Jedną z największych walk między fanami komiksów, a w szczególności fanami Supermana i Flasha… jest to, kto jest szybszy w wyścigu? Teraz już wiemy — Superman.
Kal-El i The Flash ścigają się w Superman: Up in the Sky #4 (który jest już w sprzedaży) z DC oficjalnie podejmując kwestię tego, kto jest szybszy. Nie jest to pierwszy raz, kiedy ci dwaj bohaterowie ścigają się ze sobą, gdyż po raz pierwszy walczyli na torze w 1967 roku w Superman #199, ścigając się dwukrotnie i remisując w obu wyścigach. Tym razem? Superman wyszedł na prowadzenie.
Od tego czasu Flash zazwyczaj był w stanie wyprzedzić Supermana, zwłaszcza gdy ten przesuwał się do swoich absolutnych granic. Ale w najnowszym wyścigu Superman zbiera się w sobie i gdy go popchnąć, demoluje Flasha.
W Superman: Up in the Sky #4 ci dwaj ścigają się dookoła świata 10 razy, a potem jeszcze raz na cele charytatywne. Cały świat jest oglądanie, z Flash biorąc przewagę na początku, ale potem Superman powoli dogania.
Lex Luthor jest oczywiście oglądanie wyścigu, analizując go jako Flash i Superman są wyścigi i widzi, że Superman będzie stracić. Lex, będąc Lexem, wykorzystuje sytuację na swoją korzyść i chce zmienić publiczne postrzeganie Supermana, więc ustawia mecz.
Lex zobowiązuje się do przekazania 1 miliarda dolarów na cele charytatywne, że jeśli Superman wygra wyścig, przekaże 1 miliard dolarów na fundację. Lex myśli, że gdy Superman przegra wyścig, ludzie będą go winić (naprawdę, Lex) za utratę $1B, które Lex obiecał na cele charytatywne.
Superman oczywiście ma super-słuch i podsłuchuje plany Luthora i postanawia wykorzystać wszystkie swoje żółte-słoneczne-moce, aby pokonać Flasha, aby darowizna $1B została zaksięgowana.
Superman pcha się do swoich suped-up limitów i bije Flasha do mety, zmuszając Luthora do postawienia pieniędzy tam, gdzie jego usta i przekazać 1 miliard dolarów na cele charytatywne.
Jako życiowy fan Supermana, przynosi to wielki uśmiech na mojej twarzy. I wiecie co, to jest lepsze niż ten gorący bałagan wyścigu z (bleh) Justice League: