Co warto wiedzieć
W pierwszoosobowym punkcie widzenia narrator jest postacią w historii, dyktując wydarzenia z ich perspektywy używając „ja” lub „my”. W drugiej osobie, czytelnik staje się głównym bohaterem, adresowane jako „ty” w całej historii i jest zanurzony w narracji. W trzecioosobowym punkcie widzenia, narrator istnieje poza historią i zwraca się do bohaterów po imieniu lub jako „on/ona/oni” i „on/ona/oni”. Rodzaje perspektywy trzecioosobowej są definiowane przez to, czy narrator ma dostęp do myśli i uczuć któregoś lub wszystkich bohaterów.
Wszystko zależy od tego, jak na to patrzysz.
Gdy opowiadasz historię, ważną rzeczą do wyboru jest punkt widzenia, który historia powinna przyjąć. Punkt widzenia określa, kto opowiada historię, a także związek, jaki narrator ma z postaciami w historii. Historia może mieć znacznie inne odczucia w zależności od tego, kto opowiada.
Głównymi punktami widzenia są pierwsza osoba i trzecia osoba, z drugą osobą pojawiającą się rzadziej, ale wciąż na tyle często, że jest ona badana w klasach pisarskich. Są to również terminy używane do rozróżnienia zaimków osobowych. Zaimki ja i my są zaimkami pierwszoosobowymi; odnoszą się do jaźni. Zaimek ty, używany zarówno w liczbie pojedynczej jak i mnogiej, jest zaimkiem drugiej osoby, osoby, do której się zwracamy. Zaimki w trzeciej osobie – he, she, it, they – odnoszą się do kogoś lub czegoś, do czego się odnosi, poza mówcą lub osobą, do której się zwraca. Narracje są często identyfikowane jako pierwsza, druga lub trzecia osoba na podstawie rodzajów zaimków, które wykorzystują.
Pierwszoosobowy punkt widzenia
W narracji pierwszoosobowej, narrator jest osobą w historii, opowiadającą historię z własnego punktu widzenia. Narracja zazwyczaj używa zaimka ja (lub my, jeśli narrator mówi jako część grupy). The character who tells the story might be in the middle of the action or more of a character who observes the action from the outer limits, but in either case you are getting that character’s recounting of what happens.
Oznacza to również, że wrażenia i opisy są zabarwione przez opinie tej postaci, nastrój, przeszłe doświadczenia, a nawet ich wypaczone postrzeganie tego, co widzą i słyszą.
Tego dnia nie było możliwości odbycia spaceru. Wędrowaliśmy, co prawda, przez godzinę rano po bezlistnych krzewach, ale od obiadu (pani Reed, gdy nie było towarzystwa, jadła wcześnie) zimny zimowy wiatr przyniósł ze sobą chmury tak ponure i deszcz tak przenikliwy, że dalsze ćwiczenia na świeżym powietrzu nie wchodziły w rachubę.
Cieszyłem się z tego: Nigdy nie lubiłam długich spacerów, zwłaszcza w chłodne popołudnia: straszny był dla mnie powrót do domu w surowym półmroku, z poobijanymi palcami u rąk i nóg, z sercem zasmuconym przez pogawędki Bessie, pielęgniarki, i upokorzonym świadomością mojej fizycznej niższości wobec Elizy, Johna i Georgiany Reed.
– Charlotte Brontë, Jane Eyre, 1847
W Jane Eyre narracja jest prowadzona przez tytułową bohaterkę, guwernantkę. Dzielone informacje pochodzą z jej wspomnień i wrażeń – pogody, jej wiedzy na temat zwyczajów pani Reed w zakresie spożywania posiłków i jej strachu przed otrzymaniem wykładu od pielęgniarki Bessie. My również jesteśmy chronieni przed informacjami, których Jane nie zna.
Wiele klasycznych dzieł literatury pięknej zawiera postacie, które zapadają w pamięć dzięki pierwszoosobowym głosom: Buszujący w zbożu (Holden Caulfield), Opowieść podręcznej (Offred) czy Zabić drozda (Scout Finch). W niektórych historiach, takich jak Wielki Gatsby F. Scotta Fitzgeralda, narrator pierwszoosobowy (Nick Carraway) jest obserwatorem postaci, wokół której skupia się historia (Jay Gatsby).
Narracja drugoosobowa
Narracja drugoosobowa mało używana technika narracji, w której akcja jest prowadzona przez postać przypisaną czytelnikowi, znaną jako ty. Czytelnik jest zanurzony w narracji jako postać zaangażowana w historię. Narrator opisuje to, co „ty” robisz i pozwala ci poznać twoje własne myśli i tło. Najbardziej znanym utworem fikcyjnym, w którym zastosowano narrację drugoosobową, może być powieść Jaya McInerneya Bright Lights, Big City.
Na stacji metra czekasz piętnaście minut na peronie na pociąg. W końcu jakiś miejscowy, zmęczony graffiti, wślizguje się na stację. Zajmujesz miejsce i podnosisz egzemplarz New York Post. Post jest najbardziej wstydliwym z twoich kilku uzależnień.
– Jay McInerney, Bright Lights, Big City, 1984
Narrację drugoosobową można również znaleźć w popularnym wśród młodszych czytelników stylu książek „Choose Your Own Adventure”, w którym czytelnicy określają, dokąd zmierza historia, wybierając następną stronę. Pozwolenie czytelnikowi na „bycie” centralną postacią w opowieści zapewnia wciągające doświadczenie czytelnicze, wzmacniając to, co jest stawką dla bohatera i czytelnika.
Trzecioosobowy punkt widzenia
W narracji trzecioosobowej, narrator istnieje poza wydarzeniami historii, i relacjonuje działania postaci, odnosząc się do ich imion lub używając zaimków trzecioosobowych on, ona, lub oni.
Narracja trzecioosobowa może być dalej sklasyfikowana na kilka typów: wszechwiedząca, ograniczona i obiektywna.
Narracja trzecioosobowa wszechwiedząca
Wszechwiedzący oznacza „wszystkowiedzący”, i podobnie narrator wszechwiedzący zna myśli, uczucia i motywacje każdej postaci, nawet jeśli ta postać nie ujawnia żadnej z tych rzeczy innym postaciom.
Małe kobietki Louisy May Alcott służą jako dobry przykład trzecioosobowej narracji wszechwiedzącej:
„Christmas won’t be Christmas without any presents,” grumbled Jo, lying on the rugug.
„To takie straszne być biednym!” westchnęła Meg, patrząc w dół na swoją starą sukienkę.
„Nie sądzę, że to sprawiedliwe, aby niektóre dziewczynki miały mnóstwo ładnych rzeczy, a inne nic,” dodała mała Amy, z rannym prychnięciem.
„Mamy ojca i matkę, i siebie nawzajem,” powiedziała Beth zadowolona ze swojego kąta.
Cztery młode twarze, na których świeciło światło ognia, rozjaśniły się na te wesołe słowa, ale pociemniały znowu, gdy Jo powiedziała ze smutkiem: „Nie mamy ojca i nie będziemy go mieć przez długi czas.” Nie powiedziała „może nigdy”, ale każda w milczeniu dodała to, myśląc o ojcu daleko, tam, gdzie toczyły się walki.
– Louisa May Alcott, Małe kobietki, 1868
Historia ta nie jest opowiadana z punktu widzenia Meg, Jo, Beth czy Amy, ale kogoś, kto obserwuje cztery siostry, jak ze sobą rozmawiają. Każda postać jest zatem określona przez ich nazwy lub trzeciej osoby zaimek ona. Narrator nie istnieje jako postać w opowiadaniu, a dziewczyny nie uznają jego obecności.
Jednakże narrator jest wszechwiedzący, co oznacza, że wie, co myślą bohaterowie. Świadczy o tym ostatnia linijka fragmentu, w której dziewczynki w milczeniu zastanawiają się nad myślą o tym, że ich ojciec nigdy nie wróci z wojny.
Trzecia osoba ograniczona
W narracji trzecioosobowej ograniczonej, narrator nadal istnieje poza wydarzeniami historii, ale nie zna motywacji lub myśli wszystkich postaci. Raczej, jedna postać jest motorem opowieści, a czytelnik otrzymuje bliższe spojrzenie w psychikę tej postaci niż pozostałych.
J. K. Rowling wykorzystuje trzecioosobową ograniczoną narrację w powieściach o Harrym Potterze. Nawet jeśli narrator nie jest Harry, a Harry jest określany jako „on”, czytelnik jest dopuszczony do myśli Harry’ego – co on zastanawia się, nie mówiąc głośno. Jesteśmy również, jak Harry, pozostawiony niepewny o tym, co inni bohaterowie myślą:
Trzy dni później, Dursleyowie nie wykazywały żadnych oznak ustępstwa, a Harry nie mógł zobaczyć żadnego wyjścia z sytuacji. Leżał na łóżku, patrząc, jak słońce chowa się za kratami okna i zastanawiał się, co się z nim stanie.
Jaki był pożytek z magicznego wydostania się z pokoju, jeśli Hogwart go za to wyrzuci? Jednak życie na Privet Drive osiągnęło najniższy poziom. Teraz, gdy Dursleyowie wiedzieli, że nie obudzą się jako nietoperze owocowe, stracił swoją jedyną broń. Dobby mógł uratować Harry’ego przed strasznymi wydarzeniami w Hogwarcie, ale przy obecnym stanie rzeczy i tak pewnie umarłby z głodu.
– J. K. Rowling, Harry Potter i Komnata Tajemnic, 1999
Trzecioosobowa narracja obiektywna
W trzecioosobowej narracji obiektywnej narrator relacjonuje wydarzenia, które mają miejsce, nie znając motywacji ani myśli żadnej z postaci. Niewiele wiemy o tym, co nimi kieruje, dopóki nie usłyszymy ich wypowiedzi lub nie zaobserwujemy ich działań. Wynikający z tego ton jest często rzeczowy, nie zabarwiony żadnymi opiniami czy komentarzami, ani wiedzą o tym, co dzieje się poza sceną.
Ludzie ze wsi zaczęli się zbierać na placu, między pocztą a bankiem, około godziny dziesiątej; w niektórych miejscowościach było tak dużo ludzi, że loteria trwała dwa dni i trzeba było ją rozpocząć 25 czerwca. Ale w tej wiosce, gdzie było tylko około trzystu osób, cała loteria trwała mniej niż dwie godziny, więc można ją było rozpocząć o dziesiątej rano, a i tak skończyć na czas, by mieszkańcy zdążyli wrócić do domów na południowy obiad.
– Shirley Jackson, „Loteria,” 1948