Articles

Tajemnica sensownego życia jest prostsza niż myślisz

Posted on

Niektórzy ludzie wydają się spędzać całe swoje życie niezadowoleni, w poszukiwaniu celu. Ale filozof Iddo Landau sugeruje, że wszyscy z nas mają wszystko, czego potrzebujemy do sensownej egzystencji.

Według Landau, profesora filozofii na Uniwersytecie w Hajfie w Izraelu i autora wydanej w 2017 roku książki Finding Meaning in an Imperfect World, ludzie są w błędzie, gdy czują, że ich życie nie ma sensu. Błąd wynika z tego, że nie dostrzegają tego, co ma znaczenie, zamiast tego nadmiernie koncentrując się na tym, czego ich zdaniem brakuje w ich egzystencji. Pisze on w The Philosopher’s Magazine:

Ku mojemu zaskoczeniu, większość ludzi, z którymi rozmawiałem o sensie życia, powiedziała mi, że nie uważają, aby ich życie miało wystarczające znaczenie. Wielu nawet przedstawiało swoje życie jako całkowicie bezsensowne. Często jednak uważałem powody, dla których moi rozmówcy uzasadniali swoje poglądy, za problematyczne. Wielu z nich, jak sądziłem, nie zadawało istotnych pytań, które mogłyby zmienić ich poglądy, ani nie podejmowało działań, które mogłyby poprawić ich sytuację. (Niektórzy z nich, po naszych dyskusjach, zgodzili się ze mną.) Większość ludzi, którzy skarżyli się na bezsensowność życia, miała nawet trudności z wyjaśnieniem, co ich zdaniem oznacza to pojęcie.

Innymi słowy, Landau uważa, że ludzie, którzy czują się pozbawieni celu, w rzeczywistości źle rozumieją, czym jest sens. Jest on jednym z wielu myślicieli na przestrzeni wieków, którzy zmagali się z trudnym pytaniem: „Czym jest życie pełne sensu?”

Pytanie o sens

Odpowiedzi filozofów na to pytanie są liczne i zróżnicowane, i w różnym stopniu praktyczne. Dziewiętnastowieczny filozof Friedrich Nietzsche, na przykład, powiedział, że pytanie samo w sobie jest bezsensowne, ponieważ w trakcie życia nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy nasze życie ma znaczenie, a wyjście poza proces istnienia, by odpowiedzieć na to pytanie, jest niemożliwe.

Ci, którzy uważają, że znaczenie można dostrzec, dzielą się jednak na cztery grupy, według Thaddeusa Metza, piszącego w Stanford Dictionary of Philosophy. Niektórzy są skoncentrowani na Bogu i wierzą, że tylko bóstwo może zapewnić cel. Inni wyznają pogląd skoncentrowany na duszy, uważając, że coś z nas musi trwać poza naszym życiem, jakaś esencja po fizycznej egzystencji, która nadaje życiu sens. Następnie istnieją dwa obozy „naturalistów” poszukujących sensu w czysto fizycznym świecie znanym przez naukę, którzy należą do kategorii „subiektywistów” i „obiektywistów”.

Dwa obozy naturalistów są podzielone co do tego, czy ludzki umysł tworzy znaczenie, czy też warunki te są absolutne i uniwersalne. Obiektywiści twierdzą, że istnieją prawdy absolutne, które mają wartość, choć mogą nie zgadzać się co do tego, czym one są. Na przykład, niektórzy twierdzą, że kreatywność oferuje cel, podczas gdy inni wierzą, że cnota, lub moralne życie, nadaje znaczenie.

Przedmiotowcy – wśród nich Landau – uważają, że te poglądy są zbyt wąskie. Jeśli znaczenie dzieje się poprzez poznanie, to może pochodzić z dowolnej liczby źródeł. „Większości osób w tej dziedzinie wydaje się, że nie tylko kreatywność i moralność są niezależnymi źródłami znaczenia, ale także, że istnieją dodatkowe źródła poza tymi dwoma. Dla kilku przykładów, rozważmy dokonanie intelektualnego odkrycia, wychowywanie dzieci z miłością, granie muzyki i rozwijanie doskonałych zdolności sportowych” – proponuje Metz.

Dla subiektywistów, w zależności od tego, kim i gdzie jesteśmy w danym momencie, wartość każdego działania jest różna. Życie ma sens, twierdzą, ale jego wartość jest tworzona przez nas w naszych umysłach i podlega zmianom w czasie. Landau argumentuje, że znaczenie jest zasadniczo poczuciem wartości, które każdy z nas może czerpać w inny sposób – z relacji, kreatywności, osiągnięć w danej dziedzinie lub szczodrości, wśród innych możliwości.

Przekształcenie sposobu myślenia

Dla tych, którzy czują się bezcelowo, Landau sugeruje, że należy zmienić sposób myślenia. Pisze on: „Sensowne życie to takie, w którym istnieje wystarczająca liczba aspektów o wystarczającej wartości, a bezsensowne życie to takie, w którym nie istnieje wystarczająca liczba aspektów o wystarczającej wartości.”

Praktycznie, mówi on, że znaczenie jest jak równanie – dodaj lub odejmij zmienne wartości, a otrzymasz więcej lub mniej znaczenia. Powiedzmy więc, że czujesz się bez celu, ponieważ nie jesteś tak spełniony w swoim zawodzie, jak marzyłeś. Teoretycznie mógłbyś czerpać znaczenie z innych przedsięwzięć, takich jak związki, wolontariat, podróże czy działalność twórcza, by wymienić tylko kilka z nich. Może być również tak, że rzeczy, które już robisz, naprawdę mają znaczenie, a ty nie doceniasz ich wystarczająco, ponieważ skupiasz się na jednym czynniku wartości.

Podaje przykład psychologa egzystencjalistycznego Viktora Frankla, który przeżył uwięzienie w nazistowskich obozach koncentracyjnych podczas II wojny światowej i napisał książkę Człowiek w poszukiwaniu sensu. Cel Frankla, jego wola życia pomimo uwięzienia w najcięższych warunkach, wynikała z chęci napisania o tym doświadczeniu po jego zakończeniu. Frankl zauważył również, że inni, którzy przeżyli obozy, mieli konkretny cel – byli zdeterminowani, aby zobaczyć swoje rodziny po wojnie lub pomóc innym więźniom żyć, zachowując poczucie człowieczeństwa.

Landau argumentuje, że każdy, kto wierzy, że życie może być bez znaczenia, zakłada również znaczenie wartości. Innymi słowy, jeśli uważasz, że życie może być bez znaczenia, to wierzysz, że istnieje coś takiego jak wartość. Nie jesteś neutralny w tym temacie. Jako takie, możemy również zwiększać lub zmniejszać wartość naszego życia poprzez praktykę, wysiłek, działanie i myślenie. „Mogę zrujnować lub zbudować przyjaźnie, poprawić lub pogorszyć moje zdrowie i ćwiczyć lub zaniedbać mój niemiecki. Byłoby zaskakujące, gdyby w tej szczególnej sferze wartości, sensie życia, sprawy miały się inaczej niż we wszystkich innych sferach” – pisze. Wiara w to, że wyjątkowość jest związana ze znaczeniem, to kolejny błąd popełniany przez wielu ludzi, zdaniem Landaua. To błędne przekonanie, jego zdaniem, „prowadzi niektórych ludzi do niepotrzebnego postrzegania swojego życia jako niewystarczająco znaczącego i do przeoczenia sposobów na zwiększenie znaczenia w życiu.”

Zauważa on również, że rzeczy zmieniają się cały czas: Przeprowadzamy się, poznajemy nowych ludzi, zdobywamy nowe doświadczenia, spotykamy się z nowymi pomysłami i starzejemy się. W miarę jak się zmieniamy, nasze wartości ulegają transformacji, tak samo jak nasze poczucie celu, nad którym musimy nieustannie pracować.

Jesteś, więc masz znaczenie

Niektórzy mogą zaprotestować, że Landau upraszcza. Z pewnością musi istnieć coś więcej niż tylko przypisywanie wartości temu, co już mamy i myślenie inaczej, jeśli nie rozpoznajemy celu w naszym życiu.

W rzeczywistości istnieją nawet mniej złożone podejścia do znaczenia. W Philosophy Now, Tim Bale, profesor polityki na Queen Mary University of London w Wielkiej Brytanii, udziela niezwykle prostej odpowiedzi: „Sensem życia nie jest bycie martwym”

Chociaż może to brzmieć nieśmiało, wielu filozofów oferuje podobne odpowiedzi, choć niewiele z nich jest równie zwięzłych. Filozof Richard Taylor proponuje, że wysiłki i osiągnięcia nie są tym, co sprawia, że życie ma znaczenie, pisząc w książce „Dobro i zło” z 1970 roku, że „dzień był wystarczający sam w sobie, podobnie jak życie”. Innymi słowy, ponieważ żyjemy, życie ma znaczenie.

Może to być niepokojące, być może, mieć tak łatwą odpowiedź. A krytycy mogą argumentować, że nic nie może mieć znaczenia, biorąc pod uwagę bezmiar wszechświata i krótkość naszego życia. Ale to zakłada, że nasz cel jest ustalony, sztywny i przypisany z zewnątrz, a nie elastyczny lub będący wytworem umysłu.

Pytanie jest odpowiedzią

Są też inne podejścia. Casey Woodling, profesor filozofii i religioznawstwa na Coastal Carolina University w Południowej Karolinie, proponuje w Philosophy Now, że samo pytanie o sensowność oferuje odpowiedź. „To, co sprawia, że ludzkie życie ma sens lub znaczenie, to nie samo przeżywanie życia, ale refleksja nad przeżywaniem życia” – pisze.

Dążenie do celów – kondycji, rodziny, sukcesu finansowego, osiągnięć akademickich – jest dobre i słuszne, ale zdaniem Woodlinga nie jest to naprawdę znaczące. Znacząca jest natomiast refleksja nad tym, dlaczego dążymy do tych celów. Przyjmując refleksyjną perspektywę, znaczenie samo się tworzy. „Zbliża się to do słynnego powiedzenia Sokratesa, że niezbadane życie nie jest warte życia” – pisze Woodling – „Zaryzykowałbym stwierdzenie, że niezbadane życie nie ma sensu.”

Tajemnica jest sensem

W tradycji filozofii Wschodu istnieje jeszcze jedna prosta odpowiedź na trudne pytanie o sens życia – odpowiedź, której nie da się dokładnie wyartykułować, ale którą wyczuwa się poprzez głęboką obserwację natury. Szóstowieczny chiński mędrzec Lao Tzu – o którym mówi się, że przed ucieczką od cywilizacji w samotność w górach podyktował Tao Te Ching – wierzył, że wszechświat dostarcza nam wartości.

Podobnie jak Woodling, twierdziłby, że cele są nieistotne, a osiągnięcia nie są tym, co sprawia, że nasze życie ma znaczenie. Ale w przeciwieństwie do Woodlinga, sugeruje, że znaczenie pochodzi z bycia produktem samego świata. Żaden wysiłek nie jest konieczny.

W miejsce refleksji Lao Tzu proponuje głębokie zrozumienie istoty istnienia, które jest tajemnicze. My, podobnie jak rzeki i drzewa, jesteśmy częścią „drogi”, która składa się ze wszystkiego i wszystko tworzy, i nigdy nie może być naprawdę poznana ani wypowiedziana. Z tej perspektywy życie nie jest zrozumiałe, ale jest z natury znaczące – niezależnie od tego, jaką pozycję zajmujemy w społeczeństwie, jak mało lub dużo robimy.

Życie ma znaczenie, ponieważ istniejemy wewnątrz i pośród żywych istot, jako część trwałego i niezrozumiałego łańcucha istnienia. Czasami życie jest brutalne, pisze, ale sens czerpie się z wytrwałości. Tao mówi: „Ten, kto wytrwale dąży do celu, jest osobą celową”

.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *