Articles

Was the Mister Mister Song „Kyrie” Written About a Brutal Attack?

Posted on

Oto najnowsze z serii badań miejskich legend dotyczących muzyki i tego czy są one prawdziwe czy fałszywe. Kliknij tutaj, aby obejrzeć archiwum filmowych legend miejskich, które pojawiły się do tej pory.

MUZYCZNA LEGENDA MIEJSKA: Piosenka Mister Mister „Kyrie” została napisana w odpowiedzi na brutalny atak.

„Kyrie” była przebojem wydanym przez zespół Mister Mister w 1985 roku z ich albumu Welcome to the Real World, trafiając na pierwsze miejsce listy przebojów Billboardu przez dwa tygodnie (inna piosenka z albumu, „Broken Wings”, również trafiła na pierwsze miejsce listy przebojów Billboardu przez dwa tygodnie).

Piosenka, której tytuł jest nawiązaniem do chrześcijańskiej modlitwy „Kýrie, eléison”, jest jednym z bardziej błędnie słyszanych tekstów piosenek wszech czasów, ponieważ ludzie często mają problem ze zrozumieniem, że zespół śpiewa „Kýrie, eléison”.”

Mr-Mister-Kyrie

Oto próbka tekstu piosenki:

Wiatr mocno wieje o ten górski stok
Przechodzi przez morze do mojej duszy
Sięga tam, gdzie nie mogę się ukryć
Stawia moje stopy na drodze

Moje serce jest stare, trzyma moje wspomnienia
Moje ciało płonie niczym płomień klejnotu
Gdzieś pomiędzy duszą a miękką maszyną
Jest tam, gdzie znów się odnajduję

Kýrie, eléison
W dół drogi, którą muszę przebyć
Kýrie, eléison
Przez ciemność nocy

Kýrie, eléison
Gdzie ja idę, pójdziesz za mną?
Kýrie, eléison
Na autostradzie w świetle

Nie wiem, skąd wziąłbyś to z tego tekstu, ale od dawna krąży plotka, która mówi, że piosenka została napisana przez autora w odpowiedzi na brutalny atak. Czy to prawda?

Po pierwsze, jedną z interesujących rzeczy na temat tej legendy jest to, że często przypisuje się ją Richardowi Page’owi, głównemu wokaliście (i basiście) zespołu, który współtworzył muzykę do piosenki ze Stevem George’em (klawiszowcem grupy). Jednakże, teksty do wszystkich piosenek Mister Mister na tym albumie zostały napisane przez człowieka o nazwisku John Lang, który nie był w zespole w inny sposób. To właśnie Lang został, w rzeczywistości, brutalnie zaatakowany, wraz z żoną.

Jednakże Lang upiera się, że piosenka nie została napisana w odpowiedzi na atak. Powiedział Jerry’emu „Mr. Nusic” Osborne’owi, że atak „nie miał nic wspólnego z tą piosenką,” i że to było coś, co „zainspirowało go do śpiewania jej jako dziecko w kościele episkopalnym w Phoenix, Arizona.”

Page został przepytany przez Melissę Parker z Smashing Interviews Magazine w 2010 roku, i poparł historię Langa (choć ciekawe jest to, że sam nie był do końca pewien):

Melissa Parker (Smashing Interviews Magazine): Powiedziałeś, że „Kyrie” zostało zasadniczo napisane jako modlitwa.

Richard Page: Właściwie to próbowałem zniechęcić całą piosenkę do tego, by znalazła się na płycie. Martwiłem się, że ludzie pomyślą, że jesteśmy tylko chrześcijańskim zespołem i czułem, że to pocałunek śmierci. Myślałem, że to był błąd i nie mogliśmy tego zrobić.

Potrzebowaliśmy stworzyć więcej mistyki o zespole. Czułem, że to było pokazanie zbyt wielu kart i ludzie mogliby to tak zinterpretować. Prawda była taka, że piosenka po prostu zaczęła żyć własnym życiem i wkrótce była tak dobra, że po prostu się rozkręcała. To wspaniała piosenka. Nie ma znaczenia, co mówi. Więc wylądowała na albumie i oczywiście stała się wielkim hitem.

Melissa Parker (Smashing Interviews Magazine): Niektórzy ludzie mówią, że John Lang napisał to po tym, jak doznał napaści.

Richard Page: Miał straszną rzecz, w której on i jego żona zostali zaatakowani. To było straszne. Nie wiem, czy to bezpośrednio doprowadziło do powstania tych tekstów, czy nie.

Szczerze mówiąc, nigdy z nim o tym nie rozmawiałem. Może powiedział gdzieś w wywiadzie, że ten atak miał z tym coś wspólnego, ale na pewno napisał je po tym, co się stało. To zabawne, że o tym wspomniałeś. Muszę go spytać.

Myślę, że jest wystarczająco sprawiedliwie, aby pójść z Langiem tutaj.

Więc legenda jest…

STATUS: Fałszywy

Dzięki Johnowi Langowi, Richardowi Page’owi, Jerry’emu Osborne’owi i Melissie Parker za informacje!

Nie krępujcie się (heck, błagam was!) pisać z waszymi sugestiami do przyszłych felietonów o miejskich legendach! Mój adres e-mail to [email protected]

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *