Articles

Industrializacja: The Spread of the Factory System

Posted on

Źródła

Konwersja do produkcji fabrycznej. W 1880 roku urzędnik spisu powszechnego Carroll D. Wright poinformował, że z prawie trzech milionów Amerykanów pracujących „w przemyśle mechanicznym tego kraju”, co najmniej cztery piąte pracowało „w systemie fabrycznym”. Innymi słowy, wielkie fabryki zastępowały warsztaty rzemieślnicze i produkcję rękodzielniczą. Trend ten rozpoczął się na początku XIX wieku w przemyśle włókienniczym. W latach 50-tych, 60-tych i 70-tych XIX wieku transformacja objęła wiele innych gałęzi przemysłu. Badając krajobraz ekonomiczny, Wright odkrył, że fabryczne metody produkcji zmieniły „produkcję butów i obuwia, zegarków, instrumentów muzycznych, odzieży, narzędzi rolniczych, ogólnie towarów metalowych, broni palnej, powozów i wozów, towarów drewnianych, towarów gumowych, a nawet uboju świń”

Skala produkcji. Fabryki te nie działały jeszcze na taką skalę, jak współczesne narodowe i wielonarodowe kompleksy przemysłowe. Nawet największe z nich, zakłady tekstylne w Waltham i Lowell w Massachusetts, były wciąż niewielkie i zlokalizowane w pojedynczych miejscach. Nowe przedsiębiorstwa miały raczej charakter prywatny: większe fabryki, młyny czy kopalnie często były własnością spółek osobowych lub grup wspólników, ale nie były to jeszcze spółki publiczne, posiadające udziałowców lub zarządzane przez zarządy, a kapitał był zazwyczaj gromadzony lokalnie, przez lokalnych przedsiębiorców korzystających z usług lokalnych banków. Niemniej jednak fabryki te reprezentowały przedsiębiorczość produkcyjną na niespotykaną dotąd skalę. Były to nowe rodzaje przedsiębiorstw, o nowej strukturze: wymagały znacznego kapitału (kilkaset tysięcy dolarów w przypadku większych fabryk, nawet do 500 000 dolarów); zatrudniały setki pracowników, płacąc im gotówką lub firmowymi „scripami”, według stawek godzinowych, tygodniowych lub akordowych; zazwyczaj działały pod kierownictwem wynagradzanych menedżerów średniego szczebla. Innymi słowy, produkcja zaczynała stawać się „wielkim biznesem”

Produkcja butów. Konwersja przemysłu obuwniczego, która pojawiła się w Lynn, Massachusetts i innych miastach Nowej Anglii była dość typowa. We wczesnych dekadach XIX wieku przemysł ten przybierał formę serii rozproszonych, niewielkich zakładów produkcyjnych, które łączyły wstępne przygotowanie (cięcie podeszew i skórzanych cholewek) w licznych małych sklepach z outsourcingiem szycia i wiązania: właściciele sklepów wysyłali wozy, by objeżdżały okoliczne rodziny rolnicze, podrzucając materiały i odbierając gotowe prace. Innymi słowy, znaczna część pracy była wykonywana w domach rodzinnych, pomiędzy obowiązkami domowymi i gospodarskimi. Rozpowszechnienie maszyn do szycia w latach 50. XIX wieku (których cena spadła w ciągu dekady z 75-100 dolarów do około 20 dolarów) zaczęło przekształcać przemysł, zachęcając producentów do przeniesienia szycia do swoich sklepów, gdzie mogli nadzorować pracę oraz zwiększyć i uregulować tempo produkcji. Do roku 1860 to, co w amerykańskim spisie ludności z tego roku nazwano „cichą rewolucją”, bez wątpienia zmieniło oblicze produkcji obuwia w Lynn, Natick i kilkunastu mniejszych miastach Nowej Anglii. Producenci prowadzili teraz większe, kilkupiętrowe sklepy, w których na parterze pracowali krojczy i sortowacze, a na wyższych piętrach szwaczki (zazwyczaj kobiety), których w jednym sklepie było nawet trzy lub cztery tuziny. Maszyny do szycia napędzane były silnikami parowymi, wózki na szynach kołowych przewoziły materiały do i z wind. Robotnicy pracowali pod czujnym okiem kierowników, w stałych godzinach wyznaczonych przez zegary. Szewstwo stało się biznesem przemysłowym.

„Wielki strajk”. Industrializacja stworzyła nie tylko nowy rodzaj manufaktury, ale także nowy rodzaj miejsca pracy, z zupełnie innymi warunkami i stosunkami pracy. Również przemysł obuwniczy w Lynn sygnalizował ogólne trendy – trendy, które stały się wyraźnie widoczne w 1860 roku, kiedy robotnicy rozpoczęli największy strajk, jaki kiedykolwiek widział naród. Panika 1857 roku uderzyła w Lynn, podobnie jak w innych miejscach, zmuszając właścicieli fabryk do drastycznych cięć w biznesie, poziomie zatrudnienia i płacach. Napięcie utrzymywało się przez kilka lat, a następnie wzrosło w zimie 1860 roku, kiedy to robotnicy z Lynn i innych ośrodków produkcji obuwia w Massachusetts i New Hampshire rozpoczęli strajk o wyższe płace. Robotnicy rozpoczęli strajk w dniu urodzin Waszyngtona – był to gest mający na celu powiązanie ich protestów z tradycyjnymi, rzemieślniczymi ideałami ekonomicznymi wczesnej republiki. W ciągu następnych sześciu tygodni ulicami miasta wielokrotnie przemaszerowały pochody, przyciągając tysiące robotników i sympatyzujących z nimi członków społeczności. W dniu 16 marca, w kulminacyjnym punkcie tych pochodów, zebrał się pochód sześciu tysięcy protestujących, w tym kompanie strażaków, orkiestry dęte, milicjanci i kilka delegacji robotniczych z innych miast. Kobiety i członkowie rodzin robotników odegrały znaczącą rolę w kilku demonstracjach.

Właściciele reagują. Producenci gromadzili zastępczą siłę roboczą, a kiedy strajkujący próbowali zastraszyć przybywających „parchów”, czyli pracowników łamiących przepisy, właściciele przekonali burmistrza, by wezwał milicję stanową i siły policyjne spoza Lynn. Gdy siły te wkroczyły do miasta pod koniec lutego, wybuchły potyczki, które ostatecznie zmusiły milicjantów i policjantów do wycofania się. Przez marzec determinacja strajkujących pozostawała niezłomna, ale w kwietniu ruch stracił impet. Niektórzy producenci zgodzili się płacić wyższe pensje, ale opierali się przy podpisywaniu nowych list płac, odmawiając pracownikom możliwości negocjacji w sprawie wysokości płac. Był to napięty rodzaj rozejmu, a dla obserwatorów złowieszcza zapowiedź tego, co miało nadejść, gdy amerykańscy pracodawcy i robotnicy zaczęli dostosowywać się do linii montażowych, płac fabrycznych, własności przemysłowego kapitału i zorganizowanej siły roboczej.

SPRZEDAŻ ŻNIWIARKI

Kiedy Cyrus McCormick wynalazł i zaczął produkować swoją żniwiarkę w fabryce w Chicago w 1847 roku, wciąż musiał rozwiązać problem marketingu – sprzedać maszynę farmerom na wsi. Żniwiarka kosztowała ponad 100 dolarów, co było znaczną sumą dla jego potencjalnych klientów; była to skomplikowana maszyna; a rolnicy początkowo nie znali tego urządzenia. Z tych powodów McCormick nie mógł polegać na sieci hurtowo-detalicznej, aby sprzedać swój produkt; musiał opracować bardziej agresywny mechanizm marketingowy. Wychodząc z założenia, że „aby sprzedać, muszę się zareklamować”, promował żniwiarkę w ogłoszeniach w czasopismach rolniczych i reklamował ją na targach okręgowych i stanowych, organizując pokazy i próby terenowe z konkurencyjnymi produktami. Zebrał również zespół agentów na zlecenie, przydzielając każdego z nich do konkretnego regionu, aby prezentować nowe modele, dokonywać sprzedaży oraz zajmować się serwisem i naprawami. W końcu agenci założyli „hale maszyn” na całym wiejskim Środkowym Zachodzie, aby zaprezentować maszyny. Agenci zarządzali również kredytami dla klientów: rolnicy, chronicznie ubodzy w gotówkę, mogli kupić żniwiarkę w 1849 roku za 115 dolarów gotówką lub za 120 dolarów z 30-dolarową zaliczką, oprocentowaną na 6 procent. (Terminy płatności były zaplanowane tak, aby zbiegały się z okresem żniw, kiedy rolnicy byli spłukani.)

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *