Jeśli PJ Tucker zostanie przehandlowany, w jaki sposób LA Clippers mogą pozyskać napastnika?
W środę świat NBA był w szoku, gdy czterozespołowy blockbuster deal wysłał Jamesa Hardena do Brooklyn Nets. W następstwie tego, wielu zaczęło się zastanawiać, jaką drogę obiorą Houston Rockets. Co prawda dostali w tej transakcji sporo picków w drafcie, ale wciąż mają weteranów w osobach Johna Walla, DeMarcusa Cousinsa i nowo pozyskanego Victora Oladipo. Najciekawszym graczem pozostaje jednak PJ Tucker, o którego może starać się kilku contenderów. Jeśli LA Clippers są wśród tych drużyn, to jak mogliby go pozyskać?
Zanim spojrzymy na to jak, spójrzmy przez chwilę na to, dlaczego Clippers byliby zainteresowani Tuckerem. 35-letni napastnik dałby drużynie jeszcze jednego wszechstronnego gracza do dodania do swojego rosteru. W Houston Tucker pełnił rolę defensywnego gracza, który pilnował zarówno pozycji skrzydłowego, jak i centra. W zeszłym sezonie Tucker zatrzymał przeciwników na zaledwie 44.8% z pola gry.
W ofensywie, choć nie jest to jakaś potęga, Tucker pozostaje wystarczającym zagrożeniem. W ostatnim sezonie w Houston trafiał 35,8% rzutów za trzy, a w ciągu ostatnich czterech sezonów średnio 37,3%. Z rogu Tucker jest w najlepszej formie, trafiając 39.6% swoich prób w czasie gry w Rockets. Jest też tego świadomy, trafiając 71% swoich rzutów za trzy punkty z rogu.
Tucker dałby Clippersom kolejnego wszechstronnego obrońcę i więcej ubezpieczenia na skrzydle, gdyby któryś z Kawhi Leonardów lub Paul George potrzebował czasu wolnego.
Teraz więc jak. Tu właśnie leży problem. Tucker zarabia w tym sezonie 7,9 miliona dolarów. Z Clippersami nad czapką, tak naprawdę tylko jedna transakcja może się udać…
Oczywiście, prawdopodobnie byłyby jakieś ruchome elementy, ponieważ według Kevina O’Connora z The Ringer, wartość Tuckera jest postrzegana jako trzy drugorundowe picki. Nie jestem pewien, czy Lou jest mniej lub bardziej wartościowy, ale faktem jest, że ten handel nie jest zbyt szczęśliwy dla Clipper Nation. Teraz, gdy Lou odchodzi, Clips mają Luke’a Kennarda jako strzelca z ławki na pozycji guarda i wciąż mają Marcusa Morrisa z ławki. Można by się pokusić o argument…
Oprócz wyrównania pensji Tuckera z Williamsem, jedyne inne pensje, które działają to Ivica Zubac i jeden z młodszych graczy zespołu (Mfiondu Kabengele, Terance Mann, lub Daniel Oturu) lub kombinacja Reggie Jackson, Patrick Patterson i dwóch młodych graczy. To pierwsze prawdopodobnie się nie wydarzy, bo Clippers nie mają centra, a to drugie nie wydarzy się, bo obaj weterani są blisko z Paulem George’em.
Istnieją sposoby na sprowadzenie Tuckera do LA Clippers, ale prawdopodobnie takie, którymi zespół nie jest zachwycony. Ten front office zaskoczył nas w przeszłości, więc kto wie, co się stanie. W międzyczasie bądźcie z nami na Clipperholics, gdzie znajdziecie wszystkie wiadomości, opinie, plotki i wiele więcej!