, mimo że stanowią 13% populacji.
Charles Johnson, ojciec dwójki dzieci, którego żona zmarła po urodzeniu ich drugiego dziecka, powiedział TODAY, że często myśli o Sims. Kira Johnson, 39-letnia Czarna kobieta, przeszła rutynowe cesarskie cięcie w kwietniu 2016 r. i zmarła kilka godzin później z powodu poporodowego, wewnętrznego krwotoku.
„Kiedy dowiedziałem się o dr Simsie, byłem zdmuchnięty, że fale jego pracy są nadal tak obecne we współczesnym położnictwie”, powiedział Johnson, który mieszka ze swoimi młodymi chłopcami w Atlancie w stanie Georgia. „Odmawiam wiary, że gdyby (Kira) był biały, że to by się stało.”
Johnson’s od tego czasu stworzył 4Kira4Moms, fundacja opowiadająca się za silniejsze przepisy dotyczące zdrowia matek. On również uważa, mówiąc pełną historię Sims jest kluczowa dla ochrony Czarnych mam – ale to tylko „pierwszy krok”, powiedział.
Jak stworzyć zmiany w praktykach opieki zdrowotnej
Johnson, Judd i Phillips wszyscy zaproponowali zmianę jak szkoły medyczne kształcić studentów o uprzedzeniach rasowych jako jedną ze strategii, aby osiągnąć bardziej równe wyniki opieki zdrowotnej.
„Musimy uczyć te rzeczy o historii amerykańskiego zawodu lekarza i jak to może mieć katastrofalne skutki. To musi być obowiązkowe” – powiedział Johnson. „Trzeba uczyć konkretnych historii. To musi być coś więcej niż dane. To musi być prawdziwe.”
Od czasu śmierci George’a Floyda, ludzie po raz kolejny odrzucają honorowanie spuścizny Simsa. Prezydent University of South Carolina, w rodzinnym stanie Simsa, popiera zmianę nazwy żeńskiego akademika na Sims. Niedawna petycja domagała się usunięcia pomnika Simsa na Kapitolu stanowym w Alabamie, gdzie praktykował.
Phillips powiedziała, że jest „niezwykle skromna i dumna” z tego, co dzieje się, gdy coraz więcej ludzi dowiaduje się o Lucy, Anarchy i Betsey.
„Dla mnie, jako Afroamerykanki, lekarki… Nie traktuję tego lekko, że jestem teraz w pozycji, aby opowiedzieć ich historie, których nie byli w stanie opowiedzieć (ponieważ) nie mieli głosu”, powiedziała.
Zostało to zaktualizowane 30 czerwca 2020 r., aby odzwierciedlić aktualne petycje o zmianę nazwy urządzeń medycznych nazwanych imieniem Sims.