Front włoski
Oddziały austro-węgierskie na przełęczy Vršič we współczesnej Słowenii, październik 1917 (Źródło: Wikipedia)
Geograficznie Front Włoski stanowił kontynuację Frontu Zachodniego na południe od neutralnej Szwajcarii. Mimo że doprowadził do ogromnej liczby ofiar – w sumie ponad dwa miliony – był w rzeczywistości patową sytuacją, w której Włochy i Austro-Węgry przez trzy lata stawały naprzeciw siebie na północno-wschodnich granicach Włoch. Decydujące bitwy miały miejsce na nizinach i przedgórzach, ale Front Włoski zostanie zapamiętany ze względu na ekstremalne warunki walki w wysokich górach.
Dlaczego Włochy przystąpiły do wojny?
Początkowo Włochy były neutralne, ale ich dawna wrogość do Austro-Węgier nigdy nie była daleka od powierzchni. Włochy stały się zjednoczonym królestwem dopiero w połowie XIX wieku, a w 1914 roku Austro-Węgry wciąż zajmowały regiony „Italia irredenta” (Włochy nieodkupione) na północ i wschód od Wenecji, utracone w czasach napoleońskich.
W 1882 roku Niemcy narzuciły tym dwóm tradycyjnym wrogom trójstronny sojusz obrony wzajemnej i spodziewano się, że Włochy dołączą do mocarstw centralnych w momencie wybuchu I wojny światowej. Jednak armia włoska straciła wiele artylerii w przygodzie kolonialnej w latach 1911-13 i ogłosiła neutralność, mając nadzieję na zdobycie swoich ambicji terytorialnych drogą dyplomatyczną.
Wielka Brytania pragnęła uniemożliwić mocarstwom centralnym dostęp do Półwyspu Apenińskiego i w konsekwencji zagrożenie dla floty alianckiej na Morzu Śródziemnym, dlatego zaoferowała znaczące zachęty, by przekonać Włochy do sojuszu na mocy tajnego Paktu Londyńskiego z 26 kwietnia 1915 roku. Włochy wypowiedziały wojnę Austro-Węgrom 24 maja 1915 r.
Gdzie rozegrała się większość bitew?
Mapa Frontu Włoskiego 1915-1917 (Źródło: Wikipedia). Kliknij, aby powiększyć
Włoska strategia ofensywna była ograniczona przez alpejski mur do kosztownych prób dotarcia i przekroczenia rzeki Isonzo (Soča) – w czasie wojny stoczono nad Isonzo nie mniej niż dwanaście bitew. Austro-Węgry broniły silnie ufortyfikowanych pozycji, koncentrując się jednocześnie na ofensywie przeciwko Rosji i próbując pokonać Serbię. W maju 1916 roku radykalnie zmienili strategię i zaatakowali Włochów, początkowo osiągając znaczne postępy w Trentino – ale ofensywa Brusiłowa zmusiła ich do powrotu sił na front rosyjski, przyczyniając się do pierwszego włoskiego sukcesu w szóstej bitwie nad Isonzo w sierpniu 1916 roku.
Walka w górach
Niemniej jednak miały miejsce ważne działania w górach między granicą włoską i austro-węgierską. Alpy nie przypominały żadnego innego teatru pierwszej wojny światowej. Chociaż Austro-Węgrzy mieli przewagę liczebną trzy do jednego, byli w stanie zająć wyższe pozycje w górach i mogli powstrzymać siły włoskie. Heroiczne włoskie ataki były podejmowane na stromych zboczach górskich, a okopy wykopane w litej dolomitowej skale wzdłuż grzbietów. Odpryskująca skała od ognia artyleryjskiego czyniła go o 70% bardziej śmiercionośnym niż na miękkiej ziemi frontu zachodniego. Obie strony wykopały tunele w zboczach gór, czasami dla ochrony, ale także w celu zaminowania pozycji wroga. Zaopatrzenie linii frontu było niezwykle trudne: konie i muły były wykorzystywane tam, gdzie nie można było użyć transportu zmotoryzowanego na górskich szlakach, a Włosi musieli nawet uciekać się do pomocy miejscowej ludności, która nosiła pojedyncze pociski do oddziałów. W zimie obie strony niechętnie opuszczały swoje ciężko zdobyte pozycje, a w grudniu 1916 roku tysiące żołnierzy zginęło, gdy w regionie zeszły lawiny. Wobec impasu zarówno na równinach, jak i w górach, wydawało się, że nie ma szans na szybkie rozstrzygnięcie.
Wojna w Alpach
Jak kampania włoska wpłynęła na Niemcy?
Niemcy, choć prawnie nie były w stanie wojny z Włochami, wykorzystywały austriacką bazę marynarki wojennej w Poli, na południe od Triestu, do wysyłania okrętów podwodnych w dół Adriatyku i na Morze Śródziemne przez cieśninę Otranto. Niemcy, coraz bardziej zaniepokojone niekompetencją militarną swojego sojusznika, wypowiedziały wojnę Włochom 27 sierpnia 1916 roku.
Włoska piechota w dziewiątej bitwie nad Isonzo – 1 listopada 1916 (Źródło: Wikipedia)
Obydwie strony wzięły teraz pod uwagę lekcje z 1916 roku z Verdun i Sommy i uznały, że wzmocnienie drugorzędnego frontu może przynieść proporcjonalnie lepsze rezultaty i zobowiązać głównego wroga do przeniesienia sił z Francji i Flandrii w celu wsparcia zagrożonego sojusznika. W styczniu 1917 roku na konferencji aliantów w Rzymie Lloyd George zaproponował taką strategię, ale Francuzi byli już zaangażowani w planowaną ofensywę Nivelle’a, pozostawiając Brytyjczykom przekazanie szesnastu baterii ciężkiej artylerii pod dowództwo włoskie. Mając świadomość, że upadek Rosji mógłby umożliwić ciężki atak na Włochy i zagrozić lądowemu szlakowi z i na Bliski Wschód przez Taranto, alianci przygotowali szczegółowy plan przerzutu sił z frontu zachodniego.
Przełom austro-węgierski
W jedenastej bitwie pod Isonzo w sierpniu 1917 roku Włosi zdobyli płaskowyż Bainsizza od wroga cierpiącego na paraliżujące braki w ludziach i materiałach, ale Włochy były również nękane przez niepokoje społeczne i złe zarządzanie wojskiem. 24 października 1917 roku jej pozycje obronne na północ od Bainsizzy okazały się nieudolne w wyniku szybkiego natarcia Austro-Węgier z silnym niemieckim wsparciem z Caporetto. W końcu wyrwawszy się z rejonu Isonzo, wyparli Włochów przez rzekę Tagliamento i odsłonili północnowłoską równinę, skutecznie pozostawiając Włochy bez rezerw.
Przybycie wojsk francuskich i brytyjskich z frontu zachodniego
Natychmiastowy apel do sojuszników otrzymał natychmiastowe wsparcie. Do sześciu dywizji francuskich dołączyło pięć brytyjskich (szósta została zatrzymana po niemieckim kontrataku pod Cambrai). Dla ludzi, którzy przeżyli trzecią bitwę pod Ypres, tygodniowa podróż pociągiem do Włoch – zimnych, ale słonecznych i zachwyconych ich powitaniem – musiała wydawać się jak nowa energia do życia.
Karetka VAD wpadająca w poślizg na górskiej drodze we Włoszech autorstwa O Mudie Cooke © IWM (Art.IWM ART 3086)
Podczas zimy 1917-8 Brytyjczycy utrzymywali dwudywizyjny front na Montello na południowym brzegu rzeki Piave. Włosi ustabilizowali tu napięty, ale spokojny front przeciwko wrogowi, którego natarcie uległo spowolnieniu wraz z rozpadem dróg. W lutym 1918 roku Niemcy zaczęli wycofywać się na front zachodni w ramach ofensywy wiosennej, a brytyjskie 5. i 41. dywizje wraz z dowódcą GOC Plumerem podążyły za nimi, pozostawiając Cavana dowodzącego XIV Korpusem – 7., 23. i 48. dywizją – by w marcu 1918 roku ruszyć w kierunku Asiago.
Asiago to ostatni etap zejścia z Alp na równinę nadbrzeżną i mniej niż pięćdziesiąt mil od Adriatyku. W swojej ofensywie w 1916 roku wróg zajął dużą część wąskiego pasa obronnego, który teraz miał być utrzymywany przez koalicję włosko-brytyjsko-francuską. Obrona była przestarzała, a pojedynczy obwód drogowy służył brytyjskiemu frontowi dwóch dywizji stojących przed małymi miasteczkami Asiago i Canove.
Zniszczenie austriackiej maszyny w wąwozie Doliny Brenty autorstwa Sidneya Carline’a 1918 © IWM (Art.IWM ART 2678)
Natychmiast wprowadzono politykę nocnych nalotów i patroli oraz intensywne prace przy modernizacji obrony. Pierwszą akcją na dużą skalę była obrona przed natarciem na brytyjskie okopy dwunastu dywizji austro-węgierskich 15 czerwca 1918 roku. Był to prawy sierpowy ofensywy dwuhakowej. Silniejszy lewy (wschodni) hak przekroczył rzekę Piave i utrzymał południowy brzeg Montello przed włoskimi kontratakami przez tydzień, podczas którego RAF uniemożliwił wzmocnienie i zaopatrzenie przez rzekę. Pod Asiago nieprzyjaciel wdarł się na prawą flankę 23 Dywizji, ale został szybko wyparty. Wczesnym rankiem poczynił znaczne postępy przeciwko 48 Dywizji po lewej stronie, gdzie niektóre bataliony były znacznie osłabione przez „gorączkę górską” – grypę azjatycką. Zostali wyparci następnego ranka.
Poprzez podział sił armia austro-węgierska poniosła klęskę w „bitwie o przesilenie” i nie była już w stanie przeprowadzić ofensywy, ale jej linia rezerwowa „Winterstellung” uniemożliwiła posunięcie się naprzód w kierunku Asiago i dlatego Brytyjczycy przeprowadzili kilka dużych nalotów. We wrześniu 1918 roku brygady piechoty we Włoszech zostały zredukowane do trzech batalionów. Ta generalna reorganizacja nie została wcześniej zastosowana we Włoszech z powodu braku transportu kolejowego.
Przekraczanie rzeki Piave
Kompania Bridging Królewskich Inżynierów w Sacile koło Vittorio Veneto 1918 © IWM (Q 26753)
W październiku 7. i 23. dywizje zostały przeniesione w rejon Piave w ramach przygotowań do bitwy o Vittorio Veneto, zaplanowanej przez Włochów w celu przerwania połączenia między wrogimi grupami Armii Isonzo i Armii Górskiej. Na wstępie Brytyjczycy mieli opanować wyspę Papadopoli na rzece Piave za pomocą operacji małych łodzi rozpoczętej w nocy z 23 na 24 października. Umożliwiło to budowę dwóch mostów estakadowych do przeprawy na Papadopoli w nocy z 26 na 27 października. Następnego dnia dwie dywizje brytyjskie zdobyły wschodni brzeg Piave jako prawą flankę przed główną przeprawą włoską w górę rzeki, ale ponieważ rzeka niespodziewanie podniosła się, przeprawa opóźniła się, co zmusiło 7. i 23. dywizje do działania jako szpica. Udało im się to i 28 października austro-węgierskie armie Isonzo zaczęły wycofywać się na wschód, nękane przez RAF. Pomimo bardzo trudnych warunków, alianckie jednostki wysunięte ścigały Austro-Węgrów przez rzekę Tagliamento do czasu zawarcia rozejmu w dniu 4 listopada.
48 Dywizja, której rozkazano utrzymywać nacisk na wroga na Asiago, odkryła 1 listopada, że ten się wycofuje, więc szybko zorganizowała przełamanie „Winterstellung” i pościg w górę Val d’Assa. W ciągu trzech dni posunęli się o czterdzieści mil do przodu na terytorium mocarstw centralnych, po czym zatrzymali się, by pozwolić włoskim sojusznikom na zdobycie symbolicznej nagrody w postaci miasta Trent przed zawieszeniem broni.
Spuścizna
Kronikarski nacisk prezydenta Wilsona na poszanowanie narodowych aspiracji mniejszości uniemożliwił Wielkiej Brytanii uhonorowanie w Wersalu obietnicy złożonej na początku 1915 roku, dotyczącej poparcia włoskich roszczeń do Triestu. Włosi poczuli się zdradzeni, a ich poświęcenia zlekceważone, przez co stali się podatni na zaloty faszyzmu.