Alan MacEachern
Może czytaliście niektóre z ostatnich artykułów informacyjnych: „The First Americans Didn’t Arrive by the Bering Land Bridge, Study Says”. „A Final Blow to Myth of How People Arrived in the Americas.” „Nowe badania sugerują, że szlakiem pierwszych ludzi do Ameryki Północnej nie była zachodnia Kanada”. Może czytaliście niektóre z reakcji na te artykuły w mediach społecznościowych: „Wreszcie! Teoria Cieśniny Beringa zestrzelona!” „OMG słyszałem na CBC, że Bering Land Bridge Theory – jedna z moich bardzo ulubionych teorii – została zdyskredytowana”. „Naukowcy twierdzą, że pierwsi ludzie z Ameryki Północnej nie przekroczyli mostu lodowego Cieśniny Beringa”. A może, ponieważ wkrótce będziesz wykładał lub prowadził kurs historii Kanady i niemal natychmiast staniesz przed pytaniem, jak mówić o zaludnianiu kontynentu przez przodków dzisiejszych Pierwszych Narodów, pomyślisz, że będziesz musiał radykalnie przerobić tę część swoich notatek.
Może nie.
Pomimo wielu zapierających dech w piersiach komentarzy, nowe odkrycia opublikowane w czasopiśmie Nature przez zespół paleogenetyków nie obalają w rzeczywistości znacznej części naukowego konsensusu dotyczącego sposobu zaludniania obu Ameryk. Nadal przyjmuje się, że podczas ostatniej epoki lodowcowej, wody oceaniczne zasilały pokrywy lodowe, co oznaczało, że było mniej wody w oceanach, co oznaczało, że poziom mórz był niższy, co oznaczało, że szelf kontynentalny między Syberią a Ameryką Północną został odsłonięty, tworząc to, co stało się znane jako Bering land bridge, lub Beringia. Nadal przyjmuje się, że mitochondrialne DNA dzisiejszych Pierwszych Narodów zawiera markery genetyczne, które zaczęto znajdować u ludzi z Syberii dopiero około 20 000 lat temu, co sugeruje, że Ameryka nie mogła być zaludniona wcześniej. Nadal przyjmuje się, że stanowisko archeologiczne Monte Verde w Chile, odkryte w latach 70-tych, jest najwcześniejszym dowodem osadnictwa ludzkiego w obu Amerykach, datowanym na około 14.500 lat temu. Nadal przyjmuje się, że pierwsze ludy wykorzystały lądowy most Beringa, aby dotrzeć na tę półkulę.
Jedyną rzeczą, którą artykuł obala, jest to, jak dokładnie to zrobili. Kładzie do łóżka raz na zawsze teorię, że chodzili z Alaski do Montany przez wolny od lodu korytarz, który otworzył się między Kordylierów i Laurentide arkuszy lodowych 14-15.000 lat temu. Genetycy nie znaleźli żadnych dowodów na to, że korytarz nadawał się do zamieszkania aż do 12 600 lat temu, a więc już po tym, jak zapis archeologiczny stwierdza, że półkula stała się zaludniona.
To cenne badania, ale nie są one niczym wstrząsającym. Pomysł, że pierwsi ludzie podróżowali przez wolny od lodu korytarz był na chwiejnym gruncie od czasu odkrycia miejsca Monte Verde – znacznie wcześniej i znacznie dalej na południe niż poprzednie znaleziska – cztery dekady temu. (I spójrzmy prawdzie w oczy: ten obraz pierwszych ludów kroczących, niczym Mojżesz, między dwiema zamarzniętymi górami lodu był zawsze zbyt doskonały, by mógł być prawdopodobny). Dlatego w ciągu ostatnich kilku dekad archeolodzy coraz częściej zakładali, że w grę wchodziła migracja przybrzeżna – że pierwsi ludzie podróżowali raczej wzdłuż mostu Beringa, niż przez niego. Z pewnością w to właśnie wierzą sami autorzy artykułu w Nature, dlatego też przygotowali do swojego komunikatu prasowego następujący obraz, który pojawił się na przykład w artykule CBC. (Nie pojawia się on w samym artykule Nature.)
Na początku może się to wydawać dość zagmatwaną sprawą, ale oczywiście mówi to zasadniczo o tym kiedy i jak Pierwsze Narody zasiedliły tę ziemię, a nawet czy były tu od niepamiętnych czasów.
Prawdopodobnie najważniejszą niedawną krytyką teorii mostu Beringa – ważną zwłaszcza ze względu na uwagę, jaką uzyskała w sieci – jest sześcioczęściowa seria Alexa Ewena z 2014 r. w Indian Country Today. Ewen jest współautorem Encyclopedia of the American Indian in the 20th Century i wieloletnim dyrektorem Solidarity Foundation, organizacji badawczej działającej na rzecz ludności rdzennej. Trudno znaleźć w sieci dowody na istnienie fundacji, ale dzięki pewnym poszukiwaniom udało mi się odkryć, że została ona stworzona przez Stevena Van Zandta w 1985 roku. Seria Ewen w użyteczny sposób analizuje rasistowskie pochodzenie i ambicje niektórych czołowych zwolenników teorii mostu Beringa w XIX i XX wieku. (Co dziwne, Ewen cytuje również z aprobatą Dennisa Stanforda, którego teoria, że Ameryka została zasiedlona przez ludzi z Europy, została przyjęta przez białych supremacjonistów, jak można sobie wyobrazić). Ewen nie debatuje jednak nad istniejącym sformułowaniem teorii Beringa, nie mówiąc już o zaproponowaniu alternatywnej teorii zasiedlenia obu Ameryk.
W każdym razie Ewen odpowiedział na artykuł w Nature, pisząc esej o przesadzonym tytule „Śmierć teorii Cieśniny Beringa”. Zamiast nawet argumentować, że teoria Cieśniny Beringa jest martwa – co oczywiście nie ma miejsca – kończy: „Nowa historia z podręczników szkolnych głosi, że Indianie migrowali w łodziach wzdłuż wybrzeża Pacyfiku około 15 000 lat temu. Jak długo ta teoria się utrzyma, nie wiadomo.”
Reakcje takie jak ta na artykuł w Nature są niepokojące. Sugerują one zbyt szybką gotowość do odczytania próby ulepszenia teorii jako podstawy do podważenia jej podstawowej ważności – jako podstawy do wylania dziecka z kąpielą. Jest to oczywiście od dawna widoczne w badaniach nad klimatem, gdzie negacjoniści zmian klimatycznych szybko wykorzystują każdą debatę naukową, aby zasugerować, że nadal nie ma ławy przysięgłych co do tego, czy globalne ocieplenie w ogóle ma miejsce. (Psst: globalne ocieplenie ma miejsce.) Jest coś dziwnie przyjemnego w podważaniu istniejących konwencji i z pewnością częścią naszego dyscyplinarnego makijażu jest otwartość na nowe interpretacje. Ale nie powinniśmy zbyt szybko mylić rewizji z rewizjonizmem.
Alan MacEachern jest profesorem na Wydziale Historii Uniwersytetu Zachodniego, gdzie wykłada & badania nad historią Kanady, z naciskiem na środowiskową & historię klimatu.
Notatki
Podręczniki historii Kanady – przynajmniej w wydaniach, do których miałem dostęp pisząc ten post – nie mają tendencji do oferowania konkretnych dowodów archeologicznych, które poprzedzają Monte Verde, ale wszystkie odnoszą się do archeologii sugerując, że migracja rozpoczęła się dużo wcześniej. Bumsted w A History of the Canadian Peoples (2011 ed.) odnosi się do „30.000 lat lub więcej” ludzkiej okupacji Ameryki Północnej (4). Conrad and Finkel’s History of the Canadian Peoples (2003 ed.) mówi o „różnych falach migracji od 30,000 do 10,000 lat temu” (8). Lux w Visions (2011 ed.) stwierdza, że przybycie miało miejsce „gdzieś pomiędzy 40.000 a 12.000 lat temu” (5). Blake i Keshen w Narrating a Nation (2011 ed.) określają migrację z Azji jako „pomiędzy 55.000 a 18.600 lat temu”. Ogólnie rzecz biorąc, większość dowodów genetycznych wskazuje na datę około 25 000 lat temu” (5). Szóste wydanie (2009) Origins Francis, Jones i Smith: Canadian History to Confederation zauważyć tylko, że pierwsi ludzie przekroczyli na moście Bering land, który istniał 70.000 do 14.000 lat temu. Jednak potem nieco zaprzeczają własnej osi czasu, stwierdzając: „Naukowcy nie zgadzają się co do tego, kiedy nastąpiła migracja z Syberii. Zwolennicy bardziej kontrowersyjnych twierdzeń utrzymują, że ludzie prawdopodobnie weszli do obu Ameryk już około 100.000 lat temu….”. (3) Wardhaugh, który wszedł na pokład siódmego wydania Origins (2013), stwierdza, że migracja nastąpiła „co najmniej 40.000, a być może nawet 50.000 lat temu” (4). Dołączyłem do Wardhaugha przy ósmym wydaniu (nadchodzącym) i z powodzeniem argumentowałem za usunięciem tego języka, skupiając się zamiast tego na bardziej szczegółowym datowaniu, jakie oferuje Monte Verde. Ale nadal bawimy się z tym sformułowaniem. Odkryłem, że podręczniki są jak prawa i kiełbasa: lepiej nie widzieć, jak powstają.
Jest również dziwne, że wydanie z 2011 roku (przynajmniej) kanadyjskiego podręcznika historii Bumsteda zawiera ramkę poświęconą Kennewick Man, odkryciu szkieletu w stanie Waszyngton w 1996 roku, które odkrywca antropolog James Chatters nazwał „kaukasoidalnym” – twierdzenie to zostało przyjęte przez białych supremacjonistów. (Rekonstrukcja twarzy, przedstawiona w książce Bumsteda, przypominała słynnego aktora Patricka Stewarta). Chatters wycofał swoją ocenę na długo przed 2011 r., a w 2015 r. dowody DNA dowiodły, że Kennewick Man był w rzeczywistości spokrewniony ze współczesnymi rdzennymi Amerykanami z tego obszaru.