Kate Gosselin, mama z serialu Kate Plus 8, nie jest raczej kimś, do kogo zwracamy się po inspirację w kwestii rodzicielstwa. Ale ona ostatnio powiedziała coś w specjalnym programie telewizyjnym, który przykuł naszą uwagę. Mówiąc o swoich dwóch 13-letnich córkach, mówi do kamery: „Mam te dziewczyny telefony komórkowe i iPady, więc mogę je zabrać.”
Gosselin sprawia, że ruch brzmi szczególnie manipulacyjnie, ale w rzeczywistości zabranie „czasu ekranowego” lub dostępu do urządzeń elektronicznych, stało się konsekwencją rodzica za niedopuszczalne zachowanie w praktycznie każdym wieku, od maluchów do nastolatków. A jeśli mówimy o nastolatkach, to jest to dodatkowy wymiar. Jak Gosselin ujmuje to dość dosadnie: „Przyciągasz ich uwagę, ponieważ odcinasz ich od przyjaciół.”
Dla nastolatków groźba skonfiskowania telefonu lub, co gorsza, przeszukania telefonu przez rodziców, wydaje się być silnym czynnikiem odstraszającym od złego zachowania. Przynajmniej rodzice chcieliby myśleć, że jest to czynnik odstraszający. Ale co tak naprawdę przechodzi przez umysł nastolatka, kiedy zabierasz jej telefon?
Konfiskata smartfona nastolatka to nie to samo, co wyłączenie telewizora lub zakaz gier wideo. To nie to samo, co zakaz korzystania z telefonu lub „uziemienie”, aby nie mogli spotykać się z przyjaciółmi w centrum handlowym. Zabranie dziecku telefonu to zabranie wszystkich tych rzeczy naraz i jeszcze więcej.
Media społecznościowe zastępują centrum handlowe
Łatwo jest zobaczyć twoje dziecko pochylone nad telefonem, stukające kciukami i pomyśleć, że brakuje mu „prawdziwej” komunikacji – takiej, którą można uzyskać osobiście. Ale cała ta wirtualna komunikacja ma pozytywną i rozwojowo ważną rolę.
Alice Marwick, współdyrektorka Centrum Badań nad Komunikacją Uniwersytetu Fordham McGannon, i Danah Boyd, główny badacz w Microsoft Research New England, spędziły lata na badaniu korzystania z mediów społecznościowych przez młodzież. W ramach ostatniego projektu przeprowadzili wywiady z 165 nastolatkami z całego kraju, pochodzącymi z różnych środowisk społeczno-ekonomicznych i etnicznych. Jednym z ich odkryć było to, że portale społecznościowe stały się współczesnym odpowiednikiem spędzania czasu w centrum handlowym lub kinie.
Powiązane wideo:
Sieci mediów społecznościowych zapewniają dzieciom możliwość interakcji, która nie jest zorganizowana i nadzorowana przez władze, tak jak szkoła, sport i inne zajęcia pozalekcyjne. Nastolatki spędzają dziś bezprecedensową ilość czasu na zorganizowanych zajęciach, a wiele miejsc spotkań jest dla nich niedostępnych. „Wiele fizycznych miejsc gromadzenia się wyraźnie lub domyślnie ogranicza nastolatków” – pisze dr Boyd w książce It’s Complicated: The Social Lives of Networked Teens”. „Nastolatki nie mogą wchodzić do barów, ponieważ są niepełnoletnie, brakuje im środków finansowych, by gromadzić się w lokalach gastronomicznych, a kiedy gromadzą się na parkingach lub rogach ulic, często są oskarżane o włóczęgostwo”. Dr Boyd argumentuje, że przestrzenie sieciowe takie jak Facebook, Instagram, Twitter i Tumblr są jednymi z niewielu miejsc, gdzie nastolatki mogą się wyluzować i wyrazić siebie, połączyć się z rówieśnikami i rozwijać swoją tożsamość bez nadzoru dorosłych.
„Nastolatki używają Internetu do eksperymentowania z różnymi rzeczami” – mówi dr Marwick. „Przymierzają się do tożsamości, pozują, występują. I wiele z tych rzeczy, kiedy rodzice wyrywają je z kontekstu, może wydawać się problematyczne – kiedy zamieszczają profanacje, slang, selfies – ale kiedy faktycznie widzisz, co robi młoda osoba, eksperymentuje z tożsamością, co jest bardzo typową i zdrową częścią rozwoju nastolatków.”
Co się stanie, gdy skonfiskujesz ten telefon?
„Dla nastolatków sieć społeczna i kontakt z przyjaciółmi jest najważniejszym zadaniem rozwojowym i koncentracją”, mówi Beth Peters, psycholog kliniczny w Westminster, Colorado, który specjalizuje się w nastolatkach i rodzinach. „Kiedy usuniesz linię życia nastolatka do ich przyjaciół, będzie poważny emocjonalny backlash, załamanie relacji rodzic-dziecko.”
Gdy telefony są zabierane jako kara, dr Peters mówi, dzieci mają tendencję do wycofywania się z rodzica. „Nie próbują rozwiązać swojego problemu. Nie rozmawiają z rodzicem. Naprawdę ustawiasz się na nieuczciwego nastolatka, ponieważ potrzebują tego kontaktu i będą uciekać się do podstępnych zachowań, aby go zdobyć.”
Niektóre dzieci czują, że kiedy rodzice konfiskują ich telefon, potencjalne naruszenie prywatności jest gorsze niż utrata dostępu.
Mariella, juniorka w liceum w San Francisco, powiedziała, że jeśli jej oceny się pogarszają, rodzice zabierają jej telefon w nocy, aby zminimalizować jej rozproszenie. Ale ona mówi, że nie przeszukują telefonu. „Nie zaglądają do niego, bo rozumieją aspekt prywatności,” powiedziała. „Ale z wieloma moimi przyjaciółmi, jeśli ich telefon zostaje zabrany, oznacza to, że jest on również coraz przeszukiwany”. Zapytana, jak jej przyjaciele reagują na te wyszukiwania, powiedziała, że czują się tak, jakby ich rodzice myśleli, że są „niegodni zaufania”, a oni z kolei nie ufają swoim rodzicom.
Jak dużo to za dużo?
Wciąż wielu rodziców nie może się powstrzymać od zastanawiania się, czy cały ten czas, który dzieci spędzają w sieci, nie odciąga ich od innych ważnych rodzajów rozwoju. Dr Peters mówi, że każdego tygodnia widzi dzieci, które są w konflikcie z rodzicami o to, jak korzystają z urządzeń medialnych. Jak zauważa, media nie mogą nauczyć dziecka wszystkich ważnych aspektów komunikacji twarzą w twarz, takich jak wskazówki społeczne czy mowa ciała. Miała nawet jednego nastoletniego klienta, który był tak uzależniony od swojego telefonu, że podczas sesji terapeutycznej chciał wysyłać jej SMS-y, zamiast rozmawiać z nią bezpośrednio.
To skrajny przykład, ale nadmierne poleganie na mediach społecznościowych może być szkodliwe dla umiejętności komunikacyjnych dziecka. Catherine Steiner-Adair, autorka The Big Disconnect, martwi się, że jest to pierwsze pokolenie nastolatków, którzy uważają, że niezręcznie jest rozmawiać przez telefon lub prowadzić rozmowy w czasie rzeczywistym. „To, co widzimy u dzieci, które głównie wysyłają SMS-y lub wiadomości błyskawiczne, to spadek ich zdolności do pozostania w rozmowie przy obiedzie, do skupienia się i aktywnego słuchania” – mówi dr Steiner-Adair. „Nasza zdolność do słuchania i słyszenia tonu głosu, uczuć kryjących się za słowem mówionym lub tekstem, jest jednym z naszych najbardziej istotnych ludzkich narzędzi do komunikowania się i łączenia”. Bez praktyki, dzieci ryzykują utratę na tych ważnych umiejętności konwersacyjnych.
Wielu ekspertów zaleca, aby rodzice dali dzieciom kontrolę rzeczywistości poprzez ustalenie limitów na korzystanie z telefonu, które cała rodzina przestrzega. Na przykład, rodziny mogą ustalić, że podczas kolacji wszyscy odkładają telefony i rozmawiają ze sobą. Dla rodzin, które są w podróży, przejażdżki samochodem są kolejnym dobrym momentem na odłączenie się od sieci i rozmowę.
Aby pomóc nastolatkom w nauce umiejętności samoregulacji, dr Steiner-Adair sugeruje wykorzystanie technologii do oswajania technologii. „Aplikacje takie jak Rescue Time i Freedom to świetny sposób na ograniczenie ich rozproszenia w sieci” – mówi. Aplikacje te monitorują korzystanie z Internetu i mogą być ustawione tak, aby blokowały rozpraszające strony po określonym czasie. Takie narzędzia są szczególnie dobre dla dzieci, które są zbyt rozproszone lub przytłoczone przez media społecznościowe, gdy odrabiają lekcje lub przed snem.
Kiedy powinieneś wkroczyć?
Oczywiście rodzice powinni ograniczyć dostęp nastolatków do telefonów i innych mediów, gdy czują, że dzieci używają ich w niewłaściwy sposób. Dr Marwick uważa jednak, że niebezpieczeństwa związane z dzieleniem się i nawiązywaniem kontaktów w sieci przez nastolatków są przesadzone; większość nastolatków lepiej radzi sobie z unikaniem błędów w sieci, niż mogłoby się wydawać. A wielu z nich jest coraz mądrzejszych, jeśli chodzi o to, jak prezentują się w mediach społecznościowych, używając Facebooka, aby pozytywnie zaznaczyć swoją obecność w college’u i utrzymując wiele kont na Instagramie do użytku osobistego lub portfolio.
Shannon, 18 lat, z Minneapolis, używa Instagrama bardziej niż jakiejkolwiek innej aplikacji mediów społecznościowych, ponieważ skupia się na fotografii, jej pasji. „Instagram to łatwy sposób na dzielenie się ze światem moimi wybuchami kreatywności” – mówi. To parcie do dzielenia się rzeczami ze „światem”, choć może być przerażające dla rodziców, jest zdrowe i stanowi normalną część rozwoju nastolatków. W tym przypadku jednak, „świat” to tak naprawdę tylko jej zatwierdzeni zwolennicy, ponieważ jej konto jest ustawione na „prywatne”, a jednym z tych zwolenników jest jej matka, Kate.
Kate jest również przyjaciółką Shannon na Facebooku i uważa, że możliwość monitorowania mediów społecznościowych jej córki łagodzi wszelkie obawy, jakie ma na temat tego, co Shannon umieszcza w sieci. Jeśli zobaczy coś wątpliwego – zdjęcie lub post, który wydaje się zbyt sugestywny – porozmawia o tym z Shannon osobiście lub poprosi starszą siostrę, aby z nią porozmawiała.
Brać telefon lub nie brać telefonu
Jedną z podstawowych zasad skutecznej dyscypliny jest to, aby każda kara była związana z niewłaściwym zachowaniem. „Jeśli dziecko narusza godzinę policyjną, odebranie mu telefonu jest zupełnie niezwiązane z tym zachowaniem” – mówi dr Peters. „Nie nawiązujesz kontaktu z dzieckiem. Sprawiasz, że czuje się źle, co twoim zdaniem pomaga mu się uczyć, ale w rzeczywistości pomaga mu nauczyć się podstępności lub tego, że to ty jesteś karzący.”
A kiedy błąd w ocenie sytuacji związany jest z używaniem telefonu, dr Peters uważa, że bardziej skuteczne w przypadku nastolatków jest pójście na lekcję, a nie karanie. „Moja filozofia mówi, że musisz nawiązać kontakt z dziećmi, zanim je poprawisz” – mówi. Jeśli złapiesz nastolatka na pisaniu czegoś niestosownego, pierwszym krokiem powinno być zapytanie go o to zachowanie i pozwolenie mu na wyjaśnienie swojego sposobu myślenia.
Krokiem drugim byłoby ograniczenie przywilejów związanych z telefonem: zakaz pisania SMS-ów przez jakiś czas lub odłożenie telefonu do pokoju, jeśli przeszkadza on w wykonywaniu innych zadań. To również powinno być ukierunkowane na problematyczne zachowanie. „Nie trzeba zabierać całego telefonu” – zauważa dr Steiner-Adair. „Jeśli dziecko wejdzie na Snapchat lub Instagram i wyśle nieodpowiednie zdjęcie, usuń tę aplikację z jego telefonu. Na rozsądny okres czasu. Nie bądź zbyt intensywny.”
Zważywszy, że nauka korzystania z własnego osądu jest ważną częścią dorastania, ważne jest, aby rodzice zdali sobie sprawę, że regulowanie własnych zachowań związanych z telefonem jest czymś, czego dzieci również muszą się nauczyć, czasami metodą prób i błędów. „Celem jest nauczenie dzieci, jak zarządzać ich własnym stosunkiem do technologii” – mówi dr Steiner-Adair – „wiedząc, że technologia jest przewodnikiem do całego ich życia.”
- Czy to było pomocne?
- TakNie