Articles

Napięcia na granicy Korei Północnej i Południowej: Siedem rzeczy, które warto wiedzieć

Posted on

SEUL — Nieco ponad dwa lata od czasu, gdy przywódcy dwóch Korei uścisnęli sobie dłonie nad linią demarkacyjną, która od dziesięcioleci dzieliła kraje, napięcia na półwyspie gwałtownie eskalują.

W ostatnich dniach Korea Północna zniszczyła międzykoreańskie biuro łącznikowe po swojej stronie granicy i zagroziła działaniami wojskowymi przeciwko Południu. W odpowiedzi Seul zagroził odwetem na Pjongjang – posunięcia te utrudniają prezydentowi Korei Południowej Moon Jae-inowi realizację jego priorytetowej polityki, polegającej na dążeniu do pojednania między krajami, które wciąż technicznie pozostają w stanie wojny.

Oto siedem rzeczy, które warto wiedzieć o najnowszych wydarzeniach na Półwyspie Koreańskim:

Co to za biuro wysadziła Korea Północna?

Międzykoreańskie biuro łącznikowe było miejscem spotkań między obiema Koreami. Znajdowało się w północnokoreańskim mieście granicznym Kaesong w parku przemysłowym, który obie Koree utworzyły w 2002 roku i gdzie południowokoreańscy producenci zatrudniali północnokoreańskich pracowników.

W 2018 i 2019 roku obie strony odbyły serię głośnych szczytów, podczas których Moon i północnokoreański przywódca Kim Dzong Un zgodzili się pracować nad serią projektów, które zmniejszyłyby napięcia. Biuro łącznikowe miało być miejscem, w którym urzędnicy rządowi opracowywaliby szczegóły projektów, takich jak ponowne połączenie linii kolejowych i wspólne wykopaliska szczątków z wojny koreańskiej.

Do czasu, gdy Korea Północna wysadziła budynek, wysyłając fale uderzeniowe przez granicę w procesie, biuro było bezczynne od miesięcy. Korea Południowa wycofała swój personel w styczniu ze względu na obawy związane z koronawirusem, a współpraca międzykoreańska była w stagnacji od miesięcy, przy czym Korea Północna ignorowała wezwania Południa do dialogu i przyjmowała coraz bardziej wojowniczy ton.

Dlaczego zniszczyli biuro?

Wyjaśniając zniszczenie biura, Korea Północna ogłosiła za pośrednictwem swojej oficjalnej agencji informacyjnej, że ruch ten miał na celu zmuszenie „ludzkich szumowin i tych, którzy udzielili im schronienia, do zapłacenia drogo za ich zbrodnie.”

Ten dosadny język jest odniesieniem do północnokoreańskich dezerterów i aktywistów, którzy za pomocą balonów wypuszczają na Północ ulotki zawierające ostrą krytykę północnokoreańskich przywódców. Biuro było ważnym symbolem współpracy międzykoreańskiej, a poprzez opublikowanie zdjęć jego zniszczenia, zamiast pozostawienia go pustego, Korea Północna wydaje się wysyłać Seulowi wiadomość, że Pjongjang nie będzie już współpracował z Południem i wraca do zwiększania napięcia militarnego.

Jak reaguje Korea Południowa?

Administracja Moona uczyniła zbliżenie z Koreą Północną podstawą swojej polityki, ale ostro zareagowała na działania z tego tygodnia. W środę kancelaria prezydenta Południa odniosła się do osobistej krytyki Moona ze strony Północy, a jeden z sekretarzy Moona powiedział dziennikarzom: „Uroczyście ostrzegamy, że nie będziemy dłużej tolerować nonsensownych słów Północy. Takie słowa nie pomagają Północy. Mamy nadzieję, że od tej pory Północ będzie używała podstawowej etykiety.”

Jednakże administracja Moona jest również zdeterminowana, aby powstrzymać aktywistów przed wypuszczaniem kolejnych balonów.

Jaki jest cel tych startów?

Aktywiści – niektórzy prowadzeni przez północnokoreańskich uciekinierów – od lat gromadzą się na granicy Korei Południowej z Północną, aby wypuszczać w kierunku Korei Północnej duże balony wypełnione ulotkami.

Listki zawierają informacje o systemie rządów Korei Północnej i programach broni jądrowej. W czasami ostrych słowach, ulotki twierdzą, że rządząca rodzina Kimów uciska ludność kraju i dba jedynie o własną wygodę i wzbogacenie się. To przesłanie stoi w jawnej sprzeczności z oficjalną narracją Północy, według której przywódcy kraju są bezinteresowni i skupiają się na ochronie narodu.

Grupy stojące za ulotkami twierdzą, że wykonują służbę publiczną, przebijając się przez ścisłą kontrolę Pjongjangu nad tym, do jakich informacji mają dostęp jego obywatele.

Czy konflikt zbrojny jest możliwy?

Korea Północna ogłosiła plany przeniesienia wojsk do opuszczonych miejsc w pobliżu granicy. Południowokoreańskie Ministerstwo Obrony powiedziało, że wojsko ściśle monitoruje północnokoreańską armię pod kątem wszelkich oznak nietypowej aktywności.

Północ niedawno zerwała wszelką komunikację z Południem, co zdaniem analityków wojskowych może zwiększyć możliwość przypadkowych starć, w których jedna ze stron błędnie interpretuje rutynowe ruchy jako akt agresji.

Niemniej jednak okresy podwyższonego napięcia są na Półwyspie Koreańskim zjawiskiem regularnym. Tylko w niezwykle rzadkich przypadkach oba wojska wymieniają się ogniem.

Wspólne biuro łącznikowe z Koreą Południową w przygranicznym mieście Kaesong zostało zdemolowane we wtorek na tym zdjęciu dostarczonym przez Koreańską Centralną Agencję Informacyjną. © Reuters

Dlaczego Korea Północna robi to teraz?

Przywódcy Korei Północnej zmagają się obecnie ze skutkami surowych sankcji międzynarodowych i pandemii koronawirusa.

Pomimo że Korea Północna nie przyznała się do posiadania jakichkolwiek przypadków COVID-19, kraj ten zamknął w styczniu swoją jedyną aktywną granicę, z Chinami. Granica ta jest przepustką dla znacznej części północnokoreańskiego importu. W zeszłym tygodniu specjalny sprawozdawca ONZ powiedział, że zamknięcie granicy pogorszyło warunki życia grup szczególnie narażonych w kraju. Światowy Program Żywnościowy ONZ powiedział dziennikarzom, że ponad 10 milionów mieszkańców Korei Północnej potrzebuje pomocy humanitarnej.

Kiedy czasy stają się trudne, Korea Północna zwyczajowo wzywa swoich obywateli do zjednoczenia się i cięższej pracy, obwiniając siły zewnętrzne za wszelkie problemy. Tym razem Pjongjang może sprzeciwiać się wystrzeliwaniu balonów na Południu w celu zjednoczenia swoich walczących o przetrwanie obywateli.

Co dalej?

Od dziesięcioleci Korea Północna miota się między pojednawczym a wojowniczym podejściem do świata zewnętrznego. Korea Północna może kontynuować prowokacje, takie jak test nowej broni, lub po cichu powrócić do status quo.

Do starcia może dojść 25 czerwca, w 70. rocznicę wybuchu wojny koreańskiej, kiedy to grupy aktywistów zobowiązały się do wystrzelenia balonów. Lokalne rządy i policja próbują je powstrzymać, ogłaszając często używane miejsca startów za niedostępne. Korea Północna również czasami wykorzystuje ważne dni w kalendarzu do ogłaszania komunikatów lub przeprowadzania pokazów siły.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *