Articles

Hiking Mt. Timpanogos Via Aspen Grove Trail

Posted on
Img 8606 pybnfm

Schodzenie po Aspen Grove Trail na Mt. Timpanogos.

Zdjęcie: Michaela Wagner

Clocking w na 11 752 stóp nad poziomem morza, to nie jest najwyższy szczyt w stanie lub nawet Wasatch Range (gdzie jest drugi do Mt. Nebo), ale Mt. Timpanogos (a.k.a. Mt. Timp) ma swój własny urok. Górując 7000 stóp nad Provo, jest najbardziej dominującym elementem w okolicy i najpopularniejszą górską wędrówką w Utah, godną zarówno miejscowych, jak i przyjezdnych. Z szansą zobaczenia łosi, kozic górskich, dzikich kwiatów, wodospadów i wspaniałych panoram, naprawdę nie ma powodu, aby nie umieścić go na swojej liście wiaderek. Najlepszy czas na wejście na górę to okres od późnej wiosny do późnej jesieni, ale ludzie wspinają się na nią przez cały rok. Oto spojrzenie na to, czego możesz się spodziewać, z perspektywy pierwszego wchodzącego.

Możesz dotrzeć na szczyt Mt. Timp przez Timpooneke Trail (14.5 mil; 4,668 stóp wzrostu) lub Aspen Grove Trail (14.6 mil, 5,557 stóp wzrostu). Tak czy inaczej, o ile nie jesteś zwolennikiem szybkich wędrówek, będziesz musiał poświęcić na ten wysiłek cały dzień. Na moje pierwsze wejście wybrałem Aspen Grove Trail, ponieważ ta trasa obejmuje przejście obok Emerald Lakes. Ścieżka do Aspen Grove znajduje się zaledwie kilka mil od Sundance Mountain Resort i kempingu Aspen Grove na drodze UT-92.

Img 8404 woaibg

Planuj przybycie wcześnie, wędrówka po Timpanogos jest zazwyczaj całodzienną wycieczką, zajmującą większości wędrowców 6-10 godzin.

Zdjęcie: Michaela Wagner

Jak wielu innych, mój przyjaciel i ja zdecydowaliśmy się na weekendową wędrówkę i nie byliśmy niezadowoleni, aby znaleźć parking już pełny, kiedy przybyliśmy tam o 7 rano. Wędrówka w górę w ciemności, aby zobaczyć wschód słońca jest prawie tak popularna, jak wędrówka Timp w weekend lub wakacje. Tuż przy parkingu znajduje się ostatnia szansa na skorzystanie z toalety oraz szlak Stewart Falls Trail i Aspen Grove Trail (choć jest on oznaczony jako Timpanogos Hike – szlak 52). Kilka krótkich kroków na szlak i zostaliśmy przywitani przez strażnika, który chciał się upewnić, że wiemy w co się pakujemy i że mamy odpowiednią ilość wody. Między nami dwoma, musieliśmy mieć blisko 10 litrów, co było lekką przesadą w tym, jak się okazało, stosunkowo pochmurnym dniu. Na przyszłość, powiedziałbym, że 2 do 3 litrów na osobę to wystarczająco dużo.

Img 8442 tbzphr

Zdjęcie: Michaela Wagner

W wolnym i spokojnym tempie, szlak nie wydawał się długi ani szczególnie stromy, fragmenty początku były nawet utwardzone. Spora liczba ludzi była na szlaku, ale i tak skończyło się na tym, że byliśmy sami przez większość wędrówki. Na początku wędrówki minęliśmy kilka wodospadów, a następnie podążaliśmy grzbietami szlaku w kierunku wyższych wzniesień, gdzie sosny i dzikie kwiaty zdominowały krajobraz. Pierwotnie planowaliśmy zrobić przerwę na lunch nad jeziorem Emerald Lake, ale ostatecznie zatrzymaliśmy się wcześniej, ponieważ żadne z nas nie zadało sobie trudu, by sprawdzić, w którym miejscu wędrówki znajduje się jezioro (znajdziesz je tuż przed przełęczą, czyli dużo dalej niż się spodziewaliśmy). Gdy w końcu dotarliśmy do jeziora, było już dobrze po południu.

Tak naprawdę dopiero gdy dotarliśmy do siodła, gdzie szlaki Timpooneke i Aspen Grove zbiegają się na ostatniej mili do szczytu, zaczęło się robić nieco tłoczno. Aby się tam dostać musieliśmy pokonać pole talusowe z widokiem na przepiękną grań, co było prawdopodobnie najmniej przyjemną częścią całej wędrówki. Po drodze minęliśmy kilka osób, które marzły, bo na zachodniej części góry robi się naprawdę wietrznie. Na szczęście byliśmy lepiej przygotowani (przynieśliśmy czapki, legginsy i puchową kurtkę) niż te biedne dusze, które zdecydowały, że szorty i t-shirt, w których rozpoczęły wędrówkę, będą odpowiednie na szczyt. Ostatni podjazd na szczyt nie był zbyt stromy, ale dziwnie było iść w mgle chmur, która przesłaniała wszystko pod nami. Nawet z tymi chmurami udało nam się uzyskać przyzwoity widok na okolicę w ciągu dwudziestu minut, które spędziliśmy na szczycie, ponieważ wiatr zmiatał wszystko na bok. Słońce nawet pojawiło się, gdy schodziliśmy w dół.

Img 8541 hfijxx

Widok ze szczytu patrząc w dół na Emerald Lake

Zdjęcie: Michaela Wagner

Musiało nam zająć sześć godzin, aby dostać się na szczyt, ale praktycznie ścigaliśmy się w dół do parkingu po połączeniu się z kilkoma przyjaciółmi, którzy wzięli Timpooneke w górę poprzedniego dnia i obozowali. Zejście w dół było równie malownicze. Widzieliśmy całe stado kóz górskich na klifach i wpadliśmy na łosia tuż przed zejściem ze szlaku.

Podsumowując, zdecydowanie warto to zrobić, nawet jeśli nie jesteś w super dobrej formie pieszej. Pamiętaj, aby zabrać ze sobą ciepłe ubrania, ponieważ pogoda szybko się zmienia, a temperatura na szczycie jest zupełnie inna niż na dole, plus dużo wody i przekąsek, aby przetrwać cały dzień!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *