Na początek, żeby nie grzebać w temacie: Nowym wokalistą Mushroomhead jest Steve Rauckhorst (Pitch Black Forest), a ich nowym gitarzystą Tommy „Tankx” Shaffner (VentanA). Zastąpili oni Jeffrey’a Nothing’a i Tommy’ego Churcha, którzy ogłosili swoje odejścia z zespołu w odstępie zaledwie jednego dnia i na niewiele ponad tydzień przed kolejnym zaplanowanym koncertem grupy i na około miesiąc przed kolejną zaplanowaną trasą. Oto wideo z ich debiutem na żywo z zespołem. Mam szczerą nadzieję, że fani Mushroomhead są zadowoleni z tej zmiany.
Po drugie, w nowym oświadczeniu, turntablista Mushroomhead / gwiazda kreskówek Disneya, Stitch (né Richard Thomas) mówi, że chociaż odejście Nothing i Church mogło wydawać się nagłe, to „nie było to dla nas nowością” – obecnie formujący się Mushroomheads po prostu „wypuścili kota z worka… przed wydaniem odpowiedniej informacji prasowej.”
Co sprawiłoby, że byłbym bardzo zły, gdybym był wielbicielem Mushroomhead. Nie mam pojęcia, czy komuś zależy na Tommy’m Church’u czy nie, ale Jeffrey Nothing był współzałożycielem zespołu, jego frontmanem i jednym z dwóch członków, którzy nie wstydzili się pokazać swojej twarzy na scenie. Muszę sobie wyobrazić, że jego odejście to wielka sprawa dla większości fanów… a skoro tak, to nie przychodzi mi do głowy żaden dobry powód, dla którego mieliby wstrzymywać się z ogłoszeniem tego faktu aż do momentu tuż przed rozpoczęciem kolejnej trasy koncertowej. Gdybym poszedł na koncert The Black Dahlia Murder i Max Lavelle opuściłby zespół, a zmiana składu nie zostałaby ogłoszona wcześniej, nie przeszkadzałoby mi to aż tak bardzo, bo choć Max Lavelle jest świetny, to BDM przetrwało zmianę basisty w przeszłości. Ale gdybym poszedł na The Black Dahlia Murder i okazało się, że Trevor Strnad został zastąpiony, a nikt nic nie powiedział przed koncertem, byłbym wściekły.
Więc, skoro koncerty się zbliżają, dlaczego nie było żadnej zwłoki w wydaniu „odpowiedniego komunikatu prasowego” ogłaszającego odejście Nothing i Church?
To znaczy, zgaduję, że mogło to być spowodowane obawą, że zaszkodzi to sprzedaży biletów, więc starali się utrzymać to w tajemnicy tak długo, jak to możliwe, ale nie jestem na tyle cyniczny, by wysnuć taką sugestię.
Pełne oświadczenie Stitcha znajduje się poniżej; najbliższe daty tras Mushroomhead są gdzie indziej.
„Wiem, że wielu z was jest wściekłych i zdezorientowanych najnowszymi wiadomościami, ale to nie jest dla nas nowość. Byliśmy świadomi, że Jeff i Church odchodzą i plan był w ruchu, aby dokonać właściwego przejścia. Obaj zdecydowali się wypuścić kota z worka na Facebooku, zanim wydano odpowiednie oświadczenie prasowe. To nie była część omawianego planu.
„Nie zamierzam wyjaśniać ani roztrząsać osobistych spraw zespołu i nie zamierzam angażować się w jakiekolwiek oczernianie dwóch członków, którzy niedawno odeszli.
„Jestem fanem Mushroomhead od 1994 roku i jestem zaszczycony, że mogłem być członkiem tego zespołu przez ostatnie 17 lat.
„Nikt z was nie wie, co dzieje się za kulisami, jak zmieniają się osobowości ludzi i ich zaangażowanie w zespół w miarę upływu lat. Wasze przypuszczenia i negatywne komentarze są przygnębiające, dlatego właśnie nienawidzę tej ery mediów społecznościowych – każdy może cię osądzać, zanim jeszcze zdążysz pomyśleć, co powiedzieć.
„Jeśli czegokolwiek się nauczyłem, to tego, że Mushroomhead żyje dalej bez względu na wszystko i to właśnie teraz robimy.
„Jeśli kiedykolwiek nadejdzie dzień, w którym ustąpię, to zespół będzie kontynuował działalność beze mnie. Zastępstwa dla obu członków zespołu są już na miejscu od dłuższego czasu, nowy wokalista został nawet zatwierdzony przez Mr. Nothing ponad miesiąc temu.
„Obaj ci panowie są moimi wieloletnimi przyjaciółmi, są utalentowanymi muzykami i byli w mosh pitach na koncertach Mushroomhead od 1996 roku. Są wielkimi fanami zespołu i zamierzają tchnąć nowe życie w Mushroomhead, kontynuując jego dziedzictwo w kolejnym rozdziale. Jestem bardzo podekscytowany, że będę mógł dzielić z nimi scenę w przyszłości.”