Piękno. Miłość. Strata. Te trzy rzeczy są tak naprawdę jednym i tym samym. Taka myśl przyszła do mnie pewnego leniwego, relaksującego poranka, gdy wpatrywałam się w bukiet kwiatów na moim biurku. Był on skąpany w ciepłym świetle słonecznym i byłam głęboko poruszona jego pięknem. Ale w miarę jak stawałem się świadomy odczuwania ciepłego, miłosnego uczucia, czułem też coraz większy smutek z powodu jego zbliżającej się utraty. Światło wkrótce oddali się od płatków, a w końcu kwiaty umrą. W chwili, którą później zrozumiałem jako podświadomą desperację, próbowałem zatrzymać tę chwilę, robiąc zdjęcie telefonem. Ale w ten sposób powstała tania kopia żywego arcydzieła. Wtedy mnie to uderzyło – docenianie piękna jest rodzajem miłości, a smutek jest nierozerwalnie związany z tą miłością. W kontekście życia była to niewielka miłość i strata, ale jej przesłanie było jak neonowy billboard: Piękno i miłość są jednym, i istnieją tylko z cieniem zbliżającej się straty.
Możliwość utraty zawsze istnieje, gdy czujemy miłość – albo do osoby, rzeczy, lub doświadczenia. To sprawia, że miłość jest o wiele cenniejsza. Jest to kruche, piękne doświadczenie, które należy cenić.
Ale czasami ludzie są pokonać-nawet sparaliżowany przez obawy lub oczekiwany ból związany z tą stratą. Próbują więc chronić się przed bólem. Mogą próbować trzymać się mocno tej chwili, na przykład robiąc zdjęcie. Albo upewniając się, że związek pozostaje pozytywny, unikając konfliktu za wszelką cenę. Niestety, te wysiłki przerywają żywe połączenie, czyniąc obiekt ich miłości bardziej własnością. Ludzie mogą dbać o ten obiekt, patrząc na jego zdjęcie lub robiąc wszystko „dobrze” dla swojego partnera, ale nie są już w pełni otwarci i połączeni. Nieuchronnie, miłość umiera.
Czasami ludzie bronią się przed obawą lub oczekiwanym bólem z powodu straty, pozostając emocjonalnie oddaleni od ludzi. Mogą nawet utrzymywać swoje życie na niskim poziomie i kontrolować je. Ale to pozostawia im poczucie odcięcia od ważnej części siebie, która jest ciekawa, chce odkrywać i rozwijać się, a nawet ma ukrytą pasję. W rezultacie pozostają stłamszone i czują się puste lub martwe w środku.
Jeśli zdasz sobie sprawę, że chronisz się przed bólem straty, masz decyzję do podjęcia. Ty możesz pozwolić ten moment realizacja ślizgać się obok i kontynuować żyć bronić życie. Lub, ty możesz brać akcję w kierunku łamania loose. Możesz pisać dziennik, porozmawiać z przyjaciółmi, którzy cię wspierają, lub zwrócić się do terapeuty. (Więcej na temat tego, jak stać się bardziej samoświadomym, przeczytaj The Key to Unlocking Your Happiness). Kiedy już jasno zobaczysz, co robisz, możesz zdecydować się otworzyć na swoje emocje – zarówno te bolesne, jak i te podnoszące na duchu. To również bardzo pomaga być współczującym wobec siebie, jak radzić sobie z bardzo trudnym zadaniem życia tak w pełni.
Nie ma sposobu, aby to obejść. Prawdziwe życie – pełne doświadczanie miłości i piękna – to ryzykowny biznes. Oznacza to wybór odkrywania nowego terytorium i uczynienia siebie bezbronnym. Surowe doświadczenie bycia w chwili obecnej z głębokim poczuciem więzi może być potężne – zarówno w tchnięciu w ciebie porywającego uczucia życia, jak i narażeniu cię na głęboko bolesną stratę. Ale jeśli im na to pozwolisz, piękno, miłość i strata stanowią okazje do rozwoju osobistego i życia pełnią życia.
Leslie Becker-Phelps, Ph.D. jest psychologiem klinicznym w prywatnej praktyce i należy do personelu medycznego w Szpitalu Uniwersyteckim Robert Wood Johnson, Somerset w Somerville, NJ.
Postanowienia dotyczące dokonywania zmian są przeznaczone wyłącznie do ogólnych celów edukacyjnych. Mogą one, ale nie muszą, odnosić się do Twojej konkretnej sytuacji i nie powinny być traktowane jako substytut profesjonalnej pomocy.