Articles

Psychodeliczne 'grzybki' mogą mieć pozytywny długoterminowy wpływ na mózg

Posted on

Grzyby psychodeliczne mogą zrobić więcej niż sprawić, że zobaczysz świat w kalejdoskopie. Badania sugerują, że mogą one mieć trwały, pozytywny wpływ na ludzki mózg.

W rzeczywistości związek zmieniający umysł, znaleziony w około 200 gatunkach grzybów, jest już badany jako potencjalny lek na depresję i lęki. Ludzie, którzy spożywają te grzyby, po „podróżach”, które mogą być nieco przerażające i nieprzyjemne, zgłaszają, że czują się bardziej optymistyczni, mniej egocentryczni, a nawet szczęśliwsi przez miesiące po fakcie.

Article Continued Below

Ale dlaczego te podróże zmieniają sposób, w jaki ludzie postrzegają świat? Według badań opublikowanych w tym tygodniu w Human Brain Mapping, związki grzybów mogą być odblokowujące stany mózgu zwykle doświadczane tylko wtedy, gdy śnimy, zmiany w aktywności, które mogą pomóc odblokować trwałe przesunięcia w perspektywie.

Badanie zbadało aktywność mózgu u tych, którzy otrzymali zastrzyki z psylocybiny, która daje „grzyby” ich psychodeliczny cios. Pomimo długiej historii stosowania grzybów w praktykach duchowych, naukowcy dopiero niedawno zaczęli badać aktywność mózgu osób stosujących ten związek i jest to pierwsze badanie, które próbuje powiązać efekty behawioralne ze zmianami biologicznymi.

Po zastrzykach u 15 uczestników stwierdzono zwiększone funkcjonowanie mózgu w obszarach związanych z emocjami i pamięcią. Efekt był uderzająco podobny do mózgu we śnie, według Robina Carhart-Harrisa, badacza post-doktorskiego w neuropsychofarmakologii w Imperial College London i współautora badania.

„Widzisz te obszary coraz głośniejsze i bardziej aktywne”, powiedział. „To tak, jakby ktoś podkręcił tam głośność, w tych regionach, które są uważane za część systemu emocjonalnego w mózgu. Kiedy patrzysz na mózg podczas snu sennego, widzisz te same nadaktywne centra emocji.”

Article Continued Below

W rzeczywistości, podawanie leku tuż przed lub w trakcie snu wydawało się promować wyższe poziomy aktywności podczas snu Rapid Eye Movement, kiedy pojawiają się marzenia senne. Intrygujące odkrycie, mówi Carhart-Harris, biorąc pod uwagę, że ludzie mają tendencję do opisywania swoich doświadczeń na lekach psychodelicznych jako będących jak „sen na jawie.” Wydaje się, że mózg może dosłownie ześlizgiwać się w nieświadome wzorce, podczas gdy użytkownik jest obudzony.

Kliknij, aby rozwinąć

Odwrotnie, uczestnicy badania mieli zmniejszoną aktywność w innych częściach mózgu obszarach związanych z poznaniem na wysokim poziomie. „Są to najnowsze części naszego mózgu, w sensie ewolucyjnym” – powiedział Carhart-Harris. „I widzimy je coraz cichsze i mniej zorganizowane.”

Ten tłumienie jednego obszaru i wzmocnienie innego może wyjaśnić „umysł-rozszerzenie” uczucie psychodelicznych leków, powiedział. W przeciwieństwie do większości leków rekreacyjnych, grzyby psychotropowe i LSD nie zapewniają przyjemnej, hedonistycznej nagrody, kiedy są spożywane. Zamiast tego, użytkownicy biorą je bardzo okazjonalnie, goniąc za dziwnymi efektami neurologicznymi zamiast jakiegokolwiek rodzaju haju.

„Z wyjątkiem niektórych naiwnych użytkowników, którzy szukają dobrej zabawy … co, nawiasem mówiąc, nie jest tym, jak to się odbywa”, powiedział Carhart-Harris, „widzisz ludzi, którzy biorą je, aby doświadczyć pewnego rodzaju umysłowej eksploracji i spróbować zrozumieć siebie.”

Nasze silne poczucie siebie – nawyki i doświadczenia, które uważamy za integralną część naszej osobowości – jest uciszane przez te podróże. Carhart-Harris uważa, że narkotyki mogą odblokować emocje, a jednocześnie „zasadniczo zabić ego”, pozwalając użytkownikom na mniej zawężone myślenie i porzucenie negatywnych poglądów.

Nadal nie wiadomo, dlaczego takie efekty mogą mieć głębszy długoterminowy wpływ na mózg niż nasze nocne sny. Ale Carhart-Harris ma nadzieję zobaczyć więcej tych związków w nowoczesnej medycynie. „Sposób, w jaki traktujemy choroby psychologiczne teraz jest tłumienie rzeczy,” powiedział. „Tłumimy lęk, tłumimy zakres emocjonalny w nadziei na wyleczenie depresji, biorąc żądło z tego, co się czuje.”

Ale niektórzy pacjenci wydają się korzystać z posiadania ich emocje „odblokowane” zamiast. „To naprawdę pasuje do stylu psychoterapii, w którym angażujemy się w historię pacjenta i jego problemy” – powiedziała Carhart-Harris. „Zamiast zakładać opatrunek na odsłoniętą ranę, zasadniczo rozluźniamy ich umysły – promując trwałą zmianę perspektywy.”

SHARE:

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *