Updated at 6.00 p.m. ET on November 4, 2019
The great white shark – fast, powerful, 16-foot-long torpedo that’s armed to the teeth with teeth-has little to fear except fear itself. Ale także: wielorybów zabójców.
Od prawie 15 lat Salvador Jorgensen z Monterey Bay Aquarium bada żarłacze białe u wybrzeży Kalifornii. On i jego koledzy zwabili drapieżniki do swoich łodzi, używając kawałków starego dywanu, który wycięli w kształcie foki. Kiedy rekiny zbliżały się do nich, zespół strzelał do nich elektronicznymi znacznikami, które okresowo emitowały sygnały ultradźwiękowe. Podwodne odbiorniki, zacumowane w kalifornijskich wodach, wykrywały te sygnały, gdy rekiny przepłynęły obok, pozwalając zespołowi śledzić ich miejsce pobytu w czasie.
W 2009 roku zespół oznaczył 17 żarłaczy białych, które spędzały miesiące krążąc po południowo-wschodniej Wyspie Farallon i wyławiając lokalne foki słoniowe. Ale ten okres stałego polowania zakończył się 2 listopada tego roku, kiedy dwa stada wielorybów zabójców (orki) przepłynęły obok wysp wczesnym popołudniem. W ciągu ośmiu godzin, wszystkie 17 białorybów nagle zniknęły. Nie byli martwi, ich znaczniki zostały ostatecznie wykryte w odległych wodach. Oni właśnie uciekli z Farallon. I przez co najmniej miesiąc, większość z nich nie wróciła.
Jorgensen zastanawiał się, czy to był jednorazowy przypadek, ale tagi zarejestrowały podobne przykłady w późniejszych latach – orki przypływają, a rekiny uciekają. Niektóre orki polują również na foki, więc możliwe jest, że rekiny po prostu starają się uniknąć konkurencji, ale to wydaje się mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę, jak szybko uciekają. Bardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem jest to, że najbardziej przerażający rekin na świecie jest przerażony orkami.
Więcej Historii
Czytaj: Nienarodzone dziecko rekina sfilmowane jak pływa wewnątrz swojej matki
Wieloryby zabójcy mają bardziej przyjazny wizerunek niż żarłacze białe. (Być może z powodu ich odpowiednich portretów w filmach: Szczęki 2 zaczynają się nawet od wyrzuconej na brzeg tuszy na wpół zjedzonego orka). Jednak orki są „potencjalnie bardziej niebezpiecznym drapieżnikiem”, mówi Toby Daly-Engel, ekspert ds. rekinów z Florida Institute of Technology. „Mają wiele zachowań społecznych, których rekiny nie mają, co pozwala im skutecznie polować w grupach, komunikować się między sobą i uczyć swoje młode.”
Połączenie zarówno mózgu jak i siły, orki są znane z zabijania rekinów w zaskakująco skomplikowany sposób. Niektóre z nich wypychają swoje ofiary na powierzchnię, a następnie zadają im ciosy karate ogonem. Inne, jak się wydaje, rozpracowały sposób trzymania rekinów do góry nogami w celu wywołania u nich stanu paraliżu zwanego bezruchem tonicznym. Orki potrafią zabijać najszybsze gatunki (mako) i największe (rekiny wielorybie). A kiedy napotykają żarłacze białe, kilka zarejestrowanych przypadków sugeruje, że te spotkania kończą się bardzo źle dla rekinów.
W październiku 1997 roku, statek obserwacyjny w pobliżu południowo-wschodniej wyspy Farallon zaobserwował młodego żarłacza białego płynącego w kierunku pary orków, które wcześniej zabiły i częściowo zjadły lwa morskiego. Wieloryby zabiły rekina, a następnie zjadły jego wątrobę. Niedawno, po tym jak orki przepłynęły obok południowoafrykańskiej plaży, na brzeg wypłynęło pięć tusz żarłaczy białych. Wszystkie były, co podejrzane, pozbawione wątroby.
Przeczytaj: Dlaczego wieloryby stały się tak duże
Wątroba wieloryba białego może stanowić jedną czwartą masy jego ciała, a nawet jest bogatsza w tłuszcze i oleje niż tran wielorybi. Jest to „jedno z najgęstszych źródeł kalorii, jakie można znaleźć w oceanie” – mówi Jorgensen. „Orki znają się na swoim fachu i wiedzą, gdzie leży ten organ.”
Raczej niż rozrywać swoją ofiarę na strzępy, wydaje się, że orki potrafią wydobywać wątroby z zaskakującą finezją, pomimo braku rąk i dłoni. Nikt nie zaobserwował ich techniki, ale rany na nietkniętych tuszach sugerują, że gryzą swoje ofiary w pobliżu płetw piersiowych, a następnie wyciskają wątrobę przez rany. „To jak wyciskanie pasty do zębów” – mówi Jorgensen.
Orka jest więc drapieżnikiem wierzchołkowym drapieżnika wierzchołkowego. Nic dziwnego, że rekiny przed nimi uciekają. Ale orki nie muszą zabijać żarłaczy białych, by je odpędzić. Wystarczy sama ich obecność i najprawdopodobniej zapach. Wiele drapieżników ma podobny efekt. Ich dźwięki i zapachy tworzą „krajobraz strachu”, który zmienia zachowanie i miejsce pobytu ich ofiar. Obecność rekinów tygrysich zmusza diugonie do zejścia na głębsze wody, gdzie pożywienie jest rzadsze, ale osłona gęstsza. Sam dźwięk psów może zatrzymać szopy na plaży, zmieniając społeczność zwierząt, które żyją w basenach przypływu.
Strach przed śmiercią może kształtować zachowanie zwierząt bardziej niż sama śmierć. „Lwy, na przykład, nie jedzą dużo impali, ale impale boją się lwów bardziej niż jakiegokolwiek innego drapieżnika w krajobrazie, z wyjątkiem ludzi” – mówi Liana Zanette z Western University w Kanadzie, która bada krajobrazy strachu. Podobnie, zabójcze wieloryby nie muszą zabijać wielu żarłaczy białych, by radykalnie zmienić miejsce swojego pobytu. W 2009 roku, na przykład, orki przepłynęły obok Southeast Farallon na mniej niż trzy godziny, ale żarłacze białe pozostały z dala od nich przez resztę roku. Dla fok słoniowych wyspa stała się strefą wolną od drapieżników. „Dwa drapieżniki zmierzyły się ze sobą, a zwycięzcami okazały się foki” – mówi Jorgensen.
A co z rekinami? „Musiały się przenieść, aby znaleźć nowe źródło pożywienia, gdy wieloryby zabójcy zrujnowały okolicę” – mówi Zanette. „To mogło zakłócić ich zdolność do udanej migracji, która wymaga nagromadzenia tłuszczu i składników odżywczych.”
„Myślimy o żarłaczach białych jako o tych wielkich drapieżnikach oceanicznych, ale ich torba sztuczek obejmuje wiedzę, kiedy ją spakować” – mówi Jorgensen. „Ta sztuka mogła przyczynić się do ich długotrwałego sukcesu.”
Albo, innymi słowy: Uciekaj, doo doo doo doo doo doo, uciekaj, doo doo doo doo doo doo, uciekaj, doo doo doo doo doo doo, uciekaj.