Jako perkusista The Beatles i ogólnie miły facet, Ringo Starr stał się najbardziej groove’owym ośmiolatkiem, jakiego znamy. Z okazji jego 80. urodzin postanowiliśmy przyjrzeć się jego często pomijanej i pełnej gwiazd karierze i wybrać dziesięć ulubionych piosenek Ringo wszech czasów.
To zadziwiająca lista i przypomina, że przez pewien czas, jakkolwiek krótki, Ringo Starr był Beatlesem, który najlepiej radził sobie poza zespołem. Jasne, Harrison odnajdywał się na scenie, a Lennon-McCartney zajmowali się swoimi sprawami, ale Starr po cichu robił fale.
Tworzy to naprawdę imponującą listę piosenek, do których Starr może być w dużej mierze przypisany. Oczywiście, na płytach The Beatles, Starr nie często miał szansę zabłysnąć swoim songwritingiem, zamiast tego pozwalając, by jego zmieniający grę styl perkusji mówił głośno za niego. Ale w piosenkach, w których brał udział, czy to z tekstem, czy z wokalem, miał swój charakterystyczny styl.
To styl słonecznych i wspierających utworów, które wykonywał przez lata z czarującą autentycznością, która uwiarygodniła ocenę perkusisty przez kolegę z zespołu Paula McCartneya: „Wszyscy kochają Ringo!”.
Poniżej mamy 10 najlepszych piosenek perkusisty wszech czasów.
10 najlepszych piosenek Ringo Starra wszech czasów:
’The No No Song'
Pochodzący z albumu Ringo Goodnight Vienna, perkusista pozwolił Hoytowi Axtonowi przejąć stery w pisaniu piosenek i pozwolił 'The No No Song' osiągnąć pełnię swoich możliwości. Utwór jest klasycznym numerem Ringo, słonecznym i uroczym, ale z pewną różnicą.
Mimo, że utwór brzmi momentami jak rymowanka dla dzieci, wizja Axtona dotycząca nadużywania kokainy, marihuany i alkoholu zostałaby prawdopodobnie wyrzucona, gdyby została wydana dzisiaj. Jednak w 1974 roku publiczność cieszyła się nią niezmiernie i wysłała utwór do numeru trzy na listach przebojów.
’Octopus' Garden'
Debata, czy Ringo może być nazwany jedynym kompozytorem tej piosenki będzie się toczyć jeszcze długo, z wieloma wskazującymi na przyjaciela Ringo, George’a Harrisona, jako człowieka stojącego za tym numerem z Abbey Road. Jednak to nie może umniejszyć zaraźliwego tonu tej piosenki.
Pomimo, że piosenka może być nie na czasie z resztą albumu, tak kolorowa, jak jest, jest w niej coś uroczego, a do tego krzyczy o osobistych przekonaniach Ringo.
To był ostatni wokal Starra w Beatlesach i wygląda na to, że dobrze się przy tym bawił.
’Blindman'
Oprócz filmów The Beatles, Ringo Starr był częścią kilku innych obrazów kinowych podczas swojej kariery. Oprócz „Candy” z 1968 r., w 1971 r. powstał „Blindman”, który dzięki jego głównej roli zyskał rozgłos.
Film pozostawia wiele do życzenia, ale najlepszym produktem ubocznym była tytułowa piosenka Starra, która pojawiła się na stronie B „Back Off Boogaloo”.
W tym utworze, dronowym i hipnotycznym romansie, Starr i jego wieloletni współpracownicy Klaus Voorman i Pete Ham tworzą pulsującą i porywającą piosenkę – ten utwór zasługuje na ponowne uznanie.
’What Goes On'
Przypisywany partnerstwu Lennon-McCartney, ten utwór z albumu The Beatles „Rubber Soul” stawia Ringo w centrum obowiązków wokalnych i nie zawodzi.
Piosenka pierwotnie zaczęła swój żywot w 1963 roku, ale dopiero dwa lata później doczekała się oficjalnego wydania. „Kiedyś chciałem pisać takie piosenki jak inni – i próbowałem, ale po prostu nie potrafię” – powiedział Ringo wspominając utwór.
„Słowa mam w porządku, ale kiedy wymyślam melodię i śpiewam ją innym, zawsze mówią: 'Tak, to brzmi jak takie coś', a kiedy to podkreślają, widzę, o co im chodzi. Ale dostałem kredyt jako kompozytor przy jednym utworze – nazywał się 'What Goes On'.”
’Back Off Boogaloo'
’Back Off Boogaloo' zostało napisane z pomocną dłonią jednego z przyjaciół Ringo i uczciwie trzeba przyznać, że tak robi też wiele innych zespołów i artystów. Tak się złożyło, że przyjacielem Ringo jest George Harrison.
Harrison wyprodukował utwór, a także zaoferował wyjątkową grę na gitarze. Utwór został wydany w szczytowym okresie glam rocka i sam w sobie jest rockowym no holds barred. Piosenka została zainspirowana przez przyjaciela Ringo, Marca Bolana i jego film koncertowy Born to Boogie z 1972 roku.
Piosenka trafiła do pierwszej dziesiątki list przebojów po obu stronach stawu.
’With A Little Help From My Friends'
Teraz, Nie możemy do końca powiedzieć, że Ringo Starr był siłą napędową jednego z najbardziej enigmatycznych utworów The Beatles, 'With A Little Help From My Friends', ale możemy powiedzieć, że bez niego nie działałby on tak dobrze.
Kompozycja Lennona-McCartneya, a właściwie Lennona, stanowi ważne wprowadzenie do prawdopodobnie najlepszego albumu zespołu Sgt. Pepper, ponieważ pojawia się jako pierwsza „właściwa” piosenka, o której można mówić.
Prawdopodobnie każdy członek zespołu mógłby wykonać wokal w tym utworze, ale jest coś naprawdę urzekającego w wykonaniu Ringo. Być może dlatego, że w przeciwieństwie do reszty zespołu, wciąż był przyjacielem wszystkich.
’Don’t Pass Me By'
Pierwsza oryginalna kompozycja Ringo Starra 'Don’t Pass Me By' wylądowała na Białym Albumie z 1968 roku kilka lat po tym, jak Starr po raz pierwszy napisał ten utwór.
W 1964 roku, kiedy grupa przygotowywała się do występu dla Top Gear, Starr został zapytany, czy ma w planach napisanie jakiejś piosenki. Odpowiedział, że napisał jedną, a Macca śpiewa: „Don’t pass me by, don’t make me cry, don’t make me blue”.
„Napisałem 'Don’t Pass Me By', kiedy siedziałem sobie w domu”, wspominał Ringo w Anthology. „Gram tylko trzy akordy na gitarze i trzy na fortepianie. Kręciłem się przy pianinie – po prostu waliłem – a potem, gdy przychodzi melodia i jakieś słowa, muszę po prostu kontynuować. Tak to się stało: Po prostu siedziałem sam w domu i nadeszło 'Don’t Pass Me By'.”
’Photograph'
Wbrew temu, co każda duża publikacja muzyczna w tamtym czasie zgadywała, to tak naprawdę George Harrison i Ringo Starr wyszli z rozłamu The Beatles względnie bez szwanku i gotowi do działania.
Wiele osób przewidywało solowe sukcesy Lennona i McCartneya, ale nikt nie przypuszczał, że Harrison i Starr będą liderami sprzedaży płyt. Dwaj członkowie Fab Four dużo pracowali razem po rozstaniu, a 'Photograph' to najlepszy utwór współpracy Harrison-Starr.
Duet napisał tę piosenkę razem z Harrisonem, który zajął się jej produkcją. Stała się ona pierwszym solowym numerem jeden Ringo w USA i sugerowała, że zbyt długo był pomijany.
’It Don’t Come Easy'
Siedzenie za najsłynniejszym zestawem perkusyjnym na świecie musiało być dla Starra trudnym zadaniem. Niekoniecznie obdarzony taką samą pomysłowością, jeśli chodzi o pisanie piosenek, jak jego trzej adoptowani bracia, to, co posiadał, to sympatyczność nieporównywalna z żadną inną.
To część powodu, dla którego, kiedy wydał swój trzeci singiel 'It Don’t Come Easy', świat muzyczny był bardziej niż zadowolony, widząc, jak osiąga swój potencjał. Wyprodukowany przez Harrisona utwór stał się pierwszym wielkim przebojem Starra, trafiając do pierwszej piątki zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Wielkiej Brytanii.
To nie tylko jeden z najlepszych momentów Ringo w studiu, ale także jeden z najlepszych utworów The Beatles po pracy w zespole.
’Yellow Submarine'
Jeśli poprosilibyście nas o wybranie tylko jednej piosenki, która zawierałaby nie tylko wszystko to, co uczyniło Ringo Starra sławnym muzykiem i ważnym członkiem The Beatles, ale wszystko to, czym Starr był jako osoba, to musiałaby to być 'Yellow Submarine'. Tak się składa, że napisał ją ktoś inny.
Piosenka ta, napisana głównie przez Paula McCartneya, zawsze miała być piosenką dla dzieci i ta nieustanna kapryśność często prowokowała fanów Beatlesów do wrzucania jej do ognia. Ale jest w tej piosence coś niesamowicie zdrowego, coś, co Starr dodaje w wiadrach.
O piosence tej Macca wspomina: „Całkiem lubię dziecięce rzeczy; lubię dziecięce umysły i wyobraźnię. Więc nie wydawało mi się niefajne, żeby mieć dość surrealistyczny pomysł, który był jednocześnie pomysłem dla dzieci. Pomyślałem też, że skoro Ringo jest tak dobry w kontaktach z dziećmi – typ pyskatego wujka – to może nie byłoby złym pomysłem, gdyby miał piosenkę dla dzieci, a nie bardzo poważną. Nie przepadał za śpiewaniem.”
Ringo sam to potwierdził: „Właściwie nie wiem skąd wzięli na to pomysł; po prostu czułem, że to naprawdę interesujący utwór dla mnie do wykonania. Robiłem dużo coverów. W tamtym czasie robiłem albo covery, albo coś, co oni napisali specjalnie dla mnie.” Choć piosenka nie została napisana specjalnie dla Ringo, w jakiś sposób bez wysiłku łączy się z jego postawą i dzięki temu zalicza się do jego najlepszych.