- Kiedy jesteś w swojej strefie komfortu, twój mózg nie chce, aby cokolwiek się zmieniło. Twoje potrzeby są zaspokojone, masz zero stresu, a Twój mózg rozpoznaje, że ciało przeżywa. To przepis na stałą wydajność.
- Twój mózg szczególnie nie lubi zmian. Wymaga tyle energii do codziennej aktywności, że nie chce dawać dodatkowych zasobów do uwagi wymaganej do robienia nowych rzeczy.
- Wychodzenie ze swojej strefy komfortu od czasu do czasu tworzy tylko tyle dobrego stresu, aby podnieść swoją koncentrację, kreatywność, tempo i napęd, a także pomaga reagować na stres życiowy, gdy zdarzają się nieoczekiwane rzeczy.
Zmiana może być bitwą pod górę, a w zależności od tego, jaki jest scenariusz, twój mózg może nie zrobić ci żadnych przysług. Istnieją sposoby, aby pomóc swojemu mózgowi dostosować się do zmian nieco łatwiej, ale najpierw trzeba zrozumieć kilka rzeczy na temat swojego mózgu.
Twój mózg jest zajęty. Pochłania mnóstwo twoich zasobów energetycznych, aby robić to, co musi robić każdego dnia, zwłaszcza kiedy śpisz.
Twój mózg jest leniwy. Ponieważ potrzebuje tak dużo energii i tak wiele się tam dzieje, nie chce robić dodatkowych rzeczy. Nie zna różnicy między nowym dobrym nawykiem a nowym złym nawykiem, więc stara się, abyś robił to, co zawsze robiłeś, pozostając w swojej strefie komfortu.
Twój mózg chce zapewnić ci bezpieczeństwo. Twoje własne przetrwanie i przetrwanie gatunku zależy od unikania niebezpieczeństwa. Ludzie są stworzeni do życia w świecie, w którym mamy codzienne zagrożenia dla przetrwania, takie jak głodne gepardy. Czasami twój mózg uruchamia reakcję strachu „oh-crap-there’s-a-cheetah”, gdy jest to bardziej jak, jesteś kilka minut spóźnienia do klasy i najprawdopodobniej nie umrze z tego powodu. Twój mózg nie zawsze reaguje z odpowiednią intensywnością.
Z powodu tych tendencji, twój mózg łaknie rutyny. Ale robienie tej samej piosenki i tańca każdego dnia w życiu nie prowadzi do rozwoju i maksymalnej wydajności. Więcej o tym za chwilę.
Wychodzenie z Twojej strefy komfortu od czasu do czasu zmienia tolerancję Twojego mózgu na zmiany, na lepsze. Wstrząsanie rzeczami co jakiś czas pokazuje Twojemu mózgowi, że nie ma się czego bać – po drugiej stronie małego stresu będzie dobrze i warto to zrobić. Czytaj dalej, aby dowiedzieć się dlaczego trudno jest zmusić się do wyjścia ze swojej strefy komfortu, dlaczego powinieneś to zrobić tak czy inaczej i czego spróbować.
Zmiana jest trudna, ponieważ jesteś przygotowany na oczekiwanie najgorszego
Wychodzenie ze swojej strefy komfortu jest trudne, ponieważ ludzie są przygotowani na oczekiwanie najgorszego scenariusza. Twój mózg chce zapewnić Ci bezpieczeństwo, więc masz naturalny negatywny bias – silniejszą reakcję na rzeczywiste lub przewidywane negatywne wydarzenia.
Gdy oceniasz, czy podjąć działanie i otrzymujesz negatywne informacje, wpływają one na Ciebie silniej niż równie pozytywne informacje.
Jeśli scenariusz już się wydarzył, badania pokazują, że ludzie mają tendencję do przypisywania większej wagi negatywnym wydarzeniom. Powiedzmy, że oceniasz sytuację na skali, gdzie jeden jest najgorszy, a 10 najlepsze. Jeśli konsekwencja była zła, to ludzką naturą jest nadanie jej niższej oceny niż na to zasługuje. Jeśli konsekwencja była pozytywna, będziesz miał tendencję do oceniania jej mniej pozytywnie niż na to zasługuje, a bardziej w kierunku neutralnym.
Ten proces myślowy przenosi się na przewidywanie wyników. Naukowcy podłączyli uczestników do elektrod, aby zmierzyć aktywność mózgu podczas pozytywnych i negatywnych bodźców. Bodźce negatywne wywoływały silniejszą aktywność niż bodźce pozytywne, nawet jeśli prawdopodobieństwo ich wystąpienia w prawdziwym życiu było takie samo i były one równie ekstremalne.
Praktykuj mindfulness, aby mniej bać się nieznanego
Jak przekalibrować swoje oceny? Mindfulness.
Badacze odkryli, że mindfulness redukuje negatywność (negativity bias). Wyznaczona przez badaczy praktyka mindfulness zwiększyła ogólny optymizm uczestników i byli oni bardziej skłonni do nadawania odpowiedniej wagi pozytywnym i negatywnym scenariuszom.
Istnieje zylion sposobów na bycie bardziej uważnym. Jednym z nich, który możesz stosować w ciągu dnia, jest celowa zmiana swoich nawyków i wzorców. (Tak, to oznacza wyjście z twojej strefy komfortu, nawet jeśli tylko trochę.)
Medytacja, uważny ruch i uważne jedzenie są dobrymi praktykami, ale możesz też włączyć mindfulness do zadań, które już wykonujesz. W tym odcinku Bulletproof Radio, Pedram Shojai proponuje kilka drobnych zmian, które możesz wprowadzić, aby uzyskać częsty zastrzyk niskiego poziomu stresu, który cię obudzi.
Podejmowanie ryzyka pomaga ci lepiej reagować na stres
Gdy podejmujesz ryzyko celowo, ważysz plusy i minusy oraz oceniasz możliwe wyniki. Dobre rzeczy mogą się zdarzyć, albo złe rzeczy mogą się zdarzyć, a ty i tak idziesz na to.
Jesteś w stanie wymarzyć sobie w swojej głowie wiele mroków i zagłady, a przez większość czasu oczekujesz najgorszego. W większości przypadków podjęcie skalkulowanego ryzyka daje korzystny wynik. Kiedy nie okaże się, jak miałeś nadzieję, są szanse, że wszystko jest nadal a-o-k po tym, jak wszystko się ułoży.
Kiedy rutynowo doświadczasz dreszczyku emocji związanego z podejmowaniem ryzyka i okazuje się ono niesamowite, lub okazuje się rozczarowujące, ale ostatecznie wszystko jest w porządku, to tak naprawdę ćwiczysz się na te niemiłe niespodzianki w życiu. Zdarzają się sytuacje, na które nie byłeś przygotowany i będziesz musiał sobie z nimi poradzić. Kiedy przyzwyczaisz się widzieć, że wszystko jest w porządku po drugiej stronie stresujących wydarzeń, możesz spuścić głowę i zrobić to, co musisz zrobić, aby zareagować odpowiednio, zamiast reagować w sposób, który nie pasuje do sytuacji.
Dowiesz się, z czego naprawdę jesteś zrobiony
Jeśli zawsze jesteś spokojny i pracujesz w ramach tych samych starych nawyków, jak kiedykolwiek dowiesz się, z czym naprawdę możesz sobie poradzić?
Zmuszanie się do dyskomfortu, a następnie obserwowanie rezultatów sprawi, że będziesz się starał. Kiedy pojawia się element niepewności i wychodzisz po drugiej stronie taki sam lub lepszy niż byłeś wcześniej, będziesz miał pewność, że skorzystasz z okazji, aby podnieść poprzeczkę w kierunku czegoś, co ma potencjał, aby być niesamowitym.
Jasne, rzeczy mogą pójść w drugą stronę, a wyniki mogą wahać się od rozczarowujących do najgorszego wyniku, jaki rozważałeś.
Ale w tym rzecz – już rozważyłeś, że wynik może być zły, co oznacza, że nadal masz kontrolę. Kiedy czujesz się pod kontrolą, możesz poradzić sobie ze wszystkim, co z tego wyniknie. Nawet jeśli sprawy przybierają zły obrót, wiesz, że to tymczasowe, wiesz, że możesz się odbić i jesteś bardziej skłonny do ponownego przekroczenia swojej strefy komfortu. Z pewną praktyką, dowiesz się, z czego jesteś zrobiony.
Przestawianie rzeczy podnosi produktywność
Gdy wszystko jest w porządku, twój mózg nie chce, żeby cokolwiek się zmieniło. Twoje potrzeby są zaspokajane, nie masz stresu, a Twój mózg rozpoznaje, że ciało przeżywa. To przepis na stałą wydajność.
W głębi duszy wiesz, że jesteś w stanie osiągnąć więcej. Aby zmaksymalizować wydajność, musisz się z tym zmierzyć od czasu do czasu.
Zgodnie z prawem Yerkesa Dodsona, poczucie komfortu nie ma żadnego wpływu na Twój rozwój. Jeśli jesteś przytomny w swoich sposobach, zrobisz zaledwie minimum.
Aby dokonać postępu, musisz odczuwać pewną presję. Niezależnie od tego, czy jest to termin, liczba na koncie bankowym, czy cel sprzedaży, niewielki przypływ niepokoju może być tym, czego potrzebujesz, aby przejść na wyższy poziom.
Podmuch stresu spowodowany wyjściem poza swoją strefę komfortu nie tylko tworzy efekt „pośpiechu”. Jasne, twoje tempo wzrasta, ale poprawiają się też inne rzeczy, takie jak:
- Skupienie
- Kreatywność
- Pęd
- Praca. pamięć robocza
- Zarządzanie zadaniami
Jeśli nie masz tych zewnętrznych nacisków, które podnoszą twoją wydajność, jak możesz sam sobie narzucić trochę stresu? Zgadłeś – pracuj poza swoją strefą komfortu. Może to polegać na zmianie sposobu pracy, tak abyś musiał zwracać baczną uwagę na to, co robisz, lub przeniesieniu pracy w inne miejsce w celu zmiany scenerii. Możesz też podjąć się realizacji projektu, który cię przeraża.
W typowym miejscu pracy ludzie nie są pozbawieni tych wybuchów paniki i ty również powinieneś być tego świadomy. Zbyt dużo stresu wpływa na twoje ciało fizyczne i obniża twoją wydajność. Jest to więc coś, co należy świadomie zrównoważyć. Head on over here for ways to manage stress.
Blunders come with benefits
Więc, obliczyłeś ryzyko, zidentyfikowałeś kilka pozytywnych wyników i kilka negatywnych, i poszedłeś na to.
I stała się zła rzecz.
Całe przedsięwzięcie uznajesz za błąd. W wielkim systemie, wszystko jest w porządku, ale jesteś zdruzgotany. Miałeś nadzieję, że to pójdzie w inną stronę.
Powodzenia są w porządku. Każdy dyrektor generalny i osoba, która odniosła sukces, podkreśla w swojej biografii nieudane plany, wskazując, że błędy nie definiują cię. Właściwie, błędy są celebrowane jako punkty kulminacyjne w procesie uczenia się. Ale czy wiesz, że popełnianie błędów ma jeszcze jedną wielką zaletę?
Doskonałości sprawiają, że ludzie cię lubią. Według teorii Pratfall Effect ludzie, którzy nigdy nie popełniają błędów, nie są tak sympatyczni, jak ci, którzy od czasu do czasu się potykają, dosłownie i w przenośni. To pokazuje Twoje wady i Twój humanizm, czyli cechy, które przyciągają ludzi do Ciebie.
Istnieją wyjątki. Jeśli jesteś kretynem, błędy potwierdzają opinie innych, że jesteś okropny. Jeśli więc jesteś miły dla ludzi, błędy są nie tylko dozwolone, ale i korzystne dla twojego życia towarzyskiego.
10 rzeczy, które możesz zrobić dzisiaj, aby wyjść ze swojej strefy komfortu
- Jedź inną trasą do pracy
- Rób wypady lub przysiady za każdym razem, gdy musisz iść po schodach, nawet jeśli myślisz, że wyglądasz głupio
- Zaproś do projektu w pracy, co do którego nie masz 100% pewności, że możesz go wykonać
- Początkuj rozmowę z kolegą, z którym normalnie nie wchodzisz w interakcje
- Zapisz się na zajęcia plastyczne lub muzyczne, które wykorzystują medium, którego nigdy nie dotykałeś
- Wybierz aktywność, którą lubisz wykonywać solo i dołącz do grupy, która spotyka się regularnie, aby ją wykonywać
- Wybierz lęk, z którym chcesz się zmierzyć (wysokość, wystąpienia publiczne itp.) i zrób mocne plany, aby się z nim zmierzyć
- Postaw sobie cel „moonshot” i zajmij się jednym mniejszym punktem odniesienia, który sprawi, że sprawy nabiorą tempa
- Zaproś o coś, czego chcesz, ale wątpisz, że druga osoba się na to zgodzi
- Dosięgnij do pozornie niedostępnej osoby, którą podziwiasz i powiedz jej, jak wpłynęła na Twoje życie
Łatwo utknąć w koleinie. Możesz mieć cele, ale twój mózg i biologia nie dbają o to, czy wspinasz się na Everest, czy grasz w zespole. Chcą utrzymać twoje tętno, temperaturę ciała i nie dopuścić do sytuacji, w której mógłbyś się wykrwawić.
Odkąd społeczeństwo zmieniło się szybciej niż ty się dostosowałeś, twoje ciało reaguje na twoją prezentację na konferencji wysokiego szczebla równie groźnie, jak na bycie prześladowanym przez stado wilków.
Dlatego właśnie musisz czuć się niekomfortowo. Często wypychaj się poza swoją strefę komfortu, a stres, jaki na siebie nakładasz, powinien wahać się od niskiego do wysokiego (byle nie chronicznego). Dzięki powtarzalności, udowodnisz swojemu ciału i umysłowi, że po drugiej stronie wszystko jest w porządku, jeśli nie lepiej.
Dołącz do ponad 1 miliona fanów
DOPISZ SIĘ DO LISTY E-MAIL DAVE’A, ABY DOSTAĆ NAJNOWSZE NOWOŚCI
I EKSKLUZYWNE PORADY, JAK BYĆ SUPER CZŁOWIEKIEM