Articles

The Matawan Shark Attack: A Deadly Day in 1916

Posted on
Wizerunek bocznego profilu rekina

Czy rekiny są najbardziej przerażającym zwierzęciem na planecie? Zdecydowanie tak. Jak to możliwe? Nie można ich znaleźć na lądzie, błąkających się po ulicach, czających się w cieniach miast, czy nawet ukrywających się pod twoim łóżkiem. I choć wszyscy wiemy, że szanse na atak rekina są znikome, każdego roku ginie przez niego około ośmiu osób. Skąd więc ten morski drapieżnik ma tak straszną reputację? I jak to się stało, że w 1916 roku malutkie, niebieskie miasteczko Matawan, NJ, otrzymało niechcianego potwora?

Lato grozy

W tym samym czasie, gdy miasta Wschodniego Wybrzeża rozkwitały w nowoczesne metropolie, kurorty plażowe przeżywały rozkwit. Słynne Jersey Shore w New Jersey zapewniło potrzebną ucieczkę od hałaśliwych, śmierdzących, przepełnionych ulic Nowego Jorku, Brooklynu i Filadelfii. Słynne Atlantic City stało się popularnym celem wakacji na całym Wschodnim Wybrzeżu. Ale Garden State dotknęła nieprzewidziana tragedia naturalna. Co szokujące, w 1916 roku, tego samego dnia doszło do czterech ataków rekinów! Podczas gdy 12 lipca rozpoczął się jako typowy letni dzień, Matawan, New Jersey, położone trzydzieści mil na północ od Spring Lake, na urwisku pięćdziesiąt stóp nad potokiem i jedenaście mil w głąb lądu, stało się miejscem czterech ataków rekinów, wszystkie miały miejsce w przeciągu półtorej godziny, a nikt nigdy nie śmiał pomyśleć, że to możliwe.

UWAGA!

Thomas Cottrell, emerytowany kapitan, był świadkiem ogromnej ciemnej formy poruszającej się z pływem w kierunku starych doków Matawan. Wiedział, że rekiny nie pływają w słonawej wodzie, takiej jak Matawan Creek, ale pamiętał niedawne relacje o atakach rekinów w pobliskim Spring Lake. Nikt nigdy nie słyszał o rekinie pływającym jedenaście mil w głąb lądu. Cottrell wykrzykiwał ostrzeżenia, ale Lester Stillwell i jego kumple go nie słyszeli…

Zdjęcie trzech mężczyzn w łodzi na potoku szukających zaginionego dziecka, podczas gdy dwie kobiety, jedna trzymająca strzelbę, stoją przy doku obserwując.
Dobrzy ludzie z Matawan zbierają się nad potokiem, gdy ratownicy szukają ciała dziecka. Dzięki uprzejmości Marka Sceurmana, Weird New Jersey Magazine. Obraz pochodzi z Shark Attacks of the Jersey Shore: A History.

Lester Stillwell

Siedmioletni Lester 12 lipca, jak w większość dni, poszedł z ojcem do pracy. Mimo że cierpiał na epilepsję, Lester po lunchu pobiegł popływać z kumplami. Kiedy przyjaciel Lestera, Ally O’Hara, poczuł, że coś szorstkiego dotyka jego nogi, nie wpadł w panikę – czego można było się obawiać w Matawan Creek? Nagle z wody wyskoczyła wielka płetwa grzbietowa. Chłopcy krzyknęli, a Lester zniknął. Chłopcy pobiegli z powrotem do miasta, a trzech mężczyzn rzuciło się na brzeg potoku, szukając Lestera na powierzchni. Nikt nie wierzył, że to rzeczywiście był rekin. Niedoszli ratownicy założyli, że chłopiec musiał utonąć. Dwa dni później ciało Lestera Stillwella zostało odnalezione, gdy wypłynęło na powierzchnię około 150 jardów w dół rzeki.

Arthur Smith

Kiedy stolarz Arthur Smith pospieszył na miejsce, zanurzył się w potoku w poszukiwaniu zaginionego dziecka. Natychmiast został uderzony przez coś niewidzialnego. Krew sączyła się z jego nogi, gdy płynął do brzegu. Rekin miał już drugą ofiarę tego dnia. Smith przeżył swoje spotkanie z kilkunastoma szwami.

Powiązane: Ratowanie SS Pendleton: The Coast Guard’s Greatest Rescue

Stanley Fisher

Lokalny sklepikarz Stanley Fisher przyłączył się do podwodnych poszukiwań biednego Lestera Stillwella. Mimo, że Stanley patrzył jak Arthur Smith został wciągnięty na brzeg potoku, nie przestawał nurkować. Kiedy Stanley zauważył ciało chłopca na dnie, złapał się za nogę i próbował wypłynąć na powierzchnię. Zanim zdążył uwolnić kończynę ofiary, rekin znalazł udo Stanleya. Inni z grupy poszukiwawczej rzucili się na Stanleya i pokonali rekina z ich łodzi. Stanley doznał rozległej rany na prawym udzie, która biegła od biodra do kolana. Co najmniej dziesięć funtów mięsa zostało usunięte, pozostawiając resztki nogi w postaci krwawej masy. Lekarz na miejscu obawiał się, że Stanley nie przeżyje podróży do najbliższego szpitala, oddalonego o dwadzieścia mil. Godziny później wsadzono go do pociągu, który pędził non stop do Long Branch, ale zmarł na sali operacyjnej, płacząc: „Spełniłem swój obowiązek.”

Joseph Dunn

Czternastoletni Joseph Dunn, wraz z bratem Michaelem, wyruszył z Nowego Jorku pociągiem na jednodniową wycieczkę do New Jersey. Znaleźli idealne miejsce na kąpiel w Matawan Creek. Michael miał szczęście, Joseph nie. Coś chwyciło go za nogę, wrzucając z powrotem do potoku. Michael wskoczył do wody, próbując wyciągnąć Josepha w bezpieczne miejsce. Thomas Cottrell przybył na miejsce zdarzenia i był w stanie załadować Josepha do swojej łodzi. Z powrotem na brzegu, partia ratownicza wziął dzień czwarta ofiara samochodem do Nowego Brunszwiku, gdzie Joseph spędziłby następne pięćdziesiąt dziewięć dni odzyskując w szpitalu.
Społeczność była wstrząśnięta do działania i starała się znaleźć drapieżnika, który najechał ich niczego nie spodziewające się miasto. Tłum oblegał potok z shotgunami, harpunami, grabiami, włóczniami, pałkami, siekierami i dynamitem. Kapitan Cottrell, jeden z bohaterów dnia, ogłosił, że złapał 230-funtowego, siedmiostopowego rekina byka u ujścia Matawan Creek. Później sprzedawał bilety na oglądanie „ludojada” z Matawan Creek. Choć wydawało się to niemożliwe, atak rekina nastąpił w głębi lądu, z dala od słonego wybrzeża, naturalnego terenu łowieckiego rekinów.

Pomnik dla Lestera Stillwella i Arthura Smitha, dwóch ofiar straconych w ataku rekinów w Matawan
Sto lat po ataku, Matawan oddało hołd zaginionemu dziecku i bohaterowi krawieckiemu, który stracił życie próbując je uratować. Poświęcony 12 lipca 2016 roku pomnik wyznacza miejsce, w którym doszło do ataku. Zdjęcie autora. Zdjęcie zaczerpnięte z Shark Attacks of the Jersey Shore: A History.

Chcesz dowiedzieć się więcej? Sprawdź książkę Shark Attacks of the Jersey Shore: A History, jak również jej podobne tytuły na arcadiapublishing.com!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *