Darth Vader może mieć najsłynniejszy głos w filmach Gwiezdnych Wojen – „Luuuuke, I am your faaaather” – ale najciekawszy głos postaci należy do Chewbaccy, futrzanego przyjaciela Hana Solo.
Głos ten jest dziełem Bena Burtta, projektanta dźwięku serii filmowej. Wokalizacje Chewiego zostały stworzone na podstawie rzeczywistych nagrań terenowych niedźwiedzi, lwów, borsuków i innych zwierząt.
Gdy do Burtta zgłosił się producent Gwiezdnych wojen Gary Kurtz, był on studentem szkoły filmowej USC, który miał obsesję na punkcie dźwięku. Burtt przeczytał scenariusz, zobaczył kilka wstępnych prac i rozpoczął roczną wyprawę w celu nagrania dźwięków w terenie, które mógłby połączyć w projekt dźwiękowy filmu.
Chewbacca – i wyimaginowany gatunek, do którego należał, Wookiee – stanowił szczególne wyzwanie. „Nie miał przegubowych ust” – wspomina Burtt. „Mógł w zasadzie otwierać i zamykać usta. Trzeba było więc stworzyć dźwięk, który byłby wiarygodny, wydobywający się z ust, które działałyby jak jego.”
Niedźwiedzie były oczywistym kandydatem. One również wydają głos z tylnej części gardła, co współgra z ograniczeniami ust Chewbaccy. Burtt chodził więc po okolicy i nagrywał niedźwiedzie za pomocą monofonicznego magnetofonu Nagra. „Dzwoniłem do kogoś i mówiłem: 'Słyszałem, że masz wytresowanego niedźwiedzia, który wydaje śmieszne dźwięki' – opowiadał jednemu z rozmówców. Według jednej z relacji, większość materiału dostarczył czteromiesięczny miś Cinnamon. Ale są też wzmianki – wśród wielu artykułów o projektowaniu dźwięków do Gwiezdnych Wojen – o trzech innych niedźwiedziach, borsuku, lwie, foce i morsie z Long Beach.
„Pewnego razu pojechałem do Marineland w Long Beach, CA, by nagrać morsa dla ewentualnego efektu Wookiee,” powiedział Burtt w innym wywiadzie. „Jego basen został opróżniony do czyszczenia – mors był uwięziony na dnie, jęczał – i to był ten dźwięk!”.
Więcej historii
Kiedy miał już wszystkie surowe nagrania, Burtt zakodował je pod kątem wartości emocjonalnej, można powiedzieć.
„Z tych wszystkich nagrań można było wydobyć małe kawałki dźwięku, małe chrząknięcia, jęki, ughs i arghs i mruczące dźwięki, cokolwiek to było. Zebrałem i umieściłem na jednej taśmie wszystkie te dźwięki, które miały związane z nimi emocjonalne uczucia” – powiedział w filmie z produkcji Gwiezdnych Wojen. „Puszczasz ten dźwięk i brzmi on czule. Puszczasz inny dźwięk i brzmi on gniewnie. W ten sposób miałem te kategorie małych dźwięków, z których każdy miał przypisany emocjonalny ton. Zacząłem je łączyć, aby wydobyć z Chewy’ego poczucie mowy.”
Ludzie są ludźmi, gdy głos Chewbaccy został już wyprodukowany przez Burtta, ludzie zaczęli go naśladować za pomocą własnych strun głosowych.
Istnieje nawet maleńka branża twórców tutoriali na YouTube, którzy podadzą Ci instrukcje krok po kroku, jak wokalizować jak Chewie. Łącznie mają one miliony wyświetleń.
Via Mental Floss