Wiosną 2005 roku Craig Downs, Ph.D., ekotoksykolog sądowy z Wirginii, otrzymał niezwykły telefon z National Park Service. „Chcieli się dowiedzieć, co dzieje się z zatoką wokół Trunk Bay na Wyspach Dziewiczych Stanów Zjednoczonych” – opowiada. Konkretnie, „chcieli wiedzieć, co zabija wszystkie rafy koralowe”. Zaciekawiony Downs, który jest dyrektorem wykonawczym Haereticus Environmental Laboratory, przyleciał z zespołem badaczy, aby zbadać siedlisko przybrzeżne. Byli w kropce, dopóki miejscowy rastafarianin nie podsłuchał ich rozmowy i nie rzucił przelotnego komentarza. „Powiedział nam, 'To przez turystów',” mówi Downs. „W ciągu jednego dnia, około 2000 do 5000 osób odwiedzało plażę, a kiedy wychodzili, powierzchnia wody wyglądała jak rozlany olej – miała opalizujący połysk”. Po pobraniu próbek i przeprowadzeniu testów na toksyczność, Downs odkrył, że chemikalia zawarte w filtrach przeciwsłonecznych, którymi chętnie smarowali się snorkelingowcy, nurkowie i plażowicze, zostały zmyte z wody i wyróżniały się „jak płonąca czerwona flaga.”
To było 13 lat temu. Od tego czasu Downs poświęcił swoje badania na określenie, które składniki stanowią poważne zagrożenie dla życia morskiego na całym świecie. Rosnąca liczba dowodów wskazuje, że te, które znajdują się w chemicznych filtrach przeciwsłonecznych – szczególnie oxybenzon, między innymi – mogą być niebezpieczne dla dzikich zwierząt. „Przeprowadziliśmy badania w kontrolowanych warunkach i byliśmy przerażeni tym, co znaleźliśmy” – mówi Downs. „To pomogło wyjaśnić, co widzimy w naturze”. Oprócz działania jako endokrynologiczny disruptor, oxybenzone może uszkodzić DNA koralowców i może prowadzić do tego, co Downs nazywa „zombie rafy” lub koralowce i inne organizmy rafowe, które wyglądają „zdrowo, ale w rzeczywistości są sterylne i martwe – więc nie mogą się rozmnażać.” Takie związki pochłaniające promieniowanie UV mogą również przyczynić się do wybielania koralowców, które występuje, gdy podtrzymujące życie algi, które normalnie żyją na koralowcach, znikają z powodu zmian temperatury oceanu, stresu lub zanieczyszczenia. „A kiedy rafy te umierają, okazuje się, że już nie wracają” – zauważa Downs. „Po prostu rozpadają się w pył.”
Gwarantowane, liczne czynniki mogą mieć wpływ na życie morskie poza filtrami przeciwsłonecznymi, takimi jak zmiany klimatyczne. Ale szybki spadek raf stał się wyraźnym problemem globalnym, widocznym wszędzie, od Florida Keys po Hawaje i południowy Pacyfik. „Można śmiało powiedzieć, że zanieczyszczenie oksybenzonem i filtrami przeciwsłonecznymi zagraża rafom koralowym w miejscach, które odwiedzają ludzie Zachodu” – mówi Downs, dodając, że „około 90 procent raf na Karaibach zniknęło od 1980 roku”. Ma to znaczenie nie tylko dla zachowania raf w obszarach zależnych od turystyki, ale także dla zapobiegania powszechnej erozji wybrzeża.
Kwestia ta stała się na tyle pilna, że część Meksyku, a teraz także Hawaje, posunęły się tak daleko, że zakazały stosowania produktów z oksybenzonem (który, jak wykazały badania, jest także szkodliwy dla jeżowców, ryb i ssaków) i innych zagrażających chemikaliów w swoich rezerwatach ekologicznych. Według ustawy, która została właśnie uchwalona przez ustawodawcę stanu wyspiarskiego w maju, oksybenzon i oktinoksat „mają znaczący szkodliwy wpływ na środowisko morskie Hawajów i ekosystemy zamieszkujące, w tym rafy koralowe, które chronią linię brzegową Hawajów”. Świadome ekologicznie firmy biorą sprawy w swoje ręce, tworząc kremy z filtrami przeciwsłonecznymi i balsamy nawilżające, które (miejmy nadzieję) są mniej szkodliwe dla podwodnego środowiska.
Jedną z tych wodnych wojowniczek jest Autumn Blum, chemiczka kosmetyczna (i certyfikowany nurek), która uruchomiła Stream2Sea, linię biodegradowalnych kremów z filtrami przeciwsłonecznymi, a także produktów do pielęgnacji włosów i skóry. Pomysł, jak mówi, przyszedł jej do głowy po wyprawie nurkowej na Palau trzy lata temu. „Braliśmy prysznic na pokładzie, a pachnąca piana spływała nam za burtę. Nakładaliśmy na włosy odżywkę bez spłukiwania, smarowaliśmy się kremami przeciwsłonecznymi na bazie chemii, a następnie wskakiwaliśmy z powrotem do oceanu, by powtórzyć ten proces” – wspomina. Takie proste nawyki mogą zebrać żniwo – szacuje się, że 14 000 ton kremów z filtrem przeciwsłonecznym trafia co roku do raf koralowych. „Kiedy wróciłam do Stanów Zjednoczonych, szukałam produktów, które nie szkodziłyby podwodnym ekosystemom” – mówi Blum. „Byłam zaskoczona, widząc filtry przeciwsłoneczne oznaczone jako 'bezpieczne dla raf koralowych', zawierające składniki, o których wiedziałam, że w rzeczywistości nie są bezpieczne”. Więc Blum zdecydowała się stworzyć własne rozwiązanie.
Kremy przeciwsłoneczne Stream2Sea zawierają nie-nano dwutlenek tytanu pokryty tlenkiem glinu „ze względu na jego wyjątkową stabilność i bezpieczeństwo”, mówi Blum. Uniknęła nanocząsteczek (które pomagają fizycznym blokerom UV lepiej wchłaniać się na skórze) oraz technologii czystego cynku, który mógłby być potencjalnie toksyczny dla gatunków wodnych. Wszystkie jej formuły przeszły liczne niezależne, kliniczne testy ekotoksyczności, a Blum ma nadzieję, że jej małoseryjna firma zainspiruje następną generację filtrów SPF. „Wyznaczamy nowy standard bezpieczeństwa” – mówi. Downs, ze swojej strony, pracuje nad programem certyfikacji dla filtrów przeciwsłonecznych przyjaznych dla środowiska morskiego. „Mieliśmy ponad 10,000 e-maili od ludzi pytających, 'Czego mogę użyć?'” mówi. Eksperci oferują siedem wskazówek, dzięki którym Twoja skóra – i morza – będą zdrowe.
Znaj swoje etykiety
Składniki aktywne w chemicznych filtrach przeciwsłonecznych są najbardziej problematyczne, mówi Downs, choć konserwanty, takie jak parabeny, również mogą stanowić zagrożenie dla środowiska. Staraj się unikać oksybenzonu (najczęstszego związku występującego w około 3500 kremach przeciwsłonecznych na całym świecie), oktinoksatu (który jest jeszcze bardziej toksyczny niż oksybenzon, ale zwykle występuje w niższych stężeniach) i oktokrylenu. Zobacz kompleksową listę Haereticus Environmental Laboratory zawierającą wszystkie potencjalnie szkodliwe składniki.
Not All Mineral Sunscreens Are Created Equal
Tlenek cynku i dwutlenek tytanu nie są całkowicie wolnymi od zmartwień opcjami. Kiedy te składniki są niepowlekane i mają rozmiar nano (mniej niż 35 nanometrów średnicy), mogą dostać się do komórek bezkręgowców i powodować stres oksydacyjny w świetle słonecznym. „To powoduje, że komórki umierają” – mówi Downs. Najlepiej jest wybierać powlekane, nie-nano składniki większe niż 150 nanometrów. W tym momencie „toksyczność spada i zagrożenie jest bardzo małe”, dodaje Downs. Chociaż twierdzenie o braku nanotechnologii nie jest regulowane przez FDA, szukaj marek, które mają dane na poparcie tego twierdzenia na swoich stronach internetowych.
Shop for the Simplest Formulas-Even With Organic Sunscreens
Oleje na bazie roślin dodawane do filtrów przeciwsłonecznych, takie jak eukaliptusowy i lawendowy, mogą być niebezpieczne dla bezkręgowców, zauważa Downs. Wosk pszczeli może zawierać przemysłowe środki owadobójcze, które po zemulgowaniu w produktach kosmetycznych mogą uwolnić te chemikalia na skórę i do wody. Dobra zasada brzmi: im prostsza formuła, tym lepiej.
Rub It In-Don’t Spray It
Wybieraj balsamy i kremy z SPF zamiast sprayów, które są bardziej skłonne do przyklejania się do piasku niż do skóry, mówi Downs. Kiedy nadchodzi przypływ, piasek pokryty chemikaliami jest unoszony do oceanu, co może prowadzić do dodatkowego skażenia. Również niepokojące: Kiedy pada deszcz, pozostałości filtrów przeciwsłonecznych mogą przesiąknąć pod piasek, gdzie żółwie morskie często składają jaja.
Seeing Is Believing
Nakładaj mineralny filtr przeciwsłoneczny małymi porcjami i naprawdę go wcieraj – to pomaga produktowi dłużej utrzymać się na skórze i minimalizuje wybielanie, mówi Blum. „Wierzymy również, że niewielkie wybielenie to dobra rzecz – możesz zobaczyć, gdzie może brakować ochrony przeciwsłonecznej, a kiedy już jej nie widzisz, wiesz, że nadszedł czas na ponowną aplikację”.”
Polegaj na wielu metodach SPF
Pomimo, że nigdy nie jest mądrze całkowicie pomijać SPF, możesz strategicznie podejść do sposobu jego nakładania, mówi dermatolog z Manhattanu, Ellen Marmur, M.D. Posmaruj nim twarz, przód i tył szyi, uszy, ręce i nogi (które są „miejscem numer jeden występowania czerniaka złośliwego wśród kobiet”, podkreśla). Następnie załóż odzież chroniącą przed słońcem, aby zakryć resztę ciała. „Każdy, kto uprawia snorkeling, surfing lub po prostu chodzi na plażę, musi mieć co najmniej jedną koszulkę z długim rękawem lub osłonę przeciwsłoneczną z filtrem UPF-UV 50+” – mówi Marmur. „To nie powinno być V-neck i idealnie będzie miał otwór na kciuk, aby utrzymać rękaw nad górną częścią rąk, a także”. Jej ulubione opcje? „Surferzy mają najfajniejszy sprzęt”, zauważa, więc spójrz na zrównoważone marki surfingowe, takie jak Patagonia i Kassia + Surf.
Zrób przerwę dla swojego ciała – i zatoki
„Wszyscy chcemy spędzić cały dzień na świeżym powietrzu, robiąc to, co kochamy”, mówi Marmur. Ale wiosłowanie i szukanie cienia w południowych godzinach intensywnego słońca od 11:00 do 14:00 to dobra rzecz dla Twojej skóry, która pomaga również zmniejszyć ilość kremu przeciwsłonecznego, który wyląduje w wodzie. „Zaplanuj więc wyjście wcześniej lub nieco później niż zwykle”, mówi Marmur.
Trending Stories on Beauty:
- Jennifer Lopez odsłania urodzinowy brzuch w bikini – Read More
- Jak zapuszczać i dbać o włosy łonowe, według ekspertów – Read More
- Nowy program fotograficzny Ryana McGinleya, „Mirror, Mirror,” jest wzmacniającym riffem na kulturze selfie – Read More
- Kylie Jenner zdetronizuje Marka Zuckerberga jako najmłodszego samodzielnie stworzonego miliardera w historii – Read More
- Demi Lovato’s Road to Sobriety in the Public Eye Was Inspiring and Exhausting – Read More
(edytowane)