Articles

Poznaj Briana Epsteina, człowieka, który odkrył Beatlesów

Posted on

Brian Epstein miał wizję: Zmienić szorstki, lokalny zespół muzyczny o nazwie The Beatles w największy zespół na świecie. Większy niż Elvis. I doprowadził tę wizję do skutku. Epstein jest tak istotny dla historii jednego z największych zespołów rock 'n' rollowych w historii, że Paul McCartney kiedyś zauważył: „Jeśli ktokolwiek był piątym Beatlesem, to był to Brian.”

„Jego historia to walka z przeciwnościami losu i jest on niezbędny do tego, dlaczego w ogóle znamy The Beatles. To było niewiarygodne szczęście z ich strony, że się z nim spotkali” – mówi Robert Rodriguez, autor książki Revolver: How The Beatles Reimagined Rock 'n' Roll, oraz podcastu Something About The Beatles.

Urodzony w Liverpoolu w 1934 roku, Epstein był synem Harry’ego i Queenie Epstein, którzy pochodzili z Europy Wschodniej i zbudowali dobrze prosperujący biznes detaliczny, sprzedając meble, urządzenia i płyty. Elegancki i erudycyjny, kreatywny Epstein porzucił studia w londyńskiej Royal Academy of Dramatic Art, aby wrócić do Liverpoolu i pracować w rodzinnym biznesie, gdzie wykazał się talentem do tworzenia wizualnych ekspozycji i umiejętnością tworzenia lojalnych klientów, zwłaszcza w dziale muzycznym.

Epstein wierzył w The Beatles od momentu, kiedy po raz pierwszy zobaczył ich występ

Był listopad 1961 roku, kiedy Epstein zdecydował się przyjąć grupę muzyczną, o której słyszał. John Lennon, McCartney, George Harrison i ich ówczesny perkusista, Pete Best, grali koncert w porze lunchu w pobliskim Cavern Club. Epstein był zachwycony tym, co zobaczył. „Od razu uderzyła mnie ich muzyka, rytm i poczucie humoru na scenie” – powiedział o swoim początkowym zauroczeniu. „I nawet później, kiedy ich poznałem, ponownie uderzył mnie ich urok osobisty i od tego wszystko się zaczęło.”

Przemówił do zespołu, aby podpisał z nim kontrakt jako menadżer na początku 1962 roku. „Wniósł do nich całkowitą i totalną wiarę w to, że są podmiotem, w którym świat się zakocha, tak jak on, kiedy nikt inny w Liverpoolu tego nie dostrzegał”, mówi Rodriguez.

Jako neofita w świecie zarządzania talentami, Epstein natychmiast zaczął pracować nad podniesieniem ich rangi zarówno w Liverpoolu, jak i poza nim. Wyczyścił ich wizerunek; minęły czasy przeklinania, palenia i jedzenia na scenie podczas występów. Dżinsy i skórzane kurtki ustąpiły miejsca ostrym garniturom i podobnym fryzurom.

„Miał wiarę i wizję tego, czym The Beatles mogą być, kiedy w zasadzie byli odpowiednikiem punków”, mówi Rodriguez. „Doprowadził ich do kontraktu nagraniowego, który został podpisany w ciągu sześciu miesięcy, a w następnym roku występowali dla rodziny królewskiej. Widział w nich potencjalnego juggernauta rozrywki, wprowadzając ich do filmów, do telewizji, grając na ich charyzmie, osobowości i humorze.”

The Beatles and manager Brian Epstein arriving in New York City in 1963 to appear on 'The Ed Sullivan Show'

Photo: Dan Farrell/NY Daily News Archive via Getty Images

Epstein nie robił tego dla pieniędzy – on naprawdę wierzył w talent The Beatles

Dzięki nowemu wizerunkowi zespołu i talentowi Epsteina do budowania rozgłosu, The Beatles wkrótce grali w lepszych miejscach i dla większych tłumów. Perkusista Best został zastąpiony przez Ringo Starra w 1962 roku. W 1963 roku główny singiel z albumu o tej samej nazwie, „Please Please Me”, znalazł się na szczycie brytyjskiej listy przebojów i zapoczątkował serię, w której 11 z 12 albumów studyjnych zespołu do 1970 roku osiągnęło pozycję nr 1 na brytyjskiej liście przebojów. W 1963 roku Epstein udał się do Stanów Zjednoczonych i zarezerwował dla zespołu występ w popularnym niedzielnym programie telewizyjnym Eda Sullivana. Beatlemania zaczęła ogarniać cały świat.

Przez cały czas Epstein utrzymywał zespół w skupieniu pośród tras koncertowych i sesji studyjnych. „Rzeczą, która odróżniała go od innych menadżerów z tamtej epoki, było to, że nigdy nie był w tym po to, by się wyzyskiwać. Nie był w tym po to, by zbić fortunę na plecach Beatlesów i ich ciężkiej pracy” – mówi Rodriguez. „Dostrzegł, że jest tam coś wyjątkowego i musiał utrzymać ich na pewnej trajektorii. Co robił aż do śmierci.”

Nie był świetnym biznesmenem

Epstein jest często oskarżany o negocjowanie złych umów dotyczących praw autorskich i merchandisingu, w tym umowy, która ostatecznie doprowadziła do utraty przez McCartneya i Lennona praw własności do ich klasycznych piosenek. „Rap o Brianie jest taki, że nie był zbyt dobrym biznesmenem, że kosztował ich miliony” – mówi Rodriguez. „To prawda, ale to jest jakby obok sprawy, ponieważ te miliony nigdy nie zostałyby zarobione, gdyby nie to, że rozpoznał, czego potrzebowali, aby połączyć się z publicznością”. Nawet McCartney dał mu korzyść z wątpliwości z perspektywy czasu, podobno mówiąc o tej epoce: „Brytyjczycy nie znali wtedy takich rzeczy.”

Epstein zaczął żyć rock 'n' rollowym stylem życia

W miarę jak zespół osiągał nowe szczyty światowego sukcesu, życie osobiste Epsteina zaczęło się pogarszać. Choć ścisłe grono zespołu często dokuczało Epsteinowi, że jest gejem, żył on w czasach, gdy homoseksualizm był w Anglii wciąż nielegalny. Zaczął brać środki pobudzające, aby zwalczyć zmęczenie podczas ciągłego koncertowania, a później uzależnił się od Carbromalu, hipnotycznego środka uspokajającego podobnego do barbituranu. Świadomy swojego uzależnienia Epstein podjął leczenie w prywatnej klinice, podczas gdy zespół był w studiu nagraniowym, gdzie nagrywał album Sgt. Pepper, ale nie udało mu się ograniczyć zażywania narkotyków.

Brian Epstein, George Harrison, Ringo Starr, John Lennon, Paul McCartney wracają na Heathrow ze swojej dalekowschodniej trasy koncertowej kończącej się w Manili 8 lipca 1966 roku

Photo: Cummings Archives/Redferns

Zmarł nagle podczas Beatlemanii

Ostatni komercyjny koncert Beatlesów, który odbył się w San Francisco’s Candlestick Park w sierpniu 1966 roku, oznaczał koniec czterech lat niemal nieprzerwanego koncertowania i rozpoczął okres poświęcony nagrywaniu w studiu. Wielu sądziło, że wraz z usunięciem ciągłego obciążenia organizacyjnego, znaczenie Epsteina dla zespołu będzie malało. To przekonanie nigdy się nie potwierdziło, ponieważ Epstein zmarł niespodziewanie z powodu przedawkowania środków nasennych zmieszanych z alkoholem 27 sierpnia 1967 roku. Miał 32 lata. Oficjalnie uznano to za wypadek, jednak plotki mówiły o samobójstwie.

Biograf Rodriguez poddaje w wątpliwość ich słuszność, zauważając, że w tygodniach poprzedzających jego śmierć Epstein zmagał się z niedawną śmiercią ojca i nie chciał dodatkowo obciążać swojej ukochanej i pogrążonej w żałobie matki. Rodriguez przyznaje, że Epstein miał jedną udokumentowaną próbę odebrania sobie życia w roku poprzedzającym jego śmierć, ale wierzy, że menadżer zmienił kierunek. „Wciąż próbował wyjść z uzależnienia od tabletek, zameldował się w szpitalu, a Paul pisze do niego listy z wyrazami wsparcia i obaj planują przyszłość The Beatles. Więc nie sądzę, nie tylko z powodu śmierci ojca i tego, przez co przeszłaby jego matka, gdyby zdecydował się popełnić samobójstwo, nie widzę tego jako części jego myślenia.”

Beatles rozpadł się trzy lata po śmierci Epsteina

Po odejściu Epsteina, zespół nagle się rozpadł. Był tym, który trzymał ich na torze, organizował ich harmonogramy i był ich stałym mistrzem. Niespełna trzy lata po śmierci Epsteina, The Beatles mieli się rozejść i pójść swoją drogą. „Każdy fart, który mogli zdobyć, łącząc się z właściwą osobą we właściwym czasie i we właściwym miejscu, udało im się, aż do śmierci Briana” – mówi Rodriguez o grupie. „To był zadziwiający łut szczęścia. A potem wszystko zaczęło się sypać i z perspektywy czasu zdawali sobie z tego sprawę.”

Epstein został pośmiertnie wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame prawie 50 lat po swojej śmierci

Wprowadzeni do Rock and Roll Hall of Fame w 1988 roku, The Beatles mają szacunkową sprzedaż ponad 800 milionów płyt na całym świecie. Mieli więcej albumów nr 1 na brytyjskich listach przebojów i sprzedali więcej singli w Wielkiej Brytanii niż jakikolwiek inny zespół. Epstein, alchemik stojący za sukcesem Fab Four, został pośmiertnie wprowadzony do Hall of Fame w 2014 roku w kategorii non-performer. Oryginalny kontrakt pomiędzy Epsteinem a The Beatles osiągnął wartość 240 000 funtów (ponad 310 000 dolarów amerykańskich) na aukcji w Londynie w 2008 roku.

„Osiągnął swoje najśmielsze marzenia, ale nie sądzę, że skończył z byciem głodnym artystycznie” – mówi Rodriguez o Epsteinie w momencie jego śmierci. „Widział, że The Beatles dotarli wszędzie tam, gdzie nie dotarł wcześniej żaden zespół, żaden artysta. Z pewnością ich ambicje nie zostały w najmniejszym stopniu ograniczone w 1967 roku. Byli na szczycie świata. Beatlesi uznali utratę Briana za coś całkowicie niszczącego, dla ich esprit de corps, dla tego, co myśleli, że mogą zrobić w interesach. Był facetem, którego potrzebowali i już go nie mieli. Gdyby żył, zrobiłoby to wielką różnicę.”

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *