„Chcesz piwo?” pyta Alan Alda, wysoki i elegancki w czarnym płaszczu przeciwdeszczowym, szarej kurtce i niebieskich dżinsach, gdy przechodzi przez swoje biura w pobliżu Lincoln Center w Nowym Jorku. Aktor, reżyser i popularyzator nauki ciepło wita się z Einsteinem, suczką pół bernese mountain dog, pół border collie. „Najmądrzejszy pies, jakiego kiedykolwiek spotkałem”, zauważa później asystent Aldy.
Trzeźwy 83-letni gwiazdor M*A*S*H, The West Wing i The Aviator osiada w przeszklonej sali konferencyjnej, przyznaje, że jesteśmy tu, aby porozmawiać o jego nowym filmie, Marriage Story, ale mówi, że jest szczęśliwy, mogąc rozmawiać o czymkolwiek. W ciągu następnej godziny będzie rozmawiał o Bogu, śmiertelności, swojej matce, podcastingu, nauce, Woodym Allenie i o tym, jak do tej pory nie zmogła go choroba Parkinsona.
Alda nie pojawia się w pierwszej godzinie Historii małżeńskiej, prawdopodobnie najbardziej wstrząsającego filmu o rozwodzących się rodzicach od czasu Kramer kontra Kramer. Ale jego rola, jako zmęczonego życiem prawnika z własnymi rozwodami, jest znakomicie zaokrąglona. Mówi, że jest „coraz bardziej pod wrażeniem” tego, jak reżyser Noah Baumbach „dokonał rzeczy niewyobrażalnej, a mianowicie stworzył historię miłosną z historii rozwodowej”.
Częściowo rozgrywający się w Nowym Jorku film, jego improwizacyjna jakość i skrzętne studium małżeńskiego niepokoju przywodzą na myśl Woody’ego Allena w momencie, gdy reżyser Annie Hall jest persona non grata. Zarzuty, że wykorzystał seksualnie swoją adoptowaną córkę Dylan Farrow w 1993 roku, kiedy ta była dzieckiem, zyskały na nowo uwagę po narodzinach ruchu #MeToo. Allen zawsze im zaprzeczał, a roszczenia Farrow zostały odrzucone przez dwa śledztwa w tym czasie.
We wrześniu Scarlett Johansson, która pojawiła się w trzech filmach Allena, a także gwiazdy w Historii małżeńskiej, powiedziała, że wierzy reżyserowi i będzie z nim pracować ponownie. W zeszłym tygodniu Jeff Goldblum zgodził się i powiedział, że rozważy zrobienie tego. Alda, który urodził się dwa miesiące po Allenie i wystąpił w takich filmach Allena jak Zbrodnie i wykroczenia oraz Manhattan Murder Mystery, wydaje się być w tym samym obozie.
„Myślę, że był na procesie co najmniej raz, a może dwa razy, i w którym momencie mówisz niewinny dopóki nie udowodnisz winy, a jeśli zostałeś uniewinniony, kiedy to akceptujesz? Ja nie mam żadnych osobistych przesłanek, że jest winny. Nie lubię działań tłumu i czuję, że to trochę jak tłum. Szanuję czyjąś decyzję, by z kimś nie współpracować, bo uważa, że ta osoba nie zrobiła dobrych rzeczy. Ale nie podoba mi się złe obmawianie ludzi, jeśli nie przyłączyli się do twojej opinii.”
Alda jest jednak jednoznaczna w swoim poparciu dla #MeToo w przemyśle filmowym i nie tylko. „Myślę, że to naprawdę ważne, że kobiety dają głos temu, co było plagą przez wieki” – mówi. „Kiedy ruch #MeToo rozprzestrzeni się na farmy i biura, podłogi produkcyjne, wtedy zobaczymy duże liczby.
„Ma niewielką – w niektórych przypadkach nie niewielką – wadę, że jest to ruch. Nie jest to zbiór praw, w którym podejmuje się wysiłek, aby kara odpowiadała przestępstwu. Ruchy mają to wbudowane w siebie. Mam nadzieję, że to prowadzi do bardziej poważnych zasad i systemów radzenia sobie z tym.”
Alda widział obie strony małżeństwa. Związek jego rodziców był pełen konfliktów i zakończył się rozwodem. Jego ojciec, Robert, był aktorem i piosenkarzem, który stworzył rolę Sky Masterson w broadwayowskim musicalu Guys and Dolls. Jego matka, Joan, cierpiała na schizofrenię paranoidalną i próbowała zadźgać swojego męża, gdy Alan miał sześć lat.
„Była chora od momentu moich narodzin” – mówi. „Przez długi czas byłem zły, bo nie wiedziałem, dlaczego tak się zachowywała i czułem, że nie mam prawdziwej matki. Kiedy patrzę wstecz, zdaję sobie sprawę, że nawet w obliczu choroby bardzo, bardzo mnie kochała i wyrażała to w jedyny możliwy sposób – pomimo tego, że często mówiła mi, że próbuję ją zabić. Dostawałem więc wiele mieszanych wiadomości, ale przed jej śmiercią rozumiałem o wiele lepiej. I poszedłem do wielu kłopotów, aby spróbować zrobić jej ostatnie dni tak wygodne, jak tylko mogłem.”
Alda i jego żona, Arlene, fotograf i autor książek dla dzieci, są małżeństwem od 62 lat i mają trzy córki i ośmioro wnucząt. On mówi, że według Arlene: „Sekretem długiego małżeństwa jest krótka pamięć. Mam bardziej pedantyczny sposób patrzenia na to, co jest, kiedy jesteś w środku krzyczy na siebie, co będzie w pewnym momencie, pamiętaj, że mówisz do osoby, którą kochasz bardziej niż ktokolwiek na świecie i może zmienić ton rozmowy.”
Kiedy Alda zachorował na niedrożność jelit w Chile w 2003 roku, podyktował list do Arlene przed nagłą operacją na wypadek, gdyby nigdy więcej jej nie zobaczył. „Miałem jakieś dwie godziny życia”, mówi rzeczowo. „Właśnie natknęliśmy się na niego niedawno i był tak pieszy, jak sobie wyobrażałem. Ale to było w zasadzie powiedzenie mojej żonie, że ją kocham. To jest najlepszy rodzaj pieszego.”
Kilka lat temu, podczas snu, Alda rzucił poduszką w Arlene; śniło mu się, że jest atakowany i rzuca w napastnika workiem ziemniaków. Kiedy się obudził, przypomniał sobie artykuł z New York Timesa, który mówił, że odgrywanie snów może być wczesną oznaką choroby Parkinsona. Kilka miesięcy później pojawiły się pierwsze widoczne symptomy, do tego czasu był już na programie ćwiczeń, który teraz obejmuje boks, żonglowanie, tenis i marsze do muzyki Johna Philipa Sousy.
Alda publicznie opowiedział o swoim stanie w zeszłym roku, ale podobnie jak Michael J Fox, z którym przeprowadził wywiad w swoim podcaście Clear+Vivid, nie ma zamiaru pozwolić, aby to zakończyło jego karierę. Jego ręka może być widziana jako lekko drżąca w Marriage Story. W dramacie telewizyjnym Ray Donovan gra psychiatrę, który również ma Parkinsona – trochę gorszego niż on sam. „Czasami muszę to udawać.”
Alda ma również prozopagnozję, czyli ślepotę twarzy, ale nie przejmuje się użalaniem nad sobą, skupiając się na cennej teraźniejszości. „Kocham rzeczywistość” – mówi. „Czuję się bardziej komfortowo z niepewnością rzeczywistości niż z życzeniami i nadzieją.
„Jestem w pewnym sensie optymistą, więc to reprezentuje dla mnie nadzieję, ale rzeczywistość jest nawet bardziej związana z nadzieją niż to, ponieważ to, co jest, jest” – uderza w stół – „więc po co tracić czas na życzenia? Mam naturalną skłonność do zaprzeczania temu, żeby móc zająć się czymś innym, ale to nie to samo, co mówienie: 'Och, dlaczego ja?' Jeśli nie ja, to ktoś inny. Dlaczego ktokolwiek? Natura jest niepewna i w dużym stopniu destrukcyjna. Na litość boską, wszyscy umieramy.”
Alda porzucił religię, w której został wychowany, już dawno temu. „Nie jestem żadnym katolikiem”, mówi. „Nie natknąłem się na żadne dowody na istnienie Boga”. Zamiast tego, mówi, że uważa, że piękno i cud wszechświata są wystarczająco wzniosłe. Zapytany, czy myśli, że śmierć jest końcem, on riffs na wszechobecność mikrobów i jak oni sprawili, że świat nadaje się do zamieszkania dla wszystkich żywych istot, przed dodaniem, że jest to niezwykłe, „że będziemy umierać i to jest tak niesamowite, że większość z nas żyje tak, jakby to nie będzie się zdarzyć”.
Dziesięć lat temu, pomógł założyć Alda Center for Communicating Science na Stony Brook University w Nowym Jorku. Naukowcy są obecni w jego popularnym podcaście, który do tej pory doczekał się około 75 wydań – i który stara się utrzymać tak wolny od polityki, jak to tylko możliwe, częściowo ze względu na wpływ, jaki jego zdaniem ma ona na jasność umysłu. „Nie rozmawiam publicznie o polityce, ale jestem zwolennikiem faktów. Myślę, że nauka była przez jakiś czas atakowana przez wiele grup, z których niektóre wspierają administrację.”
W dobie rozdrobnionych mediów, Trumpa w Białym Domu i narodu albo zbulwersowanego, albo zachwyconego jego poglądami, jednoczyciele wydają się być w niedostatku. Ale pokolenie temu, w 1983 roku, był M*A*S*H, który przyciągnął ponad 106 milionów widzów na jego finał. Alda, który grał Hawkeye’a w tej serii – i sympatycznego republikańskiego kandydata na prezydenta w The West Wing – ma nadzieję, że jego wysiłki na ekranie i poza nim mogą zachęcić ludzi do słuchania siebie nawzajem i naprawić postrzępioną tkankę społeczną.
Odbierając w tym roku nagrodę Screen Actors Guild za całokształt twórczości, powiedział: „Być może nigdy nie było bardziej pilnej potrzeby zobaczenia świata oczami innej osoby niż wtedy, gdy kultura jest tak ostro podzielona. Aktorzy mogą pomóc, tylko trochę, po prostu robiąc to, co robimy.”
Mówienie poruszyło ludzi do łez. „Chciałem powiedzieć coś o tym, że to, co robimy, może być postrzegane przez innych ludzi jako ćwiczenie z narcyzmu” – mówi Alda. „Ponieważ naprawdę wykonujemy ważną funkcję, która polega na pomaganiu ludziom żyć życiem innych ludzi w zastępstwie i robimy to poprzez empatię, a my wnosimy prawdziwy wkład, gdy robimy to dobrze.
„Marriage Story jest naprawdę o tym, co spędzam dużo mojego życia próbując zrobić, czyli pomóc poprawić komunikację. Aby być w stanie rozpoznać inny punkt widzenia z szacunkiem, a nie pogardą? Rany, czy my tego teraz potrzebujemy.”
Marriage Story jest w brytyjskich kinach od 15 listopada, a na Netflixie od 6 grudnia.
{{topLeft}}
{{bottomLeft}}
{{topRight}}
{{bottomRight}}
{{/goalExceededMarkerPercentage}}
{/ticker}}
{{heading}}
{{#paragraphs}}
{{.}}
{{/paragraphs}}{{highlightedText}}
- Share on Facebook
- Share on Twitter
- Share via Email
- Share on LinkedIn
- Share on Pinterest
- Share on WhatsApp
- Share on Messenger
.