Articles

Restauracje Mo’s

Posted on

Mo’s po raz pierwszy została otwarta nad zatoką w Newport w 1946 roku jako „Freddie & Mo’s”- 24-godzinna restauracja, która serwowała lokalnym drwalom i rybakom takie potrawy jak spaghetti i steki. Kilka lat później partner biznesowy Niemi, Freddie Kent, zachorował i Niemi wykupiła udziały swojego partnera w restauracji. W następnych latach Mo’s serwował coraz więcej owoców morza, przepis na zupę z małży ewoluował w czasie, gdy kucharze rywalizowali ze sobą, by stworzyć lepszą wersję.

Z czasem Mo’s stał się ulubioną restauracją nie tylko miejscowych, ale także turystów i celebrytów. Drugi mąż Mo’s, emerytowany rybak Kaino „Dutch” Niemi wraz z przyjaciółmi często gromadził się przy stole przyczyniając się do „rodzinnej” atmosfery restauracji.

Oryginalny Mo’s w Newport, Oregon

Wnuczka Mo, Gabrielle McEntee-Wilson wspomina w wywiadzie „Granny Mo” mówiąc (w odniesieniu do popularności Mo’s) „Hipisi odkryli Mo’s” w latach sześćdziesiątych.” Według McEntee-Wilson „To (Mo’s) nie było pojęciem – rosło samo z siebie i zmieniało się z czasem.”

Henry Fonda, Paul Newman i inni członkowie obsady filmu Czasem wielkie pojęcie (opartego na powieści Kena Keseya o dysfunkcyjnej rodzinie drwali z wybrzeża Oregonu) jedli tam podczas filmowania lokacji. Mo pojawia się w jednej scenie filmu jako statysta. Scena ta była kręcona w Newport’s Bayhaven Inn, (przemianowanym w filmie na The Snag). Mo i jej ojciec byli kiedyś właścicielami tego zajazdu we wczesnych latach czterdziestych.

Mo otwierająca drzwi do garażu.

Gubernator Oregonu Tom McCall i senator Mark Hatfield oraz inni politycy z Oregonu również tam jedli. W 1973 r. Audrey McCall, żona gubernatora, zorganizowała dla małżonków gubernatorów uczestniczących w Konferencji Gubernatorów Zachodnich lunch w Mo’s na nabrzeżu.

Senator Robert F. Kennedy i jego żona Ethel również odwiedzili restaurację, gdy prowadził kampanię wyborczą w prawyborach Partii Demokratycznej 1968 w Oregonie 24 maja 1968 r.

Oryginalny Newport Mo’s ma nietypową ścianę frontową jak na restaurację. Pewnego dnia klient przypadkowo opuścił jej samochód w biegu do przodu zamiast do tyłu podczas opuszczania i rozbił się przez przednią ścianę. Mo dostrzegł humor w tej sytuacji i pocieszył zrozpaczoną kobietę, mówiąc: „Cóż, po prostu włożymy drzwi do garażu, więc możemy je otworzyć i możesz wjechać w każdej chwili, jeśli to jest to, co chcesz zrobić”. W ciepłe słoneczne dni drzwi są otwierane, przekształcając Mo’s w kawiarnię na chodniku. Same drzwi, na zdjęciu po prawej, pozostają w zasadzie niezmienione od czasu ich zainstalowania i posiadają obrazek na swojej wewnętrznej stronie przedstawiający kobietę przejeżdżającą samochodem przez drzwi, z zaniepokojoną miną.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *